Moment, w którym kobieta rodzi dziecko, jest przeżyciem niesamowitym. Powinno się jej wtedy zapewnić możliwie jak największy komfort, zarówno fizyczny, jak i psychiczny. Czy makijaż przyczynia się wtedy do poprawienia nastroju? Czy raczej jest groteskowym dodatkiem? Zobaczcie, co sądzą na ten temat mamy.
"Czy któraś z was miała na sobie makijaż w trakcie porodu? Jasne, prawdopodobnie makijaż jest ostatnią rzeczą, o której się myśli, ale chciałabym poznać waszą opinię" - tak zaczyna się jeden z wątków na forum Mumsnet, temat jest również szeroko komentowany na Forum.gazeta.pl.
Okazuje się, że wygląd na porodówce nie jest sprawą oczywistą. Większość mam przestrzega przed "spływającym po spoconej twarzy makijażem", ale są też takie, które użyły specjalnego wodoodpornego make-upu, by wyglądać i czuć się lepiej nie tylko w trakcie porodu, ale i na pamiątkowych zdjęciach.
A jaka jest wasza opinia?
Mamy czasami pojawiają się na porodówce w makijażu przez przypadek.
Czy brak zdjęć po porodzie jest małą sugestią, że makijaż dodaje pewności siebie?
Jedna z mam wyznała, że rodziła w pełnym makijażu, bo poród zaczął się w trakcie walentynkowej randki z mężem.
... na zewnątrz były 33 stopnie Celsjusza. Nienawidzę swoich zdjęć po urodzeniu syna.
... w moim szpitalu są klimatyzowane, więc nie byłam spocona.
Hm... Można pomyśleć, że tusz spłynął ze łzami szczęścia na widok maluszka.
Niektóre mamy zawczasu myślą o poporodowych zdjęciach.
Czasami wystarczy kilka małych zabiegów, żeby móc wyglądać dobrze bez makijażu.
... bez pomalowania się korektorem, odkąd skończyłam 20 lat.
To, że mama jest wyczerpana, nie znaczy, że wyjdzie źle na zdjęciu. W końcu jest na nim ze swoim dzieckiem.
Jedna z mam przyznała, że wcześniejsze przygotowania nie są złym pomysłem.