Matki kłamią na potęgę. Na jaki temat?

Spałam tej nocy całe osiem godzin, a ja... dwanaście - poznaj najczęstsze kłamstwa matek.

Liczba przespanych godzin - to najczęstsze kłamstwo podczas rozmów matek maluchów. Możesz też podejrzewać, że młoda mama nie mówi prawdy na temat płaczu dziecka, jego chorób oraz tego, kiedy zaczęło raczkować czy mówić, ponieważ etapy rozwoju malucha to kolejny temat, na który mamy nie mówią prawdy. Kobiety zatajają też informacje na temat karmienia piersią oraz poporodowej depresji - wynika z badania przeprowadzonego przez dr Amandę Cook z australijskiego Centrum Pomocy Rodzinie, które publikuje serwis news.com.au. Kiedy mamy kłamią najczęściej? Gdy boją się oceny innych i nie chcę wyjść na złego rodzica, ale także kiedy czują się lepsze od innych mam, ale nie chcą, żeby tamte poczuły się z tego powodu źle. - Pomiędzy matki może wkradać się rywalizacja. Najczęściej mamy konkurują ze sobą w kwestii snu, jedne twierdzą, że śpią po 12 godzin, a inne 3 godziny - komentuje Amanda Cox właścicielka realmums.com. Z kolei pisarka i konsultantka laktacyjna Pinky Mckay twierdzi, że mamy często nie mają siły, żeby wyjaśniać, co robią, więc kłamią dla wygody. - Niektóre kobiety, gdy czują się źle i w rozsypce, czują, że pozostali ludzie mają się dobrze i na pewno ich nie zrozumieją - wyjaśnia Mckay.

"Telefon mi się rozładował"

Głównym celem badania było pokazanie problemu niewyspania i potrzeby pomocy dla przemęczonych rodziców - twierdzi dr Cook. Jej zdaniem lekarze i terapeuci powinni zorganizować wsparcie dla rodziców maluchów, a już szczególnie tych, którzy nie mogą liczyć na pomoc partnera czy rodziny. Teraz często młodzi rodzice zostają zupełnie sami z problemami i chronicznym niewyspaniem. W dodatku są słyszą od babć i matek, że człowiek jest stworzony do posiadania potomstwa, więc nie powinni narzekać. Dlatego często boją się otwarcie mówić o tym co czują. Odwagi nabierają dopiero na forach, gdzie mogą liczyć na anonimowość i otwarcie mówić o tym, kiedy i dlaczego kłamią. - Natrętne znajome czasami okłamuję - mam taką jedną, z którą się lubię spotkać raz na kilka tygodni, a ona by chciała przynajmniej raz w tygodniu, teściową, że podobają mi się rzeczy, które kupuje. Generalnie kłamię częściej niż bym chciała, ale takie jest życie - moje przynajmniej - pisze na forum eMama wespuczi. - Tak, zwykle "telefon mi się rozładował" kiedy rzucam słuchawką, "tak, napisałam tego maila", "tak, zadzwoniłam do spółdzielni", "tak, zapłaciłam rachunek" - to ze "zleceń", które daje mi mąż i wiem, że je wykonam - ale pod koniec dnia, bo mam innej pracy full. W sumie mówię "tak" i będzie to prawda, ale za parę godzin. Inaczej się z nim nie da wytrzymać - przyznaje na forum eMama kocianna. - Zależy. Czasami odpowiadam wymijająco. Czasami nie mówię, żeby nie denerwować (np. mojej mamy). Są osoby, z którymi jestem szczera do bólu, są osoby które odbiorą moją prawdę źle, jako atak. Są osoby i sytuacje które szukają potwierdzenia nieprawdy. (...) Pewnie nie ma na świecie osoby szczerej zawsze i wszędzie - dodaje na forum eMama ola_motocyklistka.

Poczytaj Forum eMama

Więcej o:
Copyright © Agora SA