11-letni chłopiec sam przekroczył granicę. Na ręce miał zapisany numer telefonu

11-letni chłopiec z Zaporoża, którego rodzice zostali w Ukrainie, sam przyjechał na przejście graniczne ze Słowacją. Miał ze sobą jedynie plastikową reklamówkę, paszport i zapisany na ręce numer telefonu.

Trwa wojna w Ukrainie. Wszystkie bieżące informacje znajdziesz na Gazeta.pl.

Od 12 dni trwa rosyjska inwazja na Ukrainę. Podczas gdy mężczyźni walczą w obronie ojczyzny, kobiety i dzieci uciekają z kraju, aby znaleźć schronienie za granicą. Zgodnie z najnowszymi danymi przekazanymi przez Straż Graniczną do Polski trafiło już 922,4 tys. uchodźców. Uciekających z ogarniętego wojną kraju przyjmują również Słowacja, Rumunia, Węgry i Mołdawia. Wczoraj Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Republiki Słowackiej poinformowało o 11-letnim chłopcu, który sam zjawił się na granicy słowacko-ukraińskiej 5 marca. Jego rodzice musieli zostać w kraju.

Zobacz wideo Zełenski: Dajcie nam chociaż samoloty, żebyśmy mogli się bronić

11-letni chłopiec sam przekroczył granicę

Jak udało się ustalić Ministerstwu Spraw Wewnętrznych Republiki Słowackiej, 11-latek pokonał drogę na granicę aż z Zaporoża. Miał ze sobą jedynie plastikową torbę, paszport i numer telefonu. To wystarczyło, żeby skontaktować go z krewnymi, którzy mieli odebrać go po słowackiej stronie granicy. Do momentu ich przyjazdu pozostawał pod opieką wolontariuszy. Ci zapewnili mu jedzenie i picie oraz schronienie.

Podbił wszystkich swoim uśmiechem, nieustraszonością i determinacją, godnymi prawdziwego bohatera

- czytamy w komunikacie ministerstwa.

Więcej o:
Copyright © Agora SA