Zaklęty krąg kaszlu, zespół chorego budynku - co rodzice małych dzieci muszą wiedzieć o powietrzu, którym oddychamy [EKSPERT RADZI]

Dzieci kaszlące po kilka tygodni, jedna infekcja za drugą - znacie to? Maluchy ''gnuśnieją'' całymi dniami w domu, coraz trudniej funkcjonować z dzieckiem w sezonie, w którym co chwila słyszymy: Uwaga, smog! Co jako rodzice małych dzieci powinniśmy wiedzieć o smogu? Poprosiliśmy o komentarz dr. Leszka Olchowika: pulmonologa, alergologa i pediatrę z poradni Otolaryngolodzy24.
Smog. Zakaz spaceru Smog. Zakaz spaceru fot: jb

1. Kaszel utrzymujący się u dziecka kilka tygodni może być skutkiem smogu

"Szanowni Rodzice, w związku z wysokim zanieczyszczeniem powietrza, informujemy, że nasze dzieci w dniu dzisiejszym nie będą wychodziły na zewnątrz. Będziemy monitować poziom na bieżąco, i wstrzymujemy wyjścia na dwór aż do poprawy norm jakości powietrza".

Takie maile, jak ten zacytowany powyżej, co kilka dni otrzymują rodzice przedszkolaków. Odkąd rozpoczął się sezon grzewczy, słyszymy też, że zanieczyszczenie powietrza przekracza dopuszczalne normy nawet o kilkaset procent. O tym, że powietrze w Polsce jest fatalne, pisał nawet brytyjski ''Financial Times''. Mogliśmy tam przeczytać, że ze względu na energetykę opartą na spalaniu węgla Polska stała się europejską stolicą smogu, a powietrze w naszym kraju jest najgorsze na Starym Kontynencie. Smog stał się zatem elementem naszej zimowej codzienności. Wstajemy rano, otwieramy okno, czujemy smród, potem zaczynamy kaszleć. To dorośli. A co dzieje się z dziećmi, które też muszą  funkcjonować w smogu? Częściej chorują?

Dr Leszek Olchowik, alergolog, pediatra, pulmonolog:

Mamy okres jesienno-zimowy, czyli sezon infekcji. Zauważyłem jednak, że z roku na rok ten czas jest coraz trudniejszy - i dla dzieci, i dla rodziców.

Nie znam statystyk, prowadzę jednak swoje obserwacje i myślę, że częstość infekcji dróg oddechowych zwiększa się ze względu na zanieczyszczenia atmosferyczne. Według mnie problem polega nie tylko w zwiększeniu ich częstości, ale w sposobie przebiegu i powikłaniach. Praktycznie u każdego dziecka po chorobie utrzymuje się męczący kaszel, trwający od kilku dni do kilku tygodni. Jeśli w tym czasie dojdzie do kolejnej infekcji, to objawy sumują się i wpadamy w zaklęty krąg kaszlu.

Smog wpływa na inteligencję dzieci Smog wpływa na inteligencję dzieci fot: jb

2. Smog ma wpływ na koncentrację i inteligencję dzieci

Według raportu Najwyższej Izby Kontroli największym problemem dla jakości powietrza w naszym kraju jest ponadnormatywne stężenie pyłu zawieszonego (PM10 i PM2,5) oraz benzo(a)pirenu (B(a)P). Substancje te bardzo negatywnie wpływają na zdrowie. To stwierdzone, że wysokie stężenie pyłu zawieszonego w powietrzu powoduje i pogłębia istniejące choroby płuc i układu krążenia. Natomiast benzo(a)piren jest związkiem silnie rakotwórczym. Tymczasem we wszystkich kontrolowanych przez NIK miastach (dane z  2013 r.) dopuszczalne stężenie (B(a)P) przekroczone zostało średnio o 500 proc. Czy to, czym dzieci oddychają dzisiaj, wpłynie na rozwój ich układu oddechowego, nerwowego i odpornościowego?

Dr Leszek Olchowik, alergolog, pediatra, pulmonolog:

Trudno ocenić dzisiaj odległe skutki działania smogu na organizm dziecka poza układem oddechowym. Istnieją badania epidemiologiczne pokazujące, iż dzieci narażone na zanieczyszczenia powietrza wypadają statystycznie gorzej w testach inteligencji, mają też większe problemy z koncentracją.

U starszych dzieci mogą nawet występować zachowania depresyjne. Badania przeprowadzone w Krakowie pokazały, że kobiety w ciąży narażone na wpływ smogu rodziły mniejsze dzieci. Myślę, że badania na temat wpływu zanieczyszczeń atmosferycznych na różnicowanie i dojrzewanie komórek układu odpornościowego dziecka wyjaśni w przyszłości przyczynę wielu schorzeń.

