Skandynaw, Amerykanin czy Włoch? Kto byłby najlepszym ojcem dla twojego dziecka

Trochę przymrużenia oka, trochę stereotypów, trochę prawdziwego życia - oto prezentacja najbardziej pożądanych ojców świata.

Wyrafinowany jak Francuz

Włoskie dzieci są przez tatę rozpieszczane, francuskie dobrze wychowane i prawidłowo odżywiane, mali Brytyjczycy są pewni siebie i asertywni. Amerykanie uczą od dziecka samodzielności i przedsiębiorczości, Szwedzi wychowują w duchu partnerstwa i ekologii, Niemcy wiedzą co to porządek i polityczna poprawność. Twoje dziecko będzie różne w zależności od tego kogo wybierzesz na jego tatę.

Mali Francuzi jedzą warzywa i nie mają ataków złości tak często jak mali Anglicy czy Amerykanie, bo ich rodzice są bardziej stanowczy. Wychowane na wyrafinowanej kuchni, małe Francuziątka raczej unikają fast foodów, chodzą spać wcześnie i mają lepsze maniery niż ich rówieśnicy z innych krajów. Tak uważa mieszkająca w Paryżu amerykańska matka trójki dzieci Pamela Druckerman, autorka książki "Francuskie dzieci nie grymaszą".

Jej zdaniem francuskie niemowlaki przesypiają noc już w wieku dwóch miesięcy, nie robią publicznych scen, nie są wybrednymi jadkami i bez problemu kładą się spać o ustalonej porze. Może to dlatego, że francuski tata jest twardszy niż anglosaski. Preferuje dyscyplinę i dopuszcza nawet klapsa niż niekończące się negocjacje. Do tego francuscy rodzice mają wyjątkowe poczucie estetyki i wiedzą jak oczarować płeć przeciwną - tę wiedzę tajemną przekazują potomstwu.

Przedsiębiorczy jak Amerykanin

Amerykanie od dzieciństwa uczą się wartości pieniądza i umiejętności radzenia sobie samemu. W końcu to urodzeni pionierzy - myślą pozytywnie, nie narzekają, nie siedzą z założonymi rękoma, ale działają i wprowadzają zmiany. Magda Mielcarz, była modelka i prezenterka, która ma córeczkę z Amerykaninem opowiada w wywiadach, że jej mąż nie ma cierpliwości do wysłuchiwania polskiego biadolenia. - Jeżeli masz problem, to zrób coś z tym a nie siedź i jęcz, bo ja nie będę jęczał z tobą - radzi żonie, gdy polskim zwyczajem zaczyna narzekać.

Nic dziwnego, że Amerykanie uchodzą za najbardziej pogodną nację i czują się ludźmi sukcesu - tą pozytywną energią potrafią zarażać inne, bardziej pesymistyczne i samokrytyczne narody. Do tego, według Mielcarz, amerykańscy ojcowie są praktyczni, samodzielni i konkretni, choć potrafią też okazywać uczucia bliskim i lubią spędzać czas z dziećmi.

Rodzinny jak Włoch

Włoskie dzieci to według rozmaitych badań najbardziej rozpieszczone maluchy świata. Zdaniem 36-letniej Marzeny, mamy synka, która mieszka na północy Włoch, w tym kraju z dziećmi chodzi się wszędzie - do muzeów, restauracji, barów, supermarketów, na koncerty itd. Obecność dzieci jest powszechnie akceptowana i nikogo nie dziwi widok dwulatka biegającego pomiędzy stolikami.

Z miłości do dzieci słyną także włoscy mężczyźni, którzy często po rozstaniu walczą o prawo do wychowywania dzieci. Dla Włocha sensem życia jest rodzina, zwłaszcza dzieci - wielogodzinne biesiady przy dobrym jedzeniu to podstawowy składnik włoskiego stylu życia. Jego nieodłączną częścią jest dziecko - Włoch potrafi okazywać im uczucia, przekazuje w genach żywiołowość i otwartość oraz umiłowanie rodziny. Ta miłość jest uzależniająca, o czym świadczy fakt, że włoskie dzieci najpóźniej w Europie Zachodniej opuszczają rodzinne domy.

Asertywny jak Anglik

Mali Anglicy są już za młodu skomplikowani - z jednej strony dobrze wychowani, zdystansowani, z drugiej pewni siebie i asertywni. W UK maluchy nie popychają się bez pardonu i nie wiszą sobie na ramionach, bo w tej kulturze dotyk fizyczny nie jest mile widziany, zachowują przestrzeń własną i szanują cudzą.

Choć maluchy z Wielkiej Brytanii bardzo wierzą w siebie, szanują też inne nacje, dziedziczą po ojcach specyficzny luz i słynne poczucie humoru. Niewątpliwie za sprawą taty szybciej zasmakują w piłce nożnej, tostach z fasolką czy fish and chips niż wyrafinowanej kuchni francuskiej. Mają jednak w sobie luz, który pozwoli im być sobą niezależnie od otoczenia, asertywność i autoironię.

Poukładany jak Niemiec

Niemiecki tata nie zabierze dodatkowego pasażera nawet sto metrów do pobliskiego sklepu, bo to niezgodne z przepisami. Na pewno bardziej się angażuje w wychowanie dzieci - na wakacjach widać jak niemieckie maluchy baraszkują z ojcami podczas gdy mamy mają czas dla siebie. Na pewno doceni też twoją gospodarność a dzieci będę miały zakodowany porządek i przestrzeganie prawa.

Mali Niemcy od małego uczą się pewnych zasad, ale nie są wychowywane rygorystycznie. Zdaniem niektórych Polek wychowujących dzieci za zachodnią granicą - niemieckie maluchy są rozpieszczone a rodzice często nie interweniują nawet gdy szkraby się biją tylko kontynuują towarzyską rozmowę. Niemcy są wyczuleni na polityczną poprawność - często są bardziej otwarci i tolerancyjni niż inne kultury. Większość stereotypów o "złych" Niemcach można więc wyrzucić do kosza.

Partnerski jak Szwed

Szwedzkie dzieci uczą się od dziecka, że w życiu kobieta i mężczyzna są dla siebie partnerami, bo ludzie są równi. Nie ma mowy o tym, aby tylko mama zajmowała się maluchem. Zdarza się, że Szwedzi awansują gdy urodzi im się dziecko, chętnie biorą tacierzyński, wychowują dzieci, sprzątają i gotują na równi z mamami i uważają, że to najbardziej naturalna rzecz pod słońcem. Są wierni ekologii, naturze, pozbawieni stereotypów na temat ludzi, jakie nadal istnieją w wielu społeczeństwach.

Być może szwedzki tata nie ma w sobie tylu luzu i spontaniczności co Włoch, ale wpoi dzieciom szacunek dla kobiet, równość płci i biegłość w spełnianiu domowych obowiązków. Poza tym pochodzi ze Szwecji, a to raj dla dzieci, o czym przekonała nas już dawno temu Astrid Lindgren.

Więcej o:
Copyright © Agora SA