Zazdrość

Mój synek ma trzy lata. W maju urodziła się nam córeczka. Wiem, że zazdrość między rodzeństwem to zjawisko normalne. Janek nie przejawia agresji wobec Zosi. Przeciwnie: jest czuły, mówi, że ją kocha, pieści i przytula. Jednak od pojawienia się siostry "zaostrzyła" mu się potrzeba własności, nie chce się dzielić niczym, nawet schody na klatce uważa za "własne" i nie pozwala po nich chodzić innym dzieciom.

Zachęcam do rozwiązań zdroworozsądkowych, które w naturalny sposób przychodzą do głowy. Nie warto wiele tłumaczyć Jankowi (jest na to naprawdę za mały), ale raczej np. w piaskownicy reagować na konflikty i proponować rozwiązania kompromisowe typu: "Dziewczynka da ci swoją foremkę, a ty daj jej swoją na chwilę" itp. W sytuacjach typu "jego schody" po prostu nie pozwalać na agresję - spokojnie i krótko mówić, że nie są jego. Nie ma też potrzeby "chodzić koło Jasia" jak koło Zosi. Miłość i sprawiedliwe traktowanie dzieci nie polegają na tym, żeby tak samo traktować jedno i drugie. Z Jasiem pewnie się bawicie, czytacie książeczki, synek może pomagać Pani w domu. Zosia w tym nie uczestniczy. Oczywiście można dać mu spróbować mleka czy założyć pieluszkę, ale traktując to jako chwilę zabawy, z przymrużeniem oka.

Więcej o:
Copyright © Agora SA