Rodzinna wyprawa w góry, choć chwilami męcząca, pozwoli dzieciom poczuć prawdziwą radość i satysfakcję, że udało się wspiąć tak wysoko i że niemal cały świat ma się u stóp.
Spojrzenie w głąb groźnie wyglądającego urwiska czy podziwianie huczącego wodospadu
nie jest wcale straszne, tylko fascynujące, gdy siedzi się na silnych ramionach taty lub mamy, albo trzyma małego wędrowca mocno za rękę.
W trakcie wędrówki malec może przeżyć ekscytująco bliskie spotkanie z przyrodą. Motyl, który na chwilę przycupnął mu na palcu, dostrzeżony wśród liści wielki żuk to dla dziecka często najfajniejsze wspomnienia z gór.
GETTY IMAGES
Góry to także zwyczaje, muzyka, tradycja związana z wypasem owiec. Można spróbować miejscowych przysmaków, zajrzeć do bacówki, a przy odrobinie szczęścia, pogłaskać puchate zwierzaki. I tyle się dowiedzieć! Na przykład tego, że gdyby owieczki nie "kosiły" pyszczkami hal, nie rosłyby na nich piękne krokusy.
Przy górskim strumyku można się ochłodzić, a czasem także napić się wody prosto ze źródła!
Spacerowanie po górach to czas, kiedy możemy skupić się wyłącznie na towarzyszącej nam osobie. W codziennym, zabieganym życiu przeważnie nie mamy na to czas. Rozpraszają nas inne osoby, obowiązki, myśli. Górskie wyprawy umacniają więź, czasami dobrze jest wybrać się w góry tylko we dwoje.