Delikatność nowo narodzonego dziecka może cię obezwładniać. Jak wziąć taką drobinkę na ręce? Czy nieostrożnym ruchem nie zrobię mu krzywdy? A może lepiej oddać sprawę w bardziej kompetentne ręce żony?
Takie wątpliwości są naturalne, ale czasem sprawiają, że ojcowie wycofują się i zajmują tym, co wydaje im się łatwiejsze, bardziej konkretne. Rzucają się w wir pracy, zarabiają na utrzymanie rodziny, a po powrocie do domu wolą zrobić zakupy, posprzątać, ugotować kolację, niż zająć się niemowlęciem. Szkoda, bo tracą w ten sposób z oczu najbardziej niezwykły rok w życiu swojego dziecka.
Czas spędzony z dzieckiem może być wspaniałym doświadczeniem. Już dwumiesięczny malec na uśmiech odpowiada uśmiechem, a trzy- miesięczny głośno chichocze na widok min i wygłupów taty. W wieku czterech, pięciu miesięcy niemowlę interesuje się wszystkim, co je otacza. Półroczne na ulubioną zabawę reaguje radosnymi okrzykami i odróżnia swoich od obcych (tych drugich traktuje z dystansem). Dziecko, które ma dziewięć, dziesięć miesięcy, potrafi w oczywisty sposób (choć jeszcze nie słowami) wyrazić swoje życzenie, a jedenastomiesięczne rozumie znaczenie wielu słów. Roczny maluch zwykle reaguje na swoje imię, mówi "mama" i "tata" i potrafi pokazać, jak przywiązany jest do rodziców.
Z niewielkiej odległości będzie widziało wyraźnie twoją twarz, a ta jest dla niego bardzo ciekawa. Uśmiechaj się do niego, rób zabawne miny, przeciągle wymawiaj samo- głoski. Wkrótce malec będzie próbował cię naśladować.
Malec lubi też przytulanie i kołysanie. Jeśli marudzi, włóż go w chustę i noś po domu.
Jeśli maluch dobrze trzyma główkę, weź go na ręce i przejdź się po mieszkaniu. Włącz ulubioną płytę i zaproś potomka do tańca. Gdy musisz zająć się czymś innym, posadź go w leżaczku i pozwól mu przez chwilę obserwować, co robisz.
Połóż go na brzuszku na dywanie i zalegnij w tej samej pozycji naprzeciwko. Gdy podniesie główkę, napotka wzrokiem twoją twarz. Zachęcaj go do turlania się. A może poturlacie się razem? Gdy chcesz mieć chwilę spokoju, połóż w pobliżu kilka kolorowych zabawek, by dziecko przy odrobinie wysiłku mogło po nie sięgnąć rączką.
Maluchowi spodoba się też, gdy będziesz do niego mówił. Treść jest bez znaczenia, ale mile widziane są krótkie, rytmiczne wierszyki.
Znakomicie sprawdzają się stare zabawy paluszkowe (sroczki, raki nieboraki itp.). Miej się na baczności, bo sprawne paluszki mogą sobie też znaleźć inne, mniej konstruktywne zajęcie. Zadbaj o bezpieczeństwo dziecka, a także bezpieczeństwo swoich rzeczy, zwłaszcza sprzętu elektronicznego.
burzył zbudowaną przez ciebie wieżę z klocków, turlał piłeczkę, ale najbardziej spodoba mu się zabawa w chowanego. Nie zdziw się tylko, gdy schowa się, nakładając sobie na głowę... kocyk.
Gdy wracasz zmęczony z pracy i widzisz, że żona zdesperowana najchętniej wręczyłaby ci dziecko już w przedpokoju, poproś ją o pół godziny cierpliwości. Weź prysznic, przebierz się w wygodne, domowe ubranie, zjedz kolację. Jeśli będziesz mniej zmęczony, to nabierzesz więcej chęci na zajmowanie się dzieckiem.
W weekendy weź na siebie spacer. Młodsze niemowlęta na ogół wtedy śpią, ale starsze to już prawdziwi odkrywcy. Od czasu do czasu wyjmij dziecko z wózka i pokaż mu świat. Dla malca wszystko jest ciekawe - drzewa na skwerze, ptak siedzący na gałęzi, ale także wystawa twojej ulubionej księgarni. Jeśli lubisz ruch, a niemowlę już dobrze siedzi, kup sportową trzykołową spacerówkę. Będziesz mógł na spacerach biegać lub śmigać na rolkach. Dziecku na pewno to spodoba. Któż nie lubi szybkiej jazdy?
Jakie pożytki z zabawy z niemowlęciem ma dorosły?
Beztroski śmiech, turlanie się po dywanie, spontaniczne wygłupy z dzieckiem świetnie rozluźniają i pomagają odreagować stres. Zabawy z malcem rozwijają też nasze umiejętności komunikacyjne, kreatywność i refleks.
Najcenniejsze jest jednak to, że podczas wspólnej zabawy poznajemy swoje dziecko i siebie w nowej roli. Dowiadujemy się, co malec lubi, czego się boi, i uczymy się siebie nawzajem. Podczas wspólnej zabawy nawiązujemy z dzieckiem wyjątkową więź.