Witajcie w rodzinie

Pojawienie się rodzeństwa to dla dziecka duża zmiana i nie ma nic dziwnego w tym, że maluch okazuje to swoim zachowaniem. Nawet jeśli dobrze przygotujecie malca na narodziny brata lub siostry, on może nadal czuć się zazdrosny. Ze wsparciem rodziców będzie mu dużo łatwiej.

Z początku sytuacja może wyglądać zaskakująco dobrze. Starszak wita się z rodzeństwem, przygląda ciekawie bratu lub siostrze, nawet się nim zachwyca. I chce przytulać, zaprasza do zabawy. Ale taki stan nie trwa wiecznie. Potem zaczyna się codzienność, a ona bardzo różni się od tego, do czego kilkulatek jest przyzwyczajony. Reakcje mogą być różne - od wycofania się po jawną agresję. Starszak może próbować wyrzucić noworodka z kołyski, zapytać z nadzieją, kiedy oddacie malucha z powrotem do szpitala, awanturować się z byle powodu, za wszelką cenę chcieć zwrócić na siebie uwagę. Może też stać się nagle przygaszony, marudny, płaczliwy. A wszystko to dzieje się w czasie, gdy wy sami jesteście zmęczeni opieką nad noworodkiem.

Moc emocji

No cóż, zachowaniu starszaka trudno się dziwić. Mama, do tej pory na każde zawołanie, teraz wciąż zajmuje się małym kwilącym zawiniątkiem. Nie ma czasu na wspólną zabawę klockami ani czytanie ulubionych książeczek. Tata denerwuje się, gdy widzi autka leżące na dywanie i gdy wieczorem musi opowiadać kolejną bajkę. Cały świat kręci się wokół nowego członka rodziny. I jak tu nie być zazdrosnym? Jak się nie złościć? Zwłaszcza gdy ma się dopiero półtora roku czy dwa lata. I nie potrafi się jeszcze w pełni panować nad swoimi emocjami. A te aż kipią. Starszak jest rozgoryczony i wściekły. Na tego malucha, który zabrał mu rodziców. Na mamę, która wciąż go ucisza, "bo mały śpi", i nie ma czasu się bawić, "bo jak mały śpi, musi ugotować obiad". Na tatę, który wieczorem najpierw kąpie niemowlę, a dopiero potem jego wkłada do wanny. Na babcię, która pieje z zachwytu nad słodkim loczkiem malucha, a jego nowej fryzury niemal nie dostrzega.

Brak słów

Warto też pamiętać, że dziecko w drugim, a nawet trzecim roku życia często ma jeszcze mały zasób słów i nie umie wyrazić swojej frustracji inaczej niż awanturując się. Wrzeszczy więc, tupie nogami, rzuca się na ziemię. A gdy niemowlak je zdenerwuje, potrafi z całej siły kopnąć kołyskę lub ugryźć pulchną łapkę konkurencji.

Deficyt uwagi

Maluch walczy o zainteresowanie rodziców jak lew. Gdy tylko mama siada w fotelu, by nakarmić niemowlę, natychmiast robi się strasznie głodny i trzeba mu koniecznie zrobić kanapkę. Gdy tata przewija maleństwo, nagle chce mu się siusiu i trzeba biec z nim do ubikacji.

Jak pomóc starszemu dziecku

Zaakceptujcie uczucia starszaka, Starajcie się go zrozumieć. Ma prawo być zazdrosny. Nagle musi dzielić się miłością i uwagą rodziców. Postawcie się w jego sytuacji. Wam też byłoby trudno, gdyby partner nagle przyprowadził do domu kogoś nowego do kochania.

Poświęcajcie starszemu dziecku jak najwięcej uwagi. Gdy niemowlę zaśnie, pobawcie się ze starszakiem, poczytajcie mu lub po prostu poleżcie przytuleni na dywanie. Gdy jedno z was zajmuje się maluchem, drugie niech wyjdzie ze starszym dzieckiem na plac zabaw lub na spacer do parku. Pobawcie się w piaskownicy, pooglądajcie kaczki pływające w stawie, popodziwiajcie pracującą na pobliskiej budowie koparkę. Niech to będzie czas, w którym cała wasza uwaga będzie skupiona na starszaku.

Obdarowujcie i komplementujcie po równo. Poproście też o to pozostałych członków rodziny. Szczebiotanie nad kołyską to nóż w serce starszego dziecka. Nim już nikt się tak nie zachwyca. Poproście też rodzinę, by obdarowując malucha, nie zapomnieli o starszaku. I najlepiej to jemu pierwszemu wręczyli prezent.

Nie porównujcie dzieci. Gdy starsze dziecko słyszy: "Zobacz, twój braciszek jest taki spokojny, a ty wciąż płaczesz" albo "Weź przykład z siostrzyczki, śpi sama w łóżeczku", nie zachęca go to do zmiany zachowania, tylko wpędza w poczucie winy i zwiększa niechęć do malucha.

Opowiadajcie starszakowi, jak to było, gdy on się urodził. Co go złościło, a co uspokajało. Czy tak jak braciszek denerwował się, gdy położyliście go na brzuszku, czy uspokajał go dźwięk pozytywki. Obejrzyjcie razem album ze starymi zdjęciami i film z niemowlęcych czasów. Opowiedzcie też dziecku, jak sami - gdy byliście mali - przeżywaliście pojawienie się rodzeństwa. To mu pomoże oswoić nową sytuację.

Zadbajcie, by starsze dziecko czuło się potrzebne. Gdy przewijacie niemowlę, poproście starszaka o podanie czystej pieluszki, kremu do pupy, ubranka na zmianę. W czasie kąpieli zlećcie mu namydlenie plecków malucha. Na spacerze poproście o poprawienie kocyka w wózku. Wprawdzie wy na pewno zrobilibyście to lepiej i szybciej, ale dziecku wykonanie takich drobnych zadań daje dużo satysfakcji. Jednak nie powierzajcie mu opieki nad niemowlęciem. To dla niego zbyt trudne i niechcący mógłby zrobić maluchowi krzywdę.

Kupcie starszakowi lalkę bobasa. A także niezbędne do zabawy akcesoria - wózek, nosidło, wanienkę, pieluszki, ubranka. Prawie takie jak ma malutki braciszek czy siostrzyczka. Zabawa pozwoli dziecku odreagowywać nadmiar napięć na lalce, a nie na niemowlęciu.

Ograniczcie wszelkie inne zmiany w życiu dziecka. To nie jest dobry moment na zapisanie go do żłobka czy przedszkola, przeprowadzkę, wyjazd do babci. Jeśli do tej pory nie udało wam się pozbyć pieluszek, teraz nie bierzcie się do treningu czystości, bo chwilowo szanse na sukces są bliskie zeru. To samo dotyczy rozstania ze smoczkiem, odstawienia od piersi, pożegnania z butelką. Unikajcie w tym czasie nawet drobnych zmian, np. pory drzemki, kierunku codziennego spaceru, sposobu kąpieli. Stały, niezmienny rytm dnia daje dziecku niezbędne w tym czasie poczucie bezpieczeństwa.

To normalne, gdy starsze dziecko:

zachowuje się jak niemowlę. Domaga się kołysania do snu, chce pić z butelki, ssać smoczek. Nie trzeba z tym walczyć. Dzieci w trudnych sytuacjach cofają