Bajki naszego pokolenia, kultowe polskie dobranocki - lepsze niż współczesne kreskówki? [4 POWODY DO TĘSKNOTY]

Dziś to prawie nie do uwierzenia, ale gdy obecni rodzice i dziadkowie sami byli dziećmi, jedna kilkuminutowa kreskówka dziennie stanowiła całą telewizyjną ofertę dla najmłodszych. Bajki emitowane na dobranockę znane i uwielbiane powszechnie, bez względu na wiek i płeć. Dlaczego dziś, gdy wybór kreskówek jest ogromny, wspominamy je z takim sentymentem?
REKSIO - SERIAL ANIMOWANY DLA DZIECI REKSIO - SERIAL ANIMOWANY DLA DZIECI POLFILM/EAST NEWS

Bajki naszego pokolenia, kultowe polskie dobranocki - lepsze niż współczesne kreskówki? [4 POWODY DO TĘSKNOTY]

Dziś to prawie nie do uwierzenia, ale gdy obecni rodzice i dziadkowie sami byli dziećmi, jedna kilkuminutowa kreskówka dziennie stanowiła całą telewizyjną ofertę dla najmłodszych. Bajki emitowane na dobranockę znane i uwielbiane powszechnie, bez względu na wiek i płeć. Dlaczego dziś, gdy wybór kreskówek jest ogromny, wspominamy je z takim sentymentem?

POWÓD 1: Były proste, ale pomysłowe

7.08.2007 KSIAZKA A. HOFFMANN M. TERLIKOWSKA GASKA BALBINKA DZIECKO STYLIZACJA JUNONA LAMCHA FOT. AGATA JAKUBOWSKA / AGENCJA GAZETAFot. Agata Jakubowska / AG

Oglądanie tych najstarszych bajek - prawdziwych pereł z lamusa - wzrusza ich dawnych fanów, bo jest jak wyciąganie dziecięcych skarbów z kapsuły czasu. Trzeba przyznać, że po latach programy te zadziwiają też prostotą realizacji. No cóż, w tamtych czasach magia telewizji bazowała raczej na potędze dziecięcej wyobraźni, niż na technologii.

Pramatka wszystkich kultowych dobranocek - ''Gąska Balbinka'' początkowo nie była nawet filmem animowanym. Balbina i jej kolega kurczak Ptyś tkwili nieruchomo na zaledwie kilkunastu ilustracjach do odgrywanego na żywo dialogu, a dzieci zasiadały jak zaczarowane przed odbiornikami telewizyjnymi, by patrzeć po prostu na obrazki, i była to dla nich zupełnie nowa jakość w porównaniu do znanych wcześniej słuchowisk radiowych.

Równie minimalistyczna i najwyraźniej genialna w swojej prostocie była bajka "Jacek i Agatka" oparta na pomyśle Wandy Chotomskiej. Jak to możliwe, że dwie pacynki, a raczej piłeczki pingpongowe, nadziane na palce dłoni w rękawiczkach, potrafiły tak sugestywnie "zagrać" sympatyczne rodzeństwo, by pozostawić widzom sentyment i żywe wspomnienia na całe życie?

Bajki z dzieciństwa "Bolek i Lolek", "Porwanie Baltazara Gąbki" oglądaj w telewizji METRO. Premiera już 21 lutego, godz. 7.10

Bolek i Lolek oraz Porwanie Baltazara Gąbki - premiera 21 lutego od godz. 7:10''Bolek i Lolek'' oraz ''Porwanie Baltazara Gąbki'' - premiera 21 lutego od godz. 7:10

Czytaj dalej: Dlaczego niektóre bajki się nie starzeją? >>>

Miś Uszatek Miś Uszatek FRANCISZEK MAZUR

POWÓD 2: Nie starzeją się

Są też bajki, o których śmiało można powiedzieć, że się nie starzeją - wychowali się na nich dziadkowie, potem rodzice a teraz kolej na wnuki. Od razu przychodzą na myśl tytuły: "Reksio", "Bolek i Lolek", "Miś Uszatek", Przygody Misia Colargola ", "Pomysłowy Dobromir", "Zaczarowany ołówek", "Przygody kota Filemona", "Porwanie Baltazara Gąbki" czy "Dziwne przygody Koziołka Matołka". Bohaterów tych dobranocek chyba nikomu nie trzeba przedstawiać.

PHOTO: POLFILM/EAST NEWS  REKSIO RATOWNIK;  REKSIO - SERIAL ANIMOWANY DLA DZIECI;  REZYSERIA: JOZEF CWIERNIA;   SCENARIUSZ; LECHOSLAW MARSZALEK  PRODUKCJA: STUDIO FILMOW RYSUNKOWYCH BIELSKO-BIALA; 1967-1988POLFILM/EAST NEWS

Co w nich tak ujmuje? Może spokojniejsza akcja, przygody bliższe doświadczeniu dzieci i ładna grafika. Chętnie puszczamy je dzieciom, bo mamy do tych bajek zaufanie. Dlaczego oglądamy je nawet bez dzieci? Bo pozwalają nam wrócić do dzieciństwa i do tych żywych emocji, które później tak trudno w sobie odnaleźć, nawet oglądając najbardziej sugestywne obrazy. Tego nie da nam żadna, nawet najlepiej przygotowana współczesna produkcja.

Powinno cie również zainteresować: QUIZ:10 zabaw, które znałeś w dzieciństwie, a twoje dziecko nie ma o nich pojęcia

Zapisz

POWÓD 3: Dobranocki naprawdę pomagały zasnąć

Dziś pełnometrażowe animacje, nawet jeśli adresowane są dla dzieci, to mają drugie dno, by także rodzice chętnie wybrali się na nie do kina. Krótsze filmy mają wciągać małego widza tak, by przykuty do ekranu domagał się ich więcej.

Inaczej pomyślane były dawne kreskówki. Miały być prawdziwymi "dobranockami". Tempo, muzyka, nieskomplikowana problematyka, ładunek emocjonalny raczej małego kalibru - wszystko razem miało po prostu usypiać, a nie rozbawić czy podekscytować. To, co cenią w nich i co podkreślają dzisiejsi rodzice, wychowani na Reksiu i Bolku i Lolku, to brak przemocy i dramatyzmu. Co prawda w klasycznych bajkach zawsze chodziło o walkę dobra ze złem, ale w PRL-owskich produkcjach dla najmłodszych problemy i wyzwania nie piętrzyły się za nadto. Bohater nie musiał stawiać czoła całemu światu i utwierdzał widza w błogim przekonaniu, że wystarczy stosować się do rad Misia Uszatka, by podobną harmonię osiągnąć w codziennym życiu.

Sprawdź się w naszym quizie: Te bajki oglądaliśmy w dzieciństwie. Poznasz je po kadrze?

 

POWÓD 4: Budują więź między pokoleniami

Najmłodsi będą mieli mnóstwo okazji, by zobaczyć jeszcze wiele najwspanialszych osiągnięć nowoczesnej animacji, efektów 3D i wszystkiego, co przyniesie nam przyszłość, ale oglądając stare dobranocki dzieci budują międzypokoleniową więź - mogą doświadczyć tego, czego w dzieciństwie doświadczyli ich rodzice i dziadkowie. Taką funkcję pełniły kiedyś opowiadane przed snem bajki, które przekazywano z pokolenia na pokolenie.

Jeszcze niedawno robiono zarzut wobec kultowych polskich kreskówek, że ściągają przed telewizory głównie dorosłych widzów, bo dzieci mają swoje kanały tematyczne i internet. Okazuje się jednak, przynajmniej w odniesieniu do najmłodszych dzieci, że to dorośli są najważniejszymi przewodnikami po świecie bajek i chcąc kształtować gusta milusińskich skutecznie zachęcają ich do oglądania najlepszych kreskówek ze swojego dzieciństwa.

Potraficie zaśpiewać piosenki z 'Wieczorynek' z dawnych lat? QUIZ>>>

Więcej o:
Copyright © Agora SA