Dziecko z temperamentem

Maluchy bawią się w piaskownicy. Ola godzinami może siedzieć i przesypywać piasek z wiaderka do wiaderka - powolutku i dokładnie. Maciek zagaduje dzieci i dorosłych, trochę zbuduje, trochę rozdepcze. Za to Kasia biega dookoła piaskownicy z łopatką, którą przed chwilą zabrała Maćkowi.

Kasia, Ola i Maciek to małe dzieci. Każde ma innych opiekunów, wzrasta w innym otoczeniu, ale też urodziło się z innym temperamentem. To oznacza, że układ nerwowy każdego z nich ma inne biologiczne właściwości. U małego dziecka (już od początku życia) przejawia się to w sposobie, w jaki ujawnia swoje emocje, oraz w poziomie aktywności. Jedne dzieci zaledwie popiskują, drugie płaczą, krzycząc na całe gardło. Jedne wytrzymują z dyskomfortem mokrej pieluszki dłużej, drugie od razu głośno dają znać, że coś je uwiera. Jedne w czasie spaceru przysypiają lub obserwują listki na drzewach, drugie najchętniej wyznaczyłyby całą trasę wśród ruchliwych ulic. Jedne uwielbiają zamieszanie, głośną muzykę i towarzystwo, drugie są nadwrażliwe na hałas i unikają tłoku.

BIOLOGICZNY FUNDAMENT

Zazwyczaj rodzice nie mają problemu z określeniem, jaki jest maluch. Potrafią szczegółowo opisywać jego reakcje i zachowania w różnorodnych sytuacjach. Znają też dynamikę jego aktywności - wiedzą np., że o określonej godzinie robi się drażliwy albo że wczesnym rankiem jest radosny i skory do zabawy. Dlaczego więc mimo tej wiedzy chcą dziecko zmienić? Prawdopodobnie nie doceniają roli podstawy biologicznej, jaką jest temperament. Tak jak nie da się dziecku zmienić koloru oczu czy długości stopy, tak nie da się zmienić temperamentu.

INDYWIDUALNE PODEJŚCIE

Temperament ujawnia się w zachowaniu. Choć nie mamy wpływu na ten pierwszy, możemy pomóc odnajdywać się dziecku w sytuacjach, które z powodu specyfiki temperamentu są dla niego (lub otoczenia) trudne.

Żywemu maluchowi warto podpowiedzieć, w jaki sposób może wyładować energię ("Chodź, pójdziemy na plac zabaw pobiegać"; "Teraz możesz mi pomóc w zamiataniu, a potem powrzucamy zabawki do pudła"; "Nie wolno skakać po kanapie, ale możemy rozłożyć materac w twoim pokoju").

Dziecko nieśmiałe i wrażliwe potrzebuje wspierającej obecności rodzica przy nawiązywaniu kontaktów z rówieśnikami. Być może także ograniczenia wypadów do centrów handlowych, gdzie ilość bodźców i tłumy mogą wywoływać u niego niepokój, oraz zadbania o stopniowe oswajanie z nowymi sytuacjami.

NIEPOSKROMIONA NATURA

"Czy ty nigdy nie możesz zrobić tak, jak mówię?!" - te słowa padają w sytuacjach, gdy kolejny raz podpowiadamy dziecku sposób rozwiązania, a ono robi po swojemu. Niekiedy dotyczy to bardzo prostych sytuacji, np. "Odstaw buty na półeczkę", "Poczekaj z jedzeniem, aż wszystko będzie na stole". Wiemy przecież, że to dobry sposób. Stosujemy go sami prawie całe życie! Dlaczego więc dziecko z niego nie korzysta mimo wielokrotnych podpowiedzi, demonstracji, instrukcji?!

Bo to nie jest jego sposób. Nie pasuje do niego, nie może go zapamiętać, musi się bardzo wysilić, by podołać.

Dużą rolę może tu odgrywać niezgodność temperamentu rodzica i dziecka. Energicznemu rodzicowi może być trudno zwolnić przy spokojnym i dokładnym dziecku. Z kolei lubiący ciszę i spokój mama i tata mogą uznać ruchliwego malca za nadpobudliwego.

OTWARTOŚĆ NA ZMIANY

Nie można z góry zakładać, że spokojne dziecko nie będzie nigdy miało ochoty pobiegać, a żywe posiedzieć spokojnie i popatrzeć na otaczający świat. O tym, jacy jesteśmy, decyduje wiele czynników. Wpływa na to między innymi sposób opieki, styl wychowawczy, relacja między rodzicami, doświadczenie wyniesione z relacji z innymi dorosłymi i rówieśnikami, stan zdrowia. Ludzie są wielobarwni i w różnych momentach życia korzystają z różnych swoich zasobów. Próbują rzeczy, na które wcześniej by się za nic nie zdecydowali. Dlatego nie warto wmawiać małemu człowiekowi, że jest tylko "jakiś" (szybki, powolny, nieśmiały, przebojowy...) - mogłoby go to ograniczyć, utrudnić odkrywanie, jak wiele ma możliwości.

TEMPERAMENT MA WPŁYW NA WIELE SFER ŻYCIA, MIĘDZY INNYMI NA TO:

. ile dziecko śpi, ile potrzebuje odpoczynku w ciągu dnia, jak szybko się męczy;

. jak szybko przejdzie z jednego miejsca do drugiego;

. z iloma osobami porozmawia w przedszkolu;

. co będzie myślało o sobie (jestem szybki/wolny, odważny/ostrożny);

. jak będzie widziało świat (jako ekscytujący czy zagrażający);

. czy woli posiedzieć w domu, czy wybiegać na podwórko, kiedy tylko może;

. jak długo będzie chciało się bawić jedną zabawką;

. jak często wybucha, gdy coś idzie nie po jego myśli.

TEMPERAMENTU NIE DA SIĘ ZMIENIĆ. WARTO JEDNAK UCZYĆ DZIECKO, CO MOŻE ZROBIĆ W RÓŻNYCH SYTUACJACH.

CECHY TEMPERAMENTU:

SIŁA. O silnym temperamencie mówimy wtedy, gdy dziecko nie zniechęca się, wytrwale dąży do celu. Gdy bawi się, nie przeszkadza mu zamieszanie, hałas wokół, także to, gdy inni przyglądają się jego zabawie. Głośno opowiada o tym, co robi. Nie przerywa, nie męczy się, czasem nawet lubi się zmęczyć.

RUCHLIWOŚĆ. Możemy powiedzieć, że dziecko jest ruchliwe, gdy lubi różne aktywności, jest szybkie, ma refleks, często zmienia pozycję ciała. Lubi działać - gdy tylko jakiś pomysł zaprzątnie jego głowę, nie zastanawia się, lecz zaczyna go realizować. Gdy zdarzy się, że przerwie jakąś czynność, potrafi do niej płynnie powrócić. Codzienne czynności zajmują mu niewiele czasu - szybko je, szybko potrafi się ubrać. Lubi, gdy wokół niego wiele się dzieje. Jego reakcje emocjonalne są równie szybkie, potrafi się śmiać, a zaraz potem smucić.

RÓWNOWAGA. Cechę tę mają dzieci, które są spokojne nawet w trudnych sytuacjach. Rzadko wybuchają. Łatwo się koncentrują. Gdy bawią się, można w tym zauważyć porządek, np. układają coś po przemyśleniu, według planu. Nawet w niesprzyjających warunkach potrafią odpocząć i zasnąć.

CO ROBIĆ, GDY SIĘ BARDZO, BARDZO RÓŻNIMY?

SPOKOJNI RODZICE - ŻYWE DZIECKO

Wyobrażenie było takie: będziemy chodzić na spacery do lasu, czytać wieczorami książeczki, słuchać wspólnie muzyki. Niejedna mama jest przekonana, że jeśli poświęci dziecku czas i uwagę, to maluch będzie spokojny i wyciszony. I często tak się dzieje. Ale nie zawsze - i nie ma tu niczyjej winy.

Rodzice energicznych dzieci często są zmęczeni i niewyspani. Mają wrażenie, że wszędzie muszą podążać (i nadążać) za dzieckiem. Często myślą, że sobie nie radzą. Wreszcie zaczynają podejrzewać, że dziecko jest: nadpobudliwe, ma ADHD, coś jest z nim nie tak. Częściej mówią o malcu, że jest niegrzeczny, złośnik, a w najlepszym wypadku żywe srebro. Wyhamowują dziecko, ograniczają jego aktywność, spowalniają je. A dziecko wychodzi z siebie, bo nie może znieść unieruchomienia, spowolnienia, nieustającego uciszania, wyciszania i zachęt do odpoczynku, którego akurat nie potrzebuje. Potrzebują go opiekunowie.

CO ROBIĆ:

Malec potrzebuje ruchu. Postaraj się zapewnić mu odpowiednio dużo ruchu na świeżym powietrzu. Jeśli nie przepadasz za wyścigami, zabawą w berka i kopaniem piłki, może takie zajęcia lubi twój mąż albo brat? Zaangażuj innych do opieki nad dzieckiem.

Zadbaj o bezpieczne warunki w domu. To, co może się potłuc, na razie okładaj wysoko.

Zafunduj dziecku pufy, miękkie schodki, małą trampolinę albo materac, po których będzie mogło skakać i wyładować nadmiar energii.

Wyraźnie stawiaj granice: "Możesz biegać po korytarzu, w kuchni nie wolno biegać". Określ także granice swojej wydolności: "Widzę, że masz ochotę na kolejną rundkę, ale ja już nie mam siły. Po południu chętnie się z tobą pościgam, a teraz siądę i będę patrzeć, jak biegasz".

ENERGICZNI RODZICE - SPOKOJNE DZIECKO

Gdy energicznym, szybkim rodzicom urodzi się ciche, powolne dziecko, bywają zaniepokojeni. Potem pojawia się zniecierpliwienie. Dla dobra malucha pobudzają go, wypychają, narzucają mu swoje tempo. Czasami zaczynają podejrzewać, że dziecko jest opóźnione, chore, coś mu dolega, coś jest nie tak. Rodziców niecierpliwi, że jest wstydliwe, obawia się rówieśników, niechętnie oddala się od mamy i boi wielu rzeczy. Określenia: powolny, ciamajda, z refleksem szachisty mogą świadczyć o frustracji opiekunów. Tymczasem dziecko, które wychowuje się w atmosferze ponaglania, nabywa o sobie wiedzę, że zawsze jest ostatnie i że nigdy nie będzie takie sprawne, jak inni, bo jest wolniejsze (co w tym kontekście oznacza - gorsze).

CO ROBIĆ:

Poobserwuj z maluchem świat tu i teraz. Tak modny dziś mindfulness zachęca, by skoncentrować się właśnie na tej chwili.

Rezerwuj więcej czasu, gdy wychodzisz z dzieckiem. Pomyśl: "Już znam swoje dziecko i wiem, że lubi być blisko mnie, szczególnie w nowych sytuacjach". Poczekaj! Jeśli uda ci się odczekać chwilę, prawdopodobnie twoje dziecko zacznie sobie radzić samo. W sytuacjach, gdy konieczny jest pośpiech, powiedz o tym dziecku i pomagaj, podpowiadając kolejne sekwencje działań.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.