Nieprawda. Jak czytamy na Prevention, badanie przeprowadzone w 2007 przez akademików z kanadyjskiego McGill University wykazało, że panowie osiągali pełnię podniecenia podczas oglądania filmów pornograficznych po 11 minutach, a panie po 12! To zadaje też kłam teorii, jakoby kobiety potrzebowały dużo więcej czasu, żeby się podniecić.
O miłości i seksie w związkach przeczytaj też w książkach >>
Wizualnie - może i prawda, ale ciepłe stopy - jak przekonują autorzy holenderskiego badania - znacząco zwiększają szanse na orgazm! A tak, przy zimnych stopach udało się to tylko 50 proc. par, przy ciepłych - 80. Frapujące, prawda?
Ciągle to nie, a na dodatek wcale nie tak często, jak nam się wydaje. Średnio - jak wynika z badań przeprowadzonych wśród amerykańskich studentów obu płci - mężczyźni myślą o seksie dwa razy w ciągu godziny, a kobiety raz.
Niekoniecznie. Średnio 20 minut, jeśli myślimy o grze wstępnej i stosunku albo.. 4 minuty, jeśli weźmiemy sprawy w swoje ręce. Innymi słowy: masturbacja i wibratory, drogie panie!
Chyba, że chodzi o kobiece orgazmy! Prevention informuje o odkryciu angielskich naukowców z University of Newcastle: kobiety, które miały bogatych mężów lub partnerów szczytowały częściej niż te, których kochankowie nie byli zamożni.
Bzdura. Kolejne badania, tym razem z uniwersytetu w Chicago, dowodzą, że po ślubie kochamy się średnio 69 razy w roku, a to o 9 stosunków więcej niż w przypadku osób, które nie złożyły przysięgi małżeńskiej. Do ołtarza, do urzędów, moi drodzy!
O miłości i seksie w związkach przeczytaj też w książkach >>