Jeśli jako dziecko bałeś się wysunąć nogę spod kołdry by jedna z tych postaci nie złapała cię za nią to byłeś w większości. Wyobraźnia podsuwała nam najczarniejsze scenariusze - ubrania wiszące na krześle przypominały wisielca, światło z kuchni zjawę a wampiry tylko czyhały by się wedrzeć do naszego pokoju i wypić krew.
Kiedyś bicie dzieci nie spędzało snu z powiek rodzicom, było naturalne, że za poważniejsze ich zdaniem wykroczenia czekał pas. Nasze występki karane fizycznie to np. złe oceny na półrocze, pobicie się z rodzeństwem, zniszczenie cennego przedmiotu i wiele innych. Do dziś niektórzy a nas nie mogą patrzeć na pas, nawet we własnej garderobie.
Wizyta u dentysty była kiedyś wyczynem na miarę bohatera. Ówcześni sadystyczni stomatolodzy borowali niedokładnie, bez "cackania się" z dziećmi, a o znieczuleniu nikt nawet nie słyszał. Fobię tę wyniosło z dzieciństwa wielu z nas, większości nigdy nie minęła.
Ciemności bała się chyba większość dzieci, dodatkowo takiej, którą rozświetlały błyskawice i towarzyszył huk uderzeń piorunów. Letnia burza przywodziła nam na myśl koniec świata, taki Armagedon w naszej dziecięcej skali.
Srogi dziadek, wujek z kłującą brodą, który chciał nas wziąć na kolana, ciocia obśliniająca nam policzki całując na powitanie - nierzadko osoby z rodziny budziły w nas natychmiastową chęć zrobienia w tył zwrot i schowania się pod stołem.
Królową strachu była Buka z Muminków, ale baliśmy się też Baby Jagi, Gargamela, Colargola, Rumcajsa a nawet świętego Mikołaja. Trudno powiedzieć co w tych postaciach wywoływało w nas paniczny lęk. Jedynie co do Buki nikt nie ma wątpliwości - nawet twórcom horrorów nie udało się powołać do życia czegoś bardziej strasznego.
Klown powinien bawić i rozśmieszać, ale w naszych wspomnieniach nie raz jawi się jako postać raczej smutna i straszna niż zabawna. Podobnie mimowie - te grymasy na twarzy wywoływały w nas dzikie przerażenie. Przemyśl stosunek swojego dziecka do klownów zanim zamówisz mu tę "atrakcję" na urodziny.
Z serii dziwnych indywidualnych rzeczy, których się baliśmy: sporo wspomnień dotyczy odjeżdżającego pociągu i lęku, by pod niego nie wpaść albo odpływu w wannie, który może wciągnąć do środka. Inni z kolei jako dzieci bali się wojny, piekła czy końca świata.