Ekologia w praktyce

Coraz więcej mówi się o konieczności dbania o Ziemię i jej zasoby. Jedni uważają, że to tylko moda i nie ma sensu utrudniać sobie życia, inni bardziej biorą sobie tę sprawę do serca.

Jeśli należycie do tej drugiej grupy i chcecie zobaczyć, jak można żyć bardziej ekologicznie na co dzień, zobaczcie, co radzą rodzice z naszego forum edziecko.pl.

Po co te ekologiczne wynalazki?

Moja znajoma jest taka nowatorska, że używa wszystkich tych wynalazków typu kubełki do kąpania, ekologiczne pieluchy, orzechy do prania. I tak się zastanawiam, dlaczego ludzie tak utrudniają sobie życie? Może ktoś ma taką życiową filozofię? Albo koniecznie chce być modny?

edzia.79

To nasz sposób na życie

Używaliśmy pieluch ekologicznych przy córce, bo przy synu się nie sprawdziły (miał uczulenie). Jemy żywność wyłącznie bio, pijemy wodę źródlaną. Dokładnie segregujemy śmieci, używamy ekologicznych środków czystości (ale jak plama nie zejdzie, wsypuję zwykły proszek do pralki). Większość ubranek dzieci (zwłaszcza bielizna) jest z ekobawełny. Zabawki kupujemy głównie drewniane. Dlaczego? Jeśli chodzi o żywność - brzydzę się pryskanego chemią jedzenia. To jak inwestycja - im lepsze paliwo, tym lepiej dzieciaki na nim pojadą. Jeśli chodzi o ubrania - córka miała potworną egzemę i potrzebowała jak najdelikatniejszych ubrań. Dlatego też wybraliśmy ekopieluchy. Kosmetyki do pielęgnacji dzieci - też ekologiczne - znowu to samo - jak najmniej zbędnej chemii. A drewniane zabawki są ciekawsze niż plastikowe, które nie pozostawiają dziecku zbyt wiele miejsca na uruchomienie wyobraźni. Jest to więc raczej nasz sposób na życie - z umiarem i w ramach zdrowego rozsądku. I świadomość, że jak wszyscy będziemy postępować podobnie, to może odniesiemy jakiś sukces...

azbestowestringi

Nie używamy foliowych toreb

Nie odziedziczyliśmy Ziemi po naszych przodkach, pożyczyliśmy ją od naszych dzieci. Dlatego chciałabym umieć zrezygnować z wielu wygodnych, nieekologicznych nawyków. Na przykład zużyte pieluchy po naszych dzieciach to ogromna ekologiczna bomba. Na razie staramy się chodzić po zakupy z ekotorbą i nie brać foliowych jednorazówek.

malenkie7

Segregujemy śmieci

My segregujemy śmieci. Na zewnątrz domu mam osobny pojemnik na plastiki, szkło, papier. Potem to wszystko wywozimy do odpowiednich pojemników. Nie dość, że płacę mniej za wywóz śmieci, to jeszcze robię dobrze dla środowiska.

dorka3078

Oszczędzamy energię

Mój mąż fascynuje się alternatywnymi źródłami energii, planuje, że jak będziemy mieli swój dom, to będziemy go zasilać czystą energią. Teraz jeździmy samochodem hybrydowym (bardzo mało pali, wykorzystuje silnik elektryczny) i oszczędzamy energię elektryczną, gdzie tylko się da.

olcia.kaktus

Nie wyrzucamy zużytych baterii

My pamiętamy o tym, by nie wyrzucać do śmieci zużytych baterii ani świetlówek.

lipiec_2007

Pierzemy w orzechach

Orzechy są super - pranie jest mięciutkie, nie uczula. I kilogram orzechów wystarczy na pół roku. Są w różnych postaciach - ja kupuję całe, przełamuję na pół i w woreczku wkładam do bębna pralki. Dodaję parę kropli oleju zapachowego - ostatnio mandarynkowego, bo ma właściwości odkażające. Pościel piorę w olejku lewandowym. Tylko z plamami jest pewien problem - zwykłe brudy orzechy dopierają, ale plamy z obiadków niestety traktuję nieekologicznym odplamiaczem.

agamamaani

Jemy zdrową żywność

W moim domu nie używa się chemii, polepszaczy ani żadnych sztucznych dodatków smakowych. Jemy kasze oraz warzywa i owoce z targu. Na szczęście są w Polsce gospodarstwa ekologiczne i ja takich rolników znam, a kupując u nich żywność, mam pewność, że wytwarzana jest metodami naturalnymi bez nawozów sztucznych. Nigdy nie kupuję marcowych pomidorów ani sałaty w nienaturalnym kolorze, nie mówiąc już o truskawkach w styczniu. Ale myślę, że świat się nie zawali, jeśli od czasu do czasu moje dziecko zje lizaka ze sztucznym barwnikiem czy napije się coli.

anettia28

Więcej o:
Copyright © Agora SA