Czarnek zapowiada kursy języka polskiego dla ukraińskich nauczycieli. Ruszą od przyszłego tygodnia

W polskich szkołach przybywa ukraińskich dzieci. MEiN bierz pod uwagę również zatrudnienie nauczycieli z Ukrainy. Ale jest pewien warunek. "Każdy nauczyciel ukraiński, który chce pracować w polskim systemie oświaty, będzie musiał się porozumiewać w języku polskim" - podkreśla Przemysław Czarnek.

Po wybuchu wojny z Rosją wiele osób zdecydowało się na ucieczkę z kraju. W kierunku granicy z Polską ruszyły tysiące Ukrainek i Ukraińców. W przeważającej liczbie są to kobiety z dziećmi. Polacy starają się pomóc uchodźcom poprzez organizację różnych zbiórek, oferowanie noclegów i tworzenie miejsc, w których mogą zjeść ciepłe posiłki. Nie wiadomo jednak, jak długo potrwa rosyjska agresja, a jednym z istotnych problemów jest edukacja ukraińskich dzieci. Przemysław Czarnek zapowiedział, że polski system oświaty jest gotowy na przyjęcie nowych uczniów do szkół. Pojawiły się jednak pewne komplikacje.

Czarnek zapowiada kursy języka polskiego dla ukraińskich nauczycieli

Więcej artykułów dotyczący edukacji znajdziesz na stronie Gazeta.pl.

Zobacz wideo Czy jest ktoś, kto może wpłynąć na Putina? Zaucha: Być może tak

W środę podczas briefingu w Chełmie szef MEiN poinformował, że do polskich szkół i przedszkoli przyjęto już 54 tys. dzieci, a ta liczba lawinowo rośnie. Uczniowie, którzy nie znają języka polskiego najpierw będą brać udział tzw. w oddziałach przygotowawczych.

Napływ dzieci i młodzieży oznacza więcej pracy dla nauczycieli i wiąże się z koniecznością zatrudnienia nowych pedagogów. MEiN opracowało już przepisy, na mocy których do placówek będą mogli wrócić nauczyciele pobierający świadczenie kompensacyjne, czyli nauczycielską emeryturę pomostową. To właśnie oni będą uczyć w oddziałach przygotowawczych. Ponadto nauczyciele, którzy wyrażą na to zgodę, za zgodą kuratora, będą mogli pracować więcej, ponad górną granicę etatu. 

Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego nie jest jednak przekonany, czy pedagodzy zgodzą się na ten pomysł.

Wystarczy poczytać nauczycielskie fora internetowe, nauczyciele mówią wprost, że nie opłaca im się pracować więcej i doskonale pamiętają swoje wypłaty z początku roku. Mają poczucie, że za większy wysiłek fiskus bije ich po kieszeni. Teraz słyszymy: Chcecie zarabiać więcej, to musicie więcej pracować.

- mówił Sławomir Broniarz w rozmowie z portalem Money.pl.

Rozwiązaniem problemu może być zatrudnienie pedagogów z Ukrainy. Przemysław Czarnek podkreślił, że w pierwszej kolejności zatrudnieni będą ci, którzy posługują się językiem polskim. Wskazał, że na stronach kuratoriów oświaty dostępne są formularze dla nauczycieli z Ukrainy, którzy chcą być zatrudnieni w polskiej szkole w charakterze pomocy nauczyciela. Dla nauczycieli, którzy posługują się jedynie językiem ukraińskim, będą organizowane kursy języka polskiego.

Każdy nauczyciel ukraiński, który będzie chciał w polskim systemie oświaty pracować, będzie musiał się porozumiewać w języku polskim, więc te kursy jak najbardziej będą.

- oznajmił minister edukacji i nauki.

Kursy mają ruszyć od przyszłego tygodnia, a jak zaznaczył Przemysław Czarnek, jeszcze w tym tygodniu na stronie gov.tech pojawi się zakładka z formularzem, by kierować nauczycieli do poszczególnych kuratoriów oświaty.

Więcej o:
Copyright © Agora SA