Jak robić zakupy z małym dzieckiem

15 rad jak zrobić zakupy z maluchem i nie zwariować.

Antoś jako niemowlę był niespotykanie spokojnym dzieckiem. Całe dnie właściwie przesypiał, budząc się jedynie na karmienie. Zakupy z nim nie wydawały mi się więc problemem.

Jak się okazało, nie miałam racji. Otóż wyprawy do sklepu w zadziwiający sposób zaostrzały Antkowy apetyt. Gdy tylko stawałam przy ladzie, mój syn natychmiast budził się i zaczynał krzyczeć. Ale jak! Jakby nic nie jadł co najmniej od tygodnia.

Wiedziałam, że nie ma prawa być głodny (karmiłam go przecież tuż przed wyjściem), ale i tak natychmiast wpadałam w panikę. Trzęsły mi się ręce, wypadały pieniądze, zapominałam, po co właściwie przyszłam do sklepu.

W końcu, ledwie z połową zakupów, przy akompaniamencie wrzasków małego głodomora, cała w nerwach, niemal sprintem ruszałam do domu. Na karmienie po drodze nie było szans, na naszym przedmieściu nie ma ani jednej ławki, na której mogłabym przysiąść i podać pierś małemu.

Antek uspokajał się, dopiero gdy otwierałam furtkę. Łakomie wpatrując się w mój dekolt, cierpliwie czekał, aż rozepnę bluzkę i będzie mógł się przyssać.

Któregoś dnia Antosiowe wrzaski przy ladzie usłyszała właścicielka sklepu. "Może go pani nakarmi?" - zaproponowała i zaprosiła mnie na zaplecze. Stał tam mały, ale wygodny fotelik.

Od tej pory gościliśmy na zapleczu przy okazji każdych zakupów. A zakupy w tym miłym sklepie robiliśmy niemal codziennie.

Co zrobić, jeśli musimy iść z maluchem do sklepu? O czym trzeba pamiętać, żeby niepotrzebnie nie utrudniać życia sobie i dziecku?

1 Na czas wyprawy do sklepu zrezygnuj z nosidła. Dźwiganie kilkukilogramowego kochanego ciężaru i siatek z zakupami to naprawdę nie najlepszy pomysł. Wózek będzie znacznie wygodniejszy.

2 Nigdy nie zostawiaj dziecka samego w wózku przed sklepem. Rób zakupy tam, gdzie można wjechać wózkiem. Nie zwracaj uwagi na kąśliwe uwagi klientów czy ekspedientek. To, że przejścia między regałami są wąskie, to nie twoja wina, lecz właścicieli sklepu. Zresztą bezpieczeństwo dziecka jest ważniejsze niż wygoda klientów.

3 Jeśli do waszego osiedlowego sklepu rzeczywiście nie da się wjechać wózkiem, weź ze sobą nosidełko. Na czas zakupów będziesz mogła do niego włożyć malucha. Inne rozwiązanie to robienie zakupów w supermarketach lub na bazarach.

4 W supermarkecie najlepiej włóż malucha do wózka ze specjalnym siodełkiem. Ale uwaga! Nawet na moment nie zostawiaj go w nim bez opieki. Gdy dziecko wychyli się, by ściągnąć coś z półki (a zrobi to wcześniej czy później), sklepowy pojazd może się przewrócić. Dlatego zawsze trzymaj go jedną ręką.

5 Zanim dotrzesz do kasy, sprawdź, czy nie masz w wózku dodatkowych, niezaplanowanych zakupów. Malec mógł ci niepostrzeżenie coś podrzucić.

6 Nie spuszczaj swojego malucha z oka, jeśli nie siedzi w wózku. Po pierwsze, może się zgubić, a po drugie, czyhają na niego różne niebezpieczeństwa. Na przykład w sklepach samoobsługowych często są sprzedawane proszki przeciwbólowe i zdarza się, że regały z nimi są umieszczane bardzo nisko. Małe dziecko może z łatwością sięgnąć po tabletki paracetamolu w kusząco kolorowym opakowaniu.

7 Dwulatka, który towarzyszy ci w zakupach, najlepiej przez cały czas trzymaj za rękę. Tak jest po prostu najbezpieczniej. Bo tłumaczenia, że w tłumie łatwo się zgubić, raczej na niewiele się zdadzą. Dwuletni maluch zwykle ma swoje zdanie. W wielu sytuacjach można i warto je respektować, ale w tej trzeba postawić na swoim.

8 Starszemu dziecku wytłumacz, że musi trzymać się blisko ciebie. Pokaż mu panią z kasy lub pana z ochrony i powiedz, że gdyby straciło cię z oczu, to niech nie płacze (choć to bardzo trudne), tylko podejdzie do któregoś z nich i powie, że się zgubiło. Już oni szybko znajdą mamę. Pamiętaj, że maluch powinien znać nie tylko swoje imię, ale także nazwisko i adres. Wbrew pozorom można tego nauczyć nawet trzylatka.

9 "Ja chcę!" - u dwu-, trzylatków próby wymuszenia to rzecz normalna. Nie ulegaj. Atak furii, choć wygląda bardzo groźnie, minie. Postaraj się go przetrzymać. Z czasem maluch zrozumie, że nie można dostać wszystkiego.

10 Zakupy są dla małego dziecka bardzo męczące, a więc nie chodź po sklepach dłużej niż to konieczne. Nawet najbardziej cierpliwy maluch po godzinie zwykle zaczyna marudzić.

11 Jeśli maleństwo używa smoczka, nie waż się o nim zapomnieć. A najlepiej weź dwa - na wszelki wypadek.

12 Długie zakupy zadziwiająco wpływają na apetyt maluchów. Jeśli dziecko domaga się karmienia, po prostu usiądź na najbliższej ławce i podaj mu pierś. Nie ma ławki? Poproś o pomoc personel sklepu. Z pewnością na zapleczu znajdzie się jakieś krzesło, na którym będziesz mogła usiąść i spokojnie nakarmić malucha.

13 Nie zapomnij wziąć ze sobą kilku jednorazowych pieluszek na zmianę i wilgotnych chusteczek (najlepiej w "turystycznym", małym pudełku wielkości portfela). Mogą się przydać.

14 Nawet gdy maluch nie nosi już pieluch, na wszelki wypadek weź mu ubranie na zmianę. W wielu sklepach skorzystanie z toalety nie jest takie proste. Jeśli, by do niej dotrzeć, trzeba pokonać pół kilometra lub na wejście do kabiny czeka się dziesięć minut, naprawdę łatwo o wpadkę.

15 A jeżeli to tylko możliwe, nie zabieraj dziecka na zakupy. Zostaw je w domu z tatą albo babcią i idź do sklepu sama.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.