7 sposobów na oszczędności podczas planowania rodzinnych posiłków

Czasy nie są przyjazne dla domowych budżetów. Wielu z nas musi oszczędzać, ale odnosi frustrujące wrażenie, że większość pensji wydaje na jedzenie. Pozostałą część pożerają opłaty. Na rachunki zbyt wiele nie poradzimy (ale wyłączcie na noc komputer!), możemy za to podpowiedzieć, jak zapewnić rodzinie urozmaicone i zdrowe posiłki, bez większej szkody dla stanu konta.

Planuj posiłki na cały tydzień

Zaplanowanie tygodniowego jadłospisu dla całej rodziny może początkowo nastręczać pewnych trudności, szybko jednak nabierzesz wprawy. Zacznij od przejrzenia zawartości szafek i lodówki - sprawdź, co skrywają w swoich czeluściach. W swoim planie uwzględnij zapomniane paczki makaronu i opuszczony słoik dżemu - zaoszczędzisz na zakupach i zrobisz porządek na półkach.

Wykorzystuj resztki

Czy wiesz, że w naszych domach marnujemy 2 mln ton żywności rocznie, a w skali całego kraju, wliczając w to producentów żywności, jest to prawie 9 mln ton? Wykorzystuj resztki chleba do robienia grzanek (są pyszne z zupami i sałatkami!), zmiksuj warzywa z wywarem, a otrzymasz pyszny krem jarzynowy (z grzankami oczywiście!), mięso z rosołu wykorzystaj do obiadu - możesz zrobić pierogi, albo drobno pokroić i podsmażyć z czosnkiem i ziołami na patelni, zjeść z ryżem czy kaszą... Przypomnij sobie o zapiekankach i sałatkach. Nie zapominaj też o zamrażarce - mrożąc część potraw zaoszczędzisz nie tylko czas, ale i pieniądze!

Bądź wege!

Nie musisz od razu przechodzić na wegetarianizm i zabierać partnerowi ulubionego kotleta, ale jeśli zaplanujesz dwa bezmięsne posiłki w tygodniu, zauważysz różnicę w wydatkach! W naszym serwisie znajdziesz wiele propozycji na wartościowe - a przede wszystkim pyszne! - potrawy z warzyw, wykorzystaj je! Czy wiesz, że nawet wybredny małolat, który prędzej zjadłby pająka niż skosztował brukselki, może spałaszować z apetytem kotlety marchewkowe lub pasztet z selera? Koszt tych potraw jest naprawdę znikomy, a wpływ na zdrowie i dobre samopoczucie nie do przecenienia.

Trzymaj się listy

Zaplanowałaś posiłki, uwzględniłaś w nich zapasy i posiłki wegetariańskie, teraz pora wyjść na zakupy! Nie daj się złapać na sztuczki supermarketów! Nie wchodź do sklepu głodna, bo kupisz więcej niż potrzebujesz. Na sklepowych półkach na wysokości wzroku najczęściej znajdują się droższe produkty. Im bliżej podłogi, tym taniej - a niekoniecznie gorzej! Kupuj tylko to, co jest na liście, żadnego zbaczania w stronę alejek ze słodyczami! Świetnym pomysłem jest wybranie się na zakupy z koleżanką - wymieniacie się listami i wtedy masz pewność, że nic spoza listy nie znajdzie się w twoim koszyku!

Wybieraj mądrze

Przeproś się z produktami oferowanymi przez sklepy pod ich własną nazwą - najczęściej są równie wartościowe, co ich odpowiedniki oferowane przez znane marki, produkują je sprawdzeni producenci, ale ich cena potrafi być zaskakująco niższa. Spokojnie możesz zaopatrzyć się w ten sposób w makarony, kasze, ryż, mleko, masło, itp. Unikaj tylko gotowych dań - te często mają za dużo soli, a poza tym gotowanie od podstaw jest tańsze od kupowania gotowców. Kupuj owoce sezonowe. To zysk nie tylko dla portfela, ale i kubków smakowych - czy wiesz, jak mdłe są truskawki zimą?

Zarządzaj zapasami

Zostań domowym menadżerem artykułów spożywczych! Kupujesz w ilościach hurtowych, a część żywności się marnuje? Wracamy do punktu drugiego naszej listy: czy wiesz, że w polskich domach marnujemy 2 mln ton żywności rocznie? Chleb można mrozić, nawet w pojedynczych kromkach - wyjmujesz odpowiednią porcję i po chwili masz świeże pieczywo. To samo z mięsem - porcjuj świeże i te porcje, których nie wykorzystasz od razu, włóż do zamrażarki. Warzywa i owoce to najszybciej psująca się żywność więc przechowuj je prawidłowo: mroź, nie kupuj hurtowo, jedz na bieżąco. Miej zapasy produktów sypkich, które możesz też wykorzystać w przygotowaniu wszelkich dań z użyciem resztek dzisiejszego obiadu.

Promocje!

Do promocji nie trzeba nikogo specjalnie zachęcać. Warto zapoznać się z ofertą sklepu, bo często można upolować naprawdę fantastyczne okazje! I wcale nie mówię tu o nowej parze szpilek, tylko o zgrzewce wody mineralnej czy zapasie kawy. A jeśli nasze sposoby pozwolą ci zaoszczędzić część pieniędzy z domowego budżetu, za jakiś czas będziesz mogła kupić też te wymarzone szpilki... Tylko zaczekaj na wyprzedaże!

Więcej o:
Copyright © Agora SA