Oczami dziecka

Ja nie wiem, skąd się biorą dzieci, ale wiem, że chłopcy mają siusiaki, a dziewczynki cipki.

Paweł, 4 lata

Dzieci biorą się z brzucha, bo jedzą. Jedzą w tym brzuchu taki specjalny pokarm ze słoiczków i jedzą to jedzenie łyżką. One tam jedzą, jedzą i rosną, a jak już są duże, to pan rozcina ten brzuch i wyciąga dziecko. To jest taki specjalny pan od brzucha, on też się urodził z brzucha.

Mateusz, 4 lata

Czasami bociany przynoszą dzieci. Pan porucznik bocianów mówi bocianom, do którego domu mają zanieść dziecko. Te dzieci są zawinięte w chusteczkę i z takim zawiniątkiem bocian leci do ludzkiego domu. Ale u nas w Polsce to bociany nie przynoszą dzieci, tylko raczej mamy rodzą dzieci.

Kasia, 5 lat

Dzieci się biorą z urodzenia. Najpierw mama jest w ciąży, a potem rodzi dzieci. Najpierw dzieci są bardzo małe, potem rosną i cały czas rosną, aż są takie jak ludzie. Z brzucha wyciąga je pani doktor, ale tak lekko, żeby im się nic nie stało.

Dominika, 5 lat

Wszystko wiem z takiej książki "Skąd się biorą dzieci". Dzieci się robią z tego płynu, który wypływa z siusiaka taty i wpływa do mamy cipki. W tej książce jedno dziecko powiedziało, że tata je znalazł w piwie, a drugie, że mama je znalazła w szpitalu, a to nieprawda, bo dzieci biorą się z rodziców i nigdzie się ich nie znajduje.

Tosia, 6 lat

Ze szpitala, bo mamusie rodzą dzieci z brzuszka właśnie w szpitalu. Dziecko w brzuszku ma tchawicę, taką rureczkę, przez którą przechodzi do niego krew i powietrze. W brzuszku dziecko tylko oddycha i wcale nie musi jeść. Zaczyna jeść, dopiero jak się urodzi.

Patryk, 5 lat

Mamy sobie rodzą dzieci. Jak mama nie będzie chciała urodzić dziecka, to tata może urodzić.

Dominika, 4 lata

Najpierw jest jedna mała komóreczka, potem dwie, trzy, cztery, a potem bardzo dużo. I jak taka jedna mała kropeczka z ogonkiem przebije się przez tę komóreczkę, to urodzi się dziecko. Z brzuszka to dziecko wychodzi przez pipcię. Potem bociany roznoszą te dzieci, jak już są dzidziusiami, po różnych krajach, np. do Austrii albo Afryki, i tam zostawiają dzieci tak byle gdzie i mamy je znajdują.

Zosia, 4 lata

Jak dzieci są w brzuchu u mamy, to są maciupeńkimi kropeczkami i są przyczepione do mamy takim sznurkiem pępowiną. Potem się taką pępowinę odcina i dlatego wszyscy mają pępki. Jak dzieci się rodzą, to muszą się tak bardzo ścisnąć, jakby stały na baczność, i wychodzą tam, gdzie mama robi kupę lub siusiu.

Zosia, 6 lat

Musi się złączyć jajeczko mamy z jajeczkiem mężczyzny, jak się tata z mamą przytulają. Potem te jajeczka się rozmnażają i powstaje coraz większe jajeczko, a potem formują się małe nóżki, rączki, główka, pazurki, stópki. Ale włoski to się jeszcze nie tworzą, bo takie małe dziecko w brzuchu nie ma włosków.Ola, 6 lat

Copyright © Agora SA