Samodzielne dziecko
Wygląda na to, że dziecka wcale nie trzeba uczyć samodzielności. Trzeba mu na nią... pozwolić.
Półtoraroczne dziecko chce sobie nalać wody do kubeczka, a mama wyrywa mu butelkę, żeby nie narozlewało. Dwu-, trzylatek zaczyna rysować, a tata mówi mu, że nie wolno wyjeżdżać za linie i powinien używać kredek w różnych kolorach, a nie tylko czarnej.
W czasie rodzinnego posiłku babcia zaczyna karmić rocznego malucha łyżeczką, choć on świetnie daje sobie radę, pakując jedzenie rączkami do buzi, a na dodatek wcale nie ma ochoty już jeść.
To wszystko są sytuacje, w których dziecku warto zostawić swobodę. Dać mu pole do eksperymentowania i nabywania nowych umiejętności.
Często jednak odruchowo postępujemy inaczej - bo gdzieś się spieszymy, bo wpojono nam, że tak trzeba, bo chcemy uchronić dziecko przed porażką, bo lubimy mieć porządek.
Tymczasem mały człowiek rodzi się z własnym "napędem do życia". Jeśli tylko zadbamy o to, żeby zaspokoić potrzebę bliskości niemowlęcia, zapewnimy mu bezpieczeństwo emocjonalne i zostawimy pole do eksperymentowania - damy mu szansę na rozwój i zdobywanie coraz to nowych umiejętności. Wtedy dziecko samo z siebie będzie stawało się coraz bardziej samodzielne. I wcale nie trzeba go będzie do tego zachęcać.
To się opłaca
Dziecięca samodzielność, przynajmniej z początku, bywa mocno kłopotliwa. Ale z czasem cierpliwość, jaką okazują dążącemu do niezależności malcowi rodzice, zaczyna procentować.
Koszty:
• niektóre rzeczy, np. ubieranie się czy wkładanie butów, mogą w okresie nabywania tych umiejętności przez dziecko trwać o wiele dłużej, niż gdybyśmy dziecku w tym pomagali lub robili to za nie;
• maluch może się ubrudzić przy jedzeniu, rozlać picie, coś zepsuć;
• samodzielnie ubierające się dziecko nie zawsze będzie ubrane w to, co wam wydaje się najbardziej odpowiednie i jest zgodne z waszym gustem.
Korzyści:
• z czasem dziecko coraz lepiej będzie sobie radzić z kolejnymi zadaniami, także w nowym, nieznanym otoczeniu, np. w przedszkolu;
• będzie częściej doświadczało satysfakcji płynącej z tego, że potrafi coś samodzielnie zrobić. Nie będzie zależne od waszych pochwał czy wymagań. To wszystko da mu na całe życie chęć i napęd do podejmowania kolejnych wyzwań i zdobywania umiejętności;
• choć w przedszkolu lub szkole może uchodzić za dziecko "niegrzeczne" i nazbyt żywe, jako dorosły ma szansę być kreatywnym, niezależnym i samodzielnym człowiekiem.
To nie działa!
W osiągnięciu przez dziecko samodzielności nie pomaga:
• pozostawianie niemowlęcia samego, "żeby się wypłakało";
• oczekiwanie, że półtoraroczny czy dwuletni maluch godzinami będzie bawił się sam;
• emocjonalne opuszczenie, pozostawienie samemu sobie dziecka, które właśnie przeżywa trudne emocje;
• zaprzeczanie uczuciom dziecka, natrętne pocieszanie go lub odwracanie uwagi, gdy malec płacze, złości się, krzyczy. W takiej sytuacji zamiast próbować dziecko za wszelką cenę uciszyć, lepiej spokojnie mu towarzyszyć, pokazać, że rozumiemy jego uczucia i, co ważne, pozwolić mu na ich wyrażenie.
W czasie rodzinnego posiłku babcia zaczyna karmić rocznego malucha łyżeczką, choć on świetnie daje sobie radę, pakując jedzenie rączkami do buzi, a na dodatek wcale nie ma ochoty już jeść.
To wszystko są sytuacje, w których dziecku warto zostawić swobodę. Dać mu pole do eksperymentowania i nabywania nowych umiejętności.
