Filiżanka herbaty lepsza od seksu i milej mieć dziecko niż męża?

Najszczęśliwszymi ludźmi na świecie są matki, nawet jeśli nie znajdują szczególnej satysfakcji w małżeństwie - wykazało badanie dotyczące zadowolenia z życia, związków i partnerów. Co sprawia, że niektóre więzi są trwalsze od innych i co - zdaniem kobiet - jest lepsze: drogie prezenty czy śniadanie w łóżku?

Małżeństwa, konkubinaty, związki partnerskie, rodziny z dziećmi, bezdzietni dorośli pozostający w trwałych związkach - każdą z tych grup przebadano wielokrotnie, mniej i bardziej dokładnie, z zastosowaniem najróżniejszych narzędzi badawczych i pod każdym możliwym kątem. A jednak wciąż nam mało i nadal próbujemy się dowiedzieć, co tak naprawdę nas uszczęśliwia i co sprawia, że niektóre związki są trwałe i szczęśliwe, a inne rozpadają się lub są kontynuowane z powodu różnych zależności, poczucia odpowiedzialności czy też z przyzwyczajenia.

Tym razem z odpowiedziami przybywają Brytyjczycy z Open University, pod wodzą dr Jacqui Gabba, a ich odkrycia są o tyleż interesujące, co zaskakujące, a chwilami nawet... zabawne.

Lepiej być mamą niż żoną!

W badaniu wzięło udział 5 tys. dorosłych mieszkańców Wielkiej Brytanii. Przez dwa lata naukowcy zadawali parom pytania dotyczące ich związków, partnerów oraz ogólnego stopnia zadowolenia z życia. Mieli nadzieję znaleźć m.in. odpowiedź na pytanie o sekret trwałości udanych związków. Wyniki odsłoniły kulisy życia brytyjskich par i uchyliły rąbka tajemnicy, co do ich nawyków i zwyczajów.

Niektóre odpowiedzi okazały się dość zaskakujące. Najszczęśliwszą grupą społeczną okazały się na przykład matki - kobiety, które mają dzieci oceniały swoje życie jako szczęśliwe i to nawet w sytuacji, gdy ich małżeństwo wcale nie jest - jak twierdzą - szczególnie udane.

To właśnie matki były najbardziej skłonne wyrażać niezadowolenie ze swoich związków i wspominać o tym, że one i ich partnerzy coraz bardziej oddalają się od siebie. Nie przeszkadzało im to jednak w ocenianiu swojego życia jako szczęśliwego - i to dużo częściej niż pozostali ankietowani. Komentując wyniki badań, eksperci uznali, że świadczy to o tym, że po urodzeniu dziecka uwaga kobiety rzeczywiście skupia się na potomstwie. Często dzieje się to kosztem ich związków, co powoduje frustrację partnerów: badani ojcowie okazali się bowiem mniej szczęśliwi niż bezdzietni mężczyźni.

Przetańczyć całą noc

Jedną z ciekawostek, które wyszły na jaw w badaniu Open University, jest ta, że wiele par lubi tańczyć ze sobą w swoich mieszkaniach. Sam na sam, bez świadków. Okazało się także, że to raczej drobne gesty, a nie spektakularne romantyczne czyny, pogłębiają więź między partnerami.

Różnice w zadowoleniu z życia, związków i partnerów są szczególnie wyraźne w odpowiedziach ludzi bezdzietnych i tych, którzy mają dzieci oraz w ocenie mężczyzn i kobiet. I tak na przykład bezdzietne kobiety wydają się mieć najbardziej udane związki, za to są ogólnie mniej zadowolone z życia, a mężczyźni, którzy nie są ojcami są szczęśliwsi od tych, którzy mają dzieci.

Te rozbieżności widać także w odpowiedzi na pytanie o najważniejszą osobę w życiu. Na dziecko wskazała ponad połowa matek i nieco ponad 25 proc. mężczyzn. Za to dwie trzecie ojców za najważniejszą osobę na świecie uważa swoją żonę czy partnerkę, a nie dziecko. Sytuacja wygląda mniej optymistycznie dla panów, bo tylko jedna trzecia matek uważa swojego partnera za najważniejszego człowieka w ich życiu.

Nie lubię, kiedy...

Wiecie, co zakłóca szczęśliwe pożycie małżeńskie? Z jednej strony chrapanie i wymigiwanie się od wykonywania obowiązków domowych, a z drugiej takie rzeczy jak fakt, że partner/partnerka za wolno prowadzi samochód albo mlaszcze czy siorbie przy jedzeniu! Wiele domowych konfliktów wydaje się też powodować coś, co z pozoru mogłoby wydawać się dużym udogodnieniem - zmywarka i jej załadowanie lub opróżnianie. Jednym z poważniejszych zagrożeń dla harmonii w związkach okazuje się też... segregacja śmieci!

Panie przyznawały, że bardzo nie lubią też tego, że ich partnerzy nie gaszą za sobą świateł, nie chcą rozmawiać o finansach i... obgryzają paznokcie! Panów uwiera brak seksu, ale zdaniem autorów tego badania, pożądanie i częstotliwość intymnych zbliżeń nie wydaje się mieć związku z kryzysem relacji. Milej byłoby jednak, gdyby pożycie seksualne było bardziej intensywne - uważają panowie.

Fajnie jest, kiedy...

Jak wynika z ankiet, kobiety - zwłaszcza mamy - często wyżej od seksu cenią sobie filiżankę herbaty przygotowaną przez ukochanego. Zważywszy na fakt, że badanie przeprowadzono w Wielkiej Brytanii, nie jest to może szczególnie zaskakujące. Panie oceniły swój ulubiony napój nawet wyżej niż liczenie się z ich zdaniem.

A czy panowie też wolą herbatkę z mlekiem od seksu? Niekoniecznie. Chociaż być może powinni pamiętać, że w ocenie ich partnerek filiżanka Earl Grey lub podane do łóżka śniadanie mogą zrobić więcej dla związku niż drogie prezenty i kwiaty.

Wygląda na to, że o ile osoby bezdzietne mają bardziej udane związki i mocniej o nie dbają, a rodziny z dziećmi są bardziej skupione na wychowywaniu potomstwa, niż na umacnianiu więzi z partnerem, to właśnie ludzie, którzy mają dzieci odczuwają większą satysfakcję z samego życia. Tak przynajmniej może się wydawać na podstawie odpowiedzi zebranych przez naukowców, ale - jak wiadomo - na każdą rewelację tego typu, możemy znaleźć inną, także podpartą akademickimi badaniami, która będzie stawiać odwrotną tezę. Może więc warto po prostu dbać o związki i cieszyć się życiem, z dziećmi czy bez.

Więcej o:
Copyright © Agora SA