Uważaj wychodząc po mleko!

Nie uwierzysz, co może cię spotkać, jeśli pewnego ranka odkryjesz, że w lodówce nie ma mleka... Dlatego koniecznie przeczytaj ?Na szczęście mleko? Neila Gaimana, żeby uniknąć kłopotów!

No dobrze, coś takiego to tylko u Gaimana! Ale po kolei. Po pierwsze Neila Gaimana większości dorosłych przedstawiać nie trzeba, a podejrzewam, że i młodsi mieli już okazję o nim usłyszeć - czy to za sprawą lekutry "Koraliny", czy też dzięki ekranizacji tejże.

A tu taki numer! Neil Gaiman dla młodszych. Jest fantastycznie, jest trochę straszno - ale nie tak mrocznie jak w "Koralinie" czy w "Nigdziebądź". Dużo się dzieje i to w wielkim stylu! Oto książka, która pogodzi rodziców i dzieci, połączy nawet rodzeństwo różnej płci: bo wszyscy będą z ciekawością śledzić losy ojca, który ofiarnie wyszedł z domu kupić mleko do śniadania. Dla swojego syna i córki - bo jak tu zjeść płatki bez mleka?

A co wyjście do sklepu spożywczego w sąsiedztwie może mieć wspólnego z ukochanymi tematami dzieci: kosmitami, dinozaurami, podróżami w czasie, piratami i... kucykami (niechybnie zainspirowanymi My Little Pony!)? Wiele. Przekonajcie się sami i koniecznie dajcie się uwieść tej historii. Gaiman wie, jak przypodobać się dzieciom!

Jest zabawnie i porywająco, w dużej mierze także dzięki genialnym ilustracjom Chrisa Ridella. A o tym, że książka naprawdę wciąga, najlepiej świadczy to, że moja córka, która dopiero niedawno nauczyła się samodzielnie czytać, nie mogła poczekać do następnego wieczora, żeby poznać dalsze losy uczestników wyprawy po mleko, tylko sama dokończyła książkę. W tajemnicy przede mną (a później ja sama doczytałam historię - w tajemnicy przed dziećmi...).

Neil Gaiman "Na szczęście mleko", Wydawnictwo Galeria Książki, Cena: 29,90 zł

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.