Mama na pełen etat. Czy może być szczęśliwa?

Czas spędzony w domu z małym dzieckiem to wyjątkowo piękne doświadczenie, chociaż czasem może dokuczać nam rutyna. Jak w pełni cieszyć się tym okresem i nie wpaść w pułapkę narzekania i zmęczenia?
mama z dzieckiem mama z dzieckiem fot. Shutterstock

Znajdź czas dla siebie!

Początki macierzyństwa to najbardziej niezwykły okres w życiu. Odkrywamy prawdy o sobie i świecie, o których istnieniu dotychczas nie miałyśmy pojęcia. To czas ogromnych wzruszeń, wielu zaskoczeń i z niczym nieporównywalnych zachwytów. Jest jednak i druga strona medalu: opieka nad niemowlęciem i małym dzieckiem to także ciężka praca, wiele obowiązków, zmęczenie i mocno okrojony czas dla siebie. Trzeba o tym pamiętać, bo żeby czas spędzony w domu na opiece nad dzieckiem był naprawdę cennym i szczęśliwym okresem w naszym życiu, nie możemy stracić z oczu własnych potrzeb i powinnyśmy znaleźć czas na myślenie o sobie. Jak to zrobić?

mama jogging mama jogging fot. Shutterstock

Ruszaj się!

I nie mam tu na myśli podążania wszędzie za dzieckiem, tylko o odrobinę aktywności fizycznej. Uprawianie sportu wspomaga produkcję endorfin, pozwala się odprężyć i zachować dobrą kondycję. Tylko od ciebie zależy, jaką formę aktywności wybierzesz: czy będą to ćwiczenia, w których może asystować ci dziecko, czy samotna sesja wieczornej jogi albo bieganie. To ostatnie jest łatwe do zorganizowania, nawet jeśli nie mamy z kim zostawić dziecka - wystarczy odpowiedni wózek do joggingu. Rodzice-miłośnicy biegania twierdzą, że ten gadżet jest rewelacyjny!

kobieta kobieta fot. Shutterstock

Nie słuchaj

Naprawdę. I nie, nie chodzi tu o bycie głuchą na płacz dziecka, lecz o ignorowanie niechcianych rad. Zauważasz pewnie, że odkąd jesteś mamą wszyscy mają dla ciebie garść życiowych mądrości i wydają się oburzeni, jeśli nie słuchasz ich rad i postępujesz inaczej. To nieważne. Nie słuchaj ich, zawierz swojej intuicji lub ludziom, których sama chcesz prosić o radę. To też ważne: nie bój się pytać! Rozmawianie o swoich wątpliwościach poprawia komfort życia. Nie zakładaj, że powinnaś być chodzącą encyklopedią wiedzy o pielęgnacji i wychowywaniu dziecka, ale też nie bój się nie słuchać rad, z którymi się nie zgadzasz, bronić swoich metod wychowawczych lub nawet powiedzieć otwarcie, że nie chcesz ciągłego wtrącania się i że nie zgadzasz się z poglądami "życzliwego" rozmówcy.

dziecko podczas zabawy dziecko podczas zabawy fot. Shutterstock

Wspieraj samodzielność dziecka

Możesz to robić już w okresie, kiedy twoje dziecko jest niemowlęciem, stwarzając mu odpowiednie warunki do samodzielnej zabawy. Nie musisz towarzyszyć dziecku w  budowaniu każdej wieży z klocków czy oglądaniu każdej książeczki. Takie zezwolenie na samodzielną zabawę będzie procentować w przyszłości, pomoże rozwijać wyobraźnię dziecka i sprawi, że w przyszłości będzie mu łatwiej samemu organizować swój czas.

Łatwo jest nam też sabotować dziecięcą skłonność do samodzielności - np. poprzez zniechęcanie dziecka do samodzielnego jedzenia. Warto to przemyśleć, wyręczanie dziecka nie zawsze wychodzi nam na dobre. Czasem lepiej zetrzeć poplamiony marchewką blat krzesełka do karmienia niż później zamartwiać się, że dziecko nie chce jeść samo. Jasne, jest takie cudne, uzdolnione i chciałoby się mu towarzyszyć bez przerwy, ale... to minie. A wtedy będziesz się cieszyć chwilą dla siebie i tym, że twoje dziecko potrafi samo znaleźć sobie zajęcie. Zwłaszcza, że to najlepsze dla jego rozwoju, o czym coraz głośniej przekonują nas  naukowcy i eksperci.

tata z dzieckiem tata z dzieckiem fot. Shutterstock

Znajdź pomoc

Kiedy jesteśmy pełnoetatowymi mamami, wychodzimy z założenia, że wszystko powinnyśmy zrobić same, że opieka na dzieckiem, dom, zakupy itd. to wyłącznie nasza działka. Oczywiście możemy tak robić, ale wcześniej czy później poczujemy się zmęczone, a stąd już prosta droga do narzekania, wypalenia i mniejszej satysfakcji z życia. Lepiej czasami skorzystać z pomocy i wyjść gdzieś samej albo nawet zamknąć się w łazience i wziąć długą kąpiel. Prawdziwie niezastąpieni w roli opiekunów są ojcowie, ale też dziadkowie, ciocie i... opiekunki. Nie bój się, spróbuj.

chaos chaos fot. Shutetrstock

Chaos? Pokochaj go!

Masz dziecko, musisz więc zaakceptować to, że Twoje życie się odmieniło. A to dotyczy także ładu i porządku: zarówno tego w dosłownym znaczeniu, jak i tego dotyczącego organizacji dnia. Z dzieckiem wiąże się pewien chaos i nie ma sensu z tym walczyć! Zamiast martwić się codziennym myciem podłogi, rób tylko to, co konieczne. Będziesz mieć więcej czasu i będziesz mniej zestresowana. Nie musisz być Perfekcyjną Panią Domu, a obiad nie musi być dwudaniowy.

klub mam klub mam fot. Shutterstock

Grupy wsparcia

Nigdy nie ustaję w namawianiu młodych matek do poszukania grupy wsparcia wśród innych matek. Wiele mówi się o tym, że kobiety oceniają i krytykują się nawzajem, a między młodymi matkami trwa wojna o jedynie słuszne modele opiekowania się dziećmi, ale tak naprawdę nikt tak dobrze nie zrozumie matki jak druga matka. Wspólnota doświadczeń, podobne zmartwienia i zainteresowania, sprawiają, że możemy nawiązać całkiem nowe bliskie znajomości, które przetrwają dłużej niż okres niemowlęctwa naszych latorośli. W takim towarzystwie nie musimy się też martwić, że nasze mówienie o dziecku wyda się komuś nieinteresujące (a nie oszukujmy się, prawie każda z nas przechodzi przez okres, kiedy to właśnie dziecko jest dla nas najbardziej interesującym tematem rozmów!). Nie do przecenienia są kluby mam i fora internetowe skupiające matki rówieśników naszych dzieci.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.