Często jednak odruchowo postępujemy inaczej - bo gdzieś się spieszymy, bo wpojono nam, że tak trzeba, bo chcemy uchronić dziecko przed porażką, bo lubimy mieć porządek.
Tymczasem mały człowiek rodzi się z własnym "napędem do życia". Jeśli tylko zadbamy o to, żeby zaspokoić potrzebę bliskości niemowlęcia, zapewnimy mu bezpieczeństwo emocjonalne i zostawimy pole do eksperymentowania - damy mu szansę na rozwój i zdobywanie coraz to nowych umiejętności. Wtedy dziecko samo z siebie będzie stawało się coraz bardziej samodzielne. I wcale nie trzeba go będzie do tego zachęcać.
To się opłaca
Dziecięca samodzielność, przynajmniej z początku, bywa mocno kłopotliwa. Ale z czasem cierpliwość, jaką okazują dążącemu do niezależności malcowi rodzice, zaczyna procentować.
Koszty:
• niektóre rzeczy, np. ubieranie się czy wkładanie butów, mogą w okresie nabywania tych umiejętności przez dziecko trwać o wiele dłużej, niż gdybyśmy dziecku w tym pomagali lub robili to za nie;
• maluch może się ubrudzić przy jedzeniu, rozlać picie, coś zepsuć;
• samodzielnie ubierające się dziecko nie zawsze będzie ubrane w to, co wam wydaje się najbardziej odpowiednie i jest zgodne z waszym gustem.
Korzyści:
• z czasem dziecko coraz lepiej będzie sobie radzić z kolejnymi zadaniami, także w nowym, nieznanym otoczeniu, np. w przedszkolu;
• będzie częściej doświadczało satysfakcji płynącej z tego, że potrafi coś samodzielnie zrobić. Nie będzie zależne od waszych pochwał czy wymagań. To wszystko da mu na całe życie chęć i napęd do podejmowania kolejnych wyzwań i zdobywania umiejętności;
• choć w przedszkolu lub szkole może uchodzić za dziecko "niegrzeczne" i nazbyt żywe, jako dorosły ma szansę być kreatywnym, niezależnym i samodzielnym człowiekiem.
To nie działa!
W osiągnięciu przez dziecko samodzielności nie pomaga:
• pozostawianie niemowlęcia samego, "żeby się wypłakało";
• oczekiwanie, że półtoraroczny czy dwuletni maluch godzinami będzie bawił się sam;
• emocjonalne opuszczenie, pozostawienie samemu sobie dziecka, które właśnie przeżywa trudne emocje;
• zaprzeczanie uczuciom dziecka, natrętne pocieszanie go lub odwracanie uwagi, gdy malec płacze, złości się, krzyczy. W takiej sytuacji zamiast próbować dziecko za wszelką cenę uciszyć, lepiej spokojnie mu towarzyszyć, pokazać, że rozumiemy jego uczucia i, co ważne, pozwolić mu na ich wyrażenie.
POPULARNE
NAJNOWSZE
-
Bezwarunkowy dochód podstawowy. Od kiedy? Równo 1200 zł dla każdego, 600 zł dla dzieci
-
Szkoły zamknięte do końca roku 2021? Przemysław Czarnek: Prędzej czy później ten powrót nastąpi
-
Przerwa świąteczna - Wielkanoc 2021. Uczniowie mogą nastawić się na dłuższy odpoczynek
-
Matki w czasach pandemii. Samotne, zapracowane i totalnie za wszystko odpowiedzialne
-
Ulga na dziecko 2021. Nawet 4 tys. złotych dla rodziców, którzy spełnią określone warunki
- Polonistka: Zdalnie to możemy sobie porozmawiać przez telefon, ale nie uczyć
- Obostrzenia na święta. Adam Niedzielski: "Będziemy podejmowali bardziej odważne decyzje". Powiedział też o majówce
- Aleksandra Żebrowska pokazała, jak karmi dziecko. Pierś określiła jednym, zabawnym słowem: instrybutor
- Matki w czasach pandemii. Samotne, zapracowane i totalnie za wszystko odpowiedzialne
- Dziewczynka zmarła po połknięciu baterii. Teraz jej mama przestrzega innych rodziców. "To nie musiało się wydarzyć"