Pisze Pani, że córeczka poznaje literki z własnej inicjatywy, ale inicjatywa zawsze wychodzi tu od dorosłych, dziecko tylko ją podchwytuje. Półtoraroczne dziecko jest jeszcze za małe na liczenie i literki - rozwój psychiczny nie nadąża wtedy za rozwojem intelektualnym malucha.
Z dzieckiem w tym wieku nie trzeba też wszystkiego roztrząsać. Maja ma prawo płakać na widok nieznanej osoby, a Pani ma prawo normalnie kontaktować się z ludźmi. Im będzie Pani w tych sytuacjach spokojniejsza, tym szybciej córeczka poczuje się pewnie. Wystarczy po prostu wziąć ją na ręce, gdy płacze, i przytulić. Takie małe dzieci potrzebują od swoich rodziców przede wszystkim dużo miłości. Nie musimy się przed nimi tłumaczyć z naszych działań - to my, rodzice, jesteśmy od podejmowania decyzji.