Strach przy myciu głowy

Nasz dwuipółletni synek bardzo boi się mycia głowy. Nie pomagają delikatność ani uspokajające słowa- krzyczy, płacze i trzęsie się! Nawet do dużej wanny nie wejdzie, tylko kąpie się w małej wanience po braciszku, bo tam głowy mu nie myjemy. Robimy to więc bardzo rzadko, ale to przecież nie jest żadne rozwiązanie, tym bardziej że ciągle robi mu się ciemieniucha... Czy istnieje jakiś sposób na pokonanie tego strachu?

Możliwości jest wiele, choć trudno powiedzieć, który ze sposobów okaże się skuteczny. Zachęcam do pomysłowości - do połączenia tej przerażającej dla chłopczyka "operacji" z zabawą, robienie tego właśnie w małej wanience, pokazanie, jak mama i tata myją sobie z używaniem szamponu, itp. Na pewno rozwiązaniem nie jest rzadkie mycie głowy synkowi. I to nie tylko z powodu ciemieniuchy, ale także dlatego, że tworzenie sytuacji, w której małe dziecko aż tak może rządzić dorosłymi, jest dla niego niewskazane.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.