Po co dziecku uwaga rodzica?

Dziecko, któremu rodzice okazują zainteresowanie, czuje, że jest ważne i kochane. To daje mu ogromną siłę - dzielnie przyjmuje porażki, jest bardziej odporne na stres, wierzy we własne siły i potrafi mierzyć się z nowymi wyzwaniami. Bez uwagi bliskich to wszystko byłoby dla niego trudne do osiągnięcia.

Żeby okazać dziecku zainteresowanie, trzeba z nim być. Ale to nie wystarcza. Można bowiem spędzać z nim całe dnie i nie poświęcić mu ani sekundy prawdziwej uwagi. Myśli rodzica błądzą wokół pracy i obowiązków, a mechaniczne powtarzanie: "tak, aha, hmm", daje dziecku do zrozumienia, że mamy lub taty wcale przy nim nie ma. Jeśli dziecko zazwyczaj otrzymuje odpowiednią dawkę uwagi, nie musi stale walczyć o zainteresowanie otoczenia. Po prostu przybiega pokazać rysunek, zaśpiewać piosenkę, której nauczyło się w przedszkolu, wdrapać się na kolana, żeby opowiedzieć o swoich przeżyciach. Zdarza się oczywiście, że musi chwilę poczekać (rodzice są akurat zajęci), ale wystarczy wtedy powiedzieć: "Chcę skończyć to, co robię, by uważnie cię wysłuchać", i zazwyczaj spokojnie znosi chwilową frustrację. Dziecko traktowane z uwagą ma poczucie bezpieczeństwa. Ma szansę wyrosnąć na człowieka kierującego się w życiu czymś innym niż głód aprobaty.

Wołanie o zauważenie

Gdy dziecku brakuje uwagi najbliższych, zaczyna walczyć o jakiekolwiek zainteresowanie, niekoniecznie ciepłe i przyjazne. Lepsze od emocjonalnej pustki są nawet pretensje i krzyki. 

Dlatego zaczyna rodziców prowokować – stąd ataki złości, wszczynanie awantur, upór. Stąd przejawy agresji wobec rówieśników i niszczenie zabawek. To, co rodzice zazwyczaj określają mianem „niegrzeczności", w rzeczywistości może być próbą przykucia uwagi. Karanie dziecka za takie zachowanie tylko pogłębia kryzys. „Bycie niegrzecznym" dla zwrócenia na siebie uwagi nie jest, jak często sądzą dorośli, przemyślaną strategią. Dziecko nie postępuje z wyrachowaniem – walczy o to, co dla niego najważniejsze. Niektórzy rodzice domyślają się wprawdzie, że maluch domaga się w ten sposób uwagi, ale odmawiają mu jej, „żeby oduczył się wymuszania, manipulowania". Trudno im zrozumieć, że maluch robi to z najgłębszej potrzeby. Podobnie zachowywać się mogą dzieci, którym nie stawia się żadnych ograniczeń. Zbyt duży margines swobody sprawia, że tracą grunt pod nogami. Starają się więc nieświadomie zmusić rodziców, by im wyraźnie pokazali, co wolno, a czego nie.

Wsparcie w trudnych chwilach

Każde dziecko od czasu do czasu odczuwa deficyt uwagi ze strony bliskich, ponieważ wokół toczy się życie, które niesie zmiany i stawia nowe wymagania.

W takich chwilach dziecko, dotychczas nasycone troską i ciepłem, nagle potrzebuje więcej zainteresowania i nim się połapiemy, o co chodzi, może zacząć się zachowywać, jakby było młodsze, niż jest w rzeczywistości – robi się płaczliwe lub skłonne do awantur. Dzieje się tak wtedy, kiedy zachwiana zostaje równowaga między stresami i wyzwaniami (jakich wiele w życiu dziecka) a jego poczuciem bezpieczeństwa i wiarą, że najbliżsi nie zawiodą. Im więcej trudnych sytuacji, tym więcej uważnej troski maluch potrzebuje. Tak samo jest z dorosłymi – nowa praca, kłopoty rodzinne, gorszy nastrój i potrzebujemy więcej emocjonalnego wsparcia. Różnica jest taka, że dorosły w dużym stopniu sam dla siebie umie być oparciem – małe dziecko tego nie potrafi.

Czas tylko dla dziecka

Niezależnie od tego, jak bardzo jesteście zajęci, zaoferujcie dziecku co najmniej pół godziny dziennie „tylko dla niego". To ma być czas, kiedy wasza uwaga jest skupiona wyłącznie na dziecku.

Czas spędzony tak, jak maluch sobie wymyśli – na zabawie, rozmowie, przytulaniu. Bez gderania, strofowania, pouczania. Warto wygospodarować go niezależnie od tego, jak bardzo jesteście zmęczeni. I te wspólne chwile nie mogą być odebrany „za karę", choćby maluch nie wiadomo jak narozrabiał. Kiedy jesteście z dzieckiem, zwróćcie uwagę na trzy sprawy: tylko spokój – spróbujcie nie przenosić na dziecko swoich stresów, rozdrażnienia, zmęczenia. Zróbcie kilka głębokich oddechów i zrelaksujcie się, zanim skupicie się na dziecku; uważne słuchanie – patrzcie dziecku w oczy, usiądźcie przy nim na podłodze, żebyście nie patrzyli
na niego z góry, i posłuchajcie, co maluch chce wam przekazać; kontakt fizyczny – łatwiej o prawdziwe porozumienie, kiedy jesteście blisko, czujecie swoje ciepło. Przytulajcie dziecko, głaszczcie, trzymajcie za rękę.

Dziecko szczególnie potrzebuje uwagi rodziców, gdy:

- jest chore, źle się czuje;
- urodziło mu się młodsze rodzeństwo;
- idzie do przedszkola;
- ma problemy z rówieśnikami;
- mama wraca do pracy;
- rodzice się kłócą;
- w domu panuje chaos,
- nie ma stałego porządku dnia;
- dorośli mają problemy;
- rodzina się przeprowadza;
- rodzice nie dotrzymują obietnic;
- w życiu dziecka zachodzą inne zmiany, do których musi się przystosować.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.