Niezależnie jakim jesteś rodzicem, możesz mieć kłopot z utrzymaniem twojego dziecka z dala od napojów z procentami. Ale możesz wpłynąć na to ile twoje dziecko będzie piło, gdy podrośnie - ustalili badacze z amerykańskiego Bringham Young University.
Naukowcy obserwowali zachowania związane z konsumpcją alkoholu około pięciu tysięcy nastolatków w wieku od 12. do 17. lat. Przyjrzeli się jednocześnie relacjom, jakie młodzi ludzie mieli z rodzicami. Okazało się, że styl wychowania danej rodziny nie wpływał na to czy dziecko spożywało alkohol czy nie, ale miał znaczenie w przypadku niebezpiecznego, ostrego picia, czyli picia pięciu i więcej jednostek alkoholu pod rząd.
Badania wykazały też, że mylne jest przekonanie, że surowe podejście rodziców do tematu używek gwarantuje opór przed spożywaniem alkoholu przez nastolatka. Wręcz przeciwnie, dzieci wychowywane przez bardzo autorytatywnych, surowych opiekunów będą pić więcej niż rówieśnicy mający wymagających, ale ciepłych i wyrozumiałych rodziców.
Nastolatkowie, którym brakowało ciepła i wsparcia, bo surowi rodzice preferowali rygorystyczne metody wychowawcze, z większym prawdopodobieństwem będą pili bez umiaru albo będą posiadali przyjaciół, którzy nadużywają alkoholu. Inaczej będę obchodzić się z procentami dzieci z rodzin, gdzie rodzice są z zasadami, ale również ciepli i wspierający. Bardziej skłonni do ostrego picia byli również nastolatkowie, których rodzice rozpieszczali, okazywali ciepło, ale nie wymagali dyscypliny.
Dzieci z domów, gdzie rodzice byli wspierający dawali sobie radę nawet z presją rówieśników. - Koledzy są bardzo ważni na tym etapie, ale to nieprawda, że rodzice zupełnie się nie liczą - twierdzi prof. Stephen Bahr z College of Family, Home and Social Sciences na Uniwersytecie Bringham Young. - Co ciekawe, badania wykazały, że niezależnie od metod wychowawczych rodziców młodzież, która angażowała się religijnie, miała mniejsze skłonności do alkoholu niż rówieśnicy niewierzący - dodaje.
Z raportu wynika, że ani nadmiar represji ani rozpieszczanie dzieci nie uchronią ich w przyszłości przed zbyt ochoczym sięganiem po alkohol. Dlatego według naukowców konieczna jest równowaga w podejściu do wychowania dzieci. - Najlepsze wyjście to rodzice, którzy stawiają wymagania i odpowiadają na potrzeby emocjonalne dzieci. Monitorują swoje dzieci starannie, ale zapewniają jednocześnie wysoki poziom wsparcia i bliskości - podkreślają.