Jak czytamy w artykule opublikowanym na portalu podroze.onet.pl, we wtorek 1 marca rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń poinformował, że do zgubienia dzieci doszło w pociągu na relacji Kraków-Szczecin. W poniedziałek w godzinach popołudniowych, podczas postoju na dworcu w podkrakowskich Krzeszowicach, kierownik składu pociągu przekazał policjantom, że jedzie z nim dwóch zagubionych chłopców z Ukrainy. Dzieciom nie towarzyszył żaden dorosły.
Więcej artykułów dotyczących sytuacji na Ukrainie znajdziesz na stronie Gazeta.pl.
Chłopcy w wieku sześciu oraz 13 lat zostali zabrani do komisariatu, gdzie zajęli się nimi policjanci. Dzięki wsparciu pracujących w punkcie pomocy uchodźcom osób udało się ustalić, że dzieci pochodzą z rejonu Lwowa. Wraz z mamą podróżowali do Szczecina, gdzie mieszka i pracuje ich ojciec. Niestety, na dworcu w Krakowie doszło do rozdzielenia rodziny. Podczas pakowania bagaży panował chaos, kobieta nie zdążyła wejść do pociągu i pozostała na peronie, a dzieci odjechały same.
Na szczęście udało się zlokalizować kobietę. Została odnaleziona przez policjantów i przetransportowana do komisariatu w Krzeszowicach, gdzie spotkała się z dziećmi. Jak przekazał Sebastian Gleń chłopcy w tym czasie otrzymali jedzenie i picie oraz zwiedzili komisariat. Rodzina przenocowała w schronisku młodzieżowych w Krzeszowicach, a następnego dnia wyruszyła w dalszą podróż do Szczecina.