Smog, dym Smog, dym fot: jb

3. Zanieczyszczone powietrze bardziej szkodzi dzieciom niż dorosłym

Stan powietrza często ostatnio określa się jako ''niezdrowy dla osób wrażliwych''. Pod pojęciem ''osoby wrażliwe'' kryją się oczywiście dzieci. Dlaczego?

Dr Leszek Olchowik, alergolog, pediatra, pulmonolog:

Układ odpornościowy dzieci jest niedojrzały, więc się gorzej bronią. U dziecka bariery ochronne (śluz, nabłonek) są jeszcze nie w pełni dojrzałe. Ich drogi oddechowe są krótsze i węższe niż u dorosłych, a to oznacza, że są bardziej podatne na podrażnienia i zapalenia. Co więcej, dzieci oddychają z większą częstotliwością niż dorośli, tym samym wchłaniają więcej zanieczyszczeń. Dzieci często oddychają też ustami, nie nosem, który jest w stanie wyłapać więcej zanieczyszczeń, bo działa trochę jak ''filtr od odkurzacza''. Zanieczyszczenia powietrza kumulują się przy gruncie, oznacza to, że dzieci z racji swojego wzrostu oddychają powietrzem gorszej jakości niż dorośli.

Smog? Nie ma wietrzenia Smog? Nie ma wietrzenia fot: jb

4. Kiedy jest alarm smogowy, nie należy wychodzić z dzieckiem na spacer, a nawet nie wietrzyć mieszkania

Kiedy w Krakowie otwierasz okno, żeby wywietrzyć pokój, tak naprawdę wietrzysz Kraków - można przeczytać na jednym z popularnych ostatnio internetowych memów. Ale smog nie dotyczy tylko Krakowa. Dotyczy wszystkich mieszkańców polskich miast. W dni, kiedy jest największe zanieczyszczenie powietrza, nie tylko najlepiej zostać z dzieckiem w domu, ale również nie otwierać okien. Dlaczego?

Dr Leszek Olchowik, alergolog, pediatra, pulmonolog:

W szczególnie trudne dni: duży smog, jest bezwietrznie i mgliście, lepiej nie wychodzić na spacer z dziećmi, zwłaszcza w aglomeracjach miejskich. Co do wietrzenia mieszkania - podobno jest zdrowe, ale...

Przez nasze okna dostaną się do domu składowe smogu. Może wówczas powstać coś w rodzaju zespołu chorego budynku - trujące powietrze zamknięte w mieszkaniowej puszce.

Smog. Zero spacerów Smog. Zero spacerów fot: jb

5. Wyjazd z dzieckiem za miasto ma sens

Jako rodzice staramy się dać dziecku to, co najlepsze. Dbamy o higienę, dietę, edukację. Nie mamy jednak znaczącego wpływu na to, jakim powietrzem oddycha dziecko. Idealnie byłoby, aby każdy z nas już od teraz zaczął żyć tak, aby w jak najmniejszym stopniu przyczyniać się do zanieczyszczenia powietrza. Czy są sposoby na to, aby - przynajmniej spróbować - ochronić dziecko przed zanieczyszczonym powietrzem?

Dr Leszek Olchowik, alergolog, pediatra, pulmonolog:

Warto sprawdzać jakość powietrza. Wojewódzkie Inspektoraty Ochrony Środowiska podają na swoich stronach internetowych ostrzeżenia, gdy stężenie zanieczyszczeń jest bezpośrednio groźne dla zdrowia.

Można też zachęcać dziecko do oddychania nosem, bo to jest naturalny filtr powietrza.

Można spróbować zainwestować w oczyszczacz powietrza. To niedrogie i praktyczne urządzenie może przyczynić się do poprawy atmosfery.

Dieta dziecka powinna być bogata w witaminy A i C, E, które neutralizacją nadmiar wolnych rodników powstających w wyniku m.in. oddychania zanieczyszczonym powietrzem i przyczyniają się do rozwoju astmy oskrzelowej i przewlekłej obturacyjnej choroby płuc.

Jeśli tylko rodzice mają możliwości, zalecam weekendowe wyjazdy poza miasto w zielone tereny. Nawet krótka przerwa od wdychania zanieczyszczonego powietrza ma pozytywny wpływ na zdrowie.

Dr Leszek Olchowik: pediatra, alergolog (dzieci i dorośli) oraz pulmonolog (dorośli, dzieci). Posiada I stopień specjalizacji w zakresie pediatrii i II stopień specjalizacji w zakresie alergologii oraz chorób płuc. Wieloletni pracownik Centrum Zdrowia Dziecka oraz Kliniki Pediatrii i Poradni Mukowiscydozy w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie.  Obecnie pracownik poradni Otolaryngolodzy24 i Szpitala św. Anny w Piasecznie.

Więcej o:
Copyright © Agora SA