Tata przybywa z odsieczą - w czym może wyręczyć mamę?

Męskie wsparcie w trudnych chwilach jest nie do przecenienia. Zobacz, że ojciec może się przydać niemowlęciu nie tylko podczas rytualnej wieczornej kąpieli.

Gra jest warta świeczki, bo dziecko wynagradza nam nasze wysiłki z nawiązką. Czy jest coś wspanialszego i bardziej energetyzującego niż ten pełen od- dania bezzębny uśmiech? Satysfakcja, że się uczestniczy w najważniejszych momentach życia dziecka, też jest bezcenna. Wspólna opieka nad dzieckiem ma doskonały wpływ na twoje relacje z partnerką (patrz tekst na stronie 142). Instynkt macierzyński podobno działa wspierająco, ale pamiętaj, że gdy pojawia się na świecie wasze pierwsze dziecko, twoja żona czuje się tak samo niepewnie jak ty. Dlatego uczcie się waszego maleństwa wspólnie. Żona na pewno doceni twoje wsparcie w tym trudnym okresie, nie wspominając o tym, jak wzrośnie twoja punktacja u teściów.

Jedyna rzecz, w której nie możesz wyręczyć swojej partnerki, to karmienie piersią. Wszystkie pozostałe czynności związane z opieką nad dzieckiem możesz wykonywać równie dobrze jak twoja druga połowa. We dwójkę będzie szybciej, łatwiej, a i satysfakcja będzie podwójna. Bo co dwoje agentów, to nie jeden. Pamiętasz Panią i Pana Smith? Gdy połączyli siły i przestali walczyć przeciwko sobie, okazało się, że doskonale się uzupełniają. Oczywiście nie obyło się bez drobnych potknięć, które z pewnością przytrafią się także i wam, ale najważniejsze, że działacie w zespole. I gdy jedno z was ma gorszy moment, drugie "osłania" je, dając poczucie bezpieczeństwa. Poniżej lista zadań specjalnych, w których wsparcie taty będzie szczególnie potrzebne.

Misja: Lekarz

Nieważne, czy maluch choruje, czy chodzi o planowe szczepienie. Wizyta u lekarza zwykle wiąże się ze sporym stresem. I mam tu na myśli stres rodziców, a nie nieświadomego jeszcze w tym wieku niemowlaka.

Zazwyczaj takie sytuacje bardziej przeżywają mamy. Dla nich widok lekarza celującego strzykawką w maleńką rączkę jest trudniejszy do zniesienia niż dla bardziej racjonalnie podchodzącego do sprawy taty. A ponieważ maluch jak gąbka chłonie wasze emocje, może warto oszczędzić wszystkim stresu i do tej misji zaangażować tatę?

Misja: Kąpiel

Pierwsza kąpiel noworodka budzi w rodzicach strach. Boją się, że dziecko się wyślizgnie, że nie mają wystarczająco dużo siły, aby je utrzymać w bezpiecznej pozycji. Dlatego warto zadanie utrzymania malca w wodzie powierzyć ojcu i jego większym, pewniejszym dłoniom. To fakt, że mężczyzna jest zazwyczaj silniejszy, a w związku z tym podchodzi do zadania z większym spokojem. Dzieci lubią być kąpane i dlatego to doskonała okazja do budowania więzi. Zwłaszcza jeśli tata w ciągu dnia pracuje i nie uczestniczy w innych codziennych czynnościach.

Misja: Karmienie

Gdy niemowlę skończy ssać pierś, pora, by w zadania związane z karmieniem zaangażował się również tata. Nareszcie, zamiast się tylko biernie przyglądać, może włączyć się do akcji. Wystarczy działać zgodnie z instrukcją na opakowaniu: odpowiednią ilość mleka zmieszać z ciepłą przegotowaną wodą, wstrząsnąć, zamieszać i ulubiony napój malucha jest gotowy. Trzeba jeszcze zaopatrzyć się w tetrową pieluszkę na wypadek ulewania. A potem ułożyć dziecko wygodnie w ramionach i patrzeć, jak radośnie pałaszuje. Na koniec nie można zapomnieć o odbiciu.

Misja: Kolka

Maluszek płacze, nie chce spać, wierci się i pręży, podkurczając nóżki. Mama jest ledwo żywa ze zmęczenia, bo płacz dziecka został specjalnie tak zaprojektowany, żeby stawiać dorosłych na baczność. Jeśli wracasz po południu z pracy do domu, postaraj się wyręczyć żonę w "odpłakiwaniu malca". Pomoże także kojący masaż (instrukcje znajdziesz na edziecko.pl). Masuj brzuch dziecka okrężnymi ruchami. Dodatkowym wsparciem mogą być okłady z ciepłej pieluszki tetrowej, herbatka z kopru włoskiego lub specyfiki z apteki.

Misja: Ząbkowanie

To kolejne wyzwanie. Kiedy wyżynają się pierwsze zęby (ok. 6. miesiąca życia), dziecko staje się rozdrażnione i niespokojne, może okresowo tracić apetyt, a nawet gorączkować. Tu także warto żonę odciążyć popołudniami. Co robić? Sprzymierzeńcem będzie schłodzony gryzak i specjalna sylikonowa szczoteczka. Pierwszy podajemy dziecku do gryzienia, a drugą nakładamy na swój palec i delikatnie masujemy dziąsła dziecka. Gdy to nie pomaga, można dodatkowo użyć specjalnej maści do dziąseł z apteki.

Daj szansę swojemu partnerowi

Chociaż mamie może się wydawać, że nikt na świecie nie potrafi zająć się jej dzieckiem tak dobrze jak ona, warto zaufać swojemu mężczyźnie.

Naucz go podstaw pielęgnacji, pokaż, jak wykonujesz poszczególne czynności. Dzięki temu wasze dziecko będzie miało wspaniałą więź z obojgiem rodziców. A ty będziesz mogła liczyć na chwilę wytchnienia, wiedząc, że maluszek jest bezpieczny.

Więcej o:
Copyright © Agora SA