W Moskwie zatrzymano kilkuletnie dzieci. Trafiły do aresztu za antywojenne plakaty

Dzieci w wieku od 7 do 11 lat wraz z rodzicami przyjechały do ukraińskiej ambasady, by protestować przeciwko wojnie. Zostały zatrzymane przez policję i spędziły noc w areszcie, czekając na przybycie prawnika.

Jedna z czołowych niezależnych białoruskich dziennikarek Hanna Liubakova udostępniła na Twitterze wstrząsające zdjęcia z Moskwy. Przedstawiają kilkuletnie dzieci przetrzymywane na tyłach policyjnej furgonetki. Powodem zatrzymania był udział w antywojennym proteście.

W Moskwie zatrzymano kilkuletnie dzieci

Więcej artykułów dotyczących sytuacji na Ukrainie znajdziesz na stronie Gazeta.pl.

Zobacz wideo Kiedy dziecko się zakrztusi. Przede wszystkim nie panikować. Działać!

Wojna między Rosją a Ukrainą wstrząsnęła całym światem. Okazuje się, że wśród przeciwników konfliktu są również Rosjanie, którzy w ciągu ostatnich dni tłumnie wyszli na ulice Moskwy i Sankt Petersburga, by wziąć udział w demonstracjach. Ich reakcja dowiodła, że pomimo wszechobecnej propagandy i stosowania różnych form cenzury, rosyjskie społeczeństwo jest świadome i przeciwne temu, co dzieje się za granicą.

Niezależny rosyjski portal medialny dotyczący praw człowieka, którego celem jest zwalczanie prześladowań politycznych OVD-Info poinformował, że do tej pory rosyjskie władze zatrzymały prawie 7 tys. osób protestujących w 50 miastach w całym kraju. Zdjęcia wykonane przez opozycyjnego polityka i udostępnione przez białoruską dziennikarkę dowodzą, że wśród zatrzymanych są także dzieci. Na fotografiach widać pięcioro zatrzymanych, którzy przyjechali do ukraińskiej ambasady w Moskwie z antywojennym plakatem oraz kwiatami. Dzieci w wieku od 7 do 11 lat przyszły pod budynek wraz z rodzicami, aby zaprotestować przeciwko wojnie. Zostały zwolnione z aresztu dopiero, po przybyciu na miejsce prawnika. 

Post z fotografiami udostępnił na Twitterze także minister spraw zagranicznych Ukrainy.

Putin jest na wojnie z dziećmi. Na Ukrainie, gdzie jego pociski trafiły w przedszkola i sierocińce, a także w Rosji. 7-letni Dawid i Sofia, 9-letni Matvey, 11-letnia Gosha i Liza spędzili tę noc za kratkami w Moskwie - za ich plakaty z napisem "Nie dla wojny". Tak przerażony jest ten mężczyzna

- napisał szef resortu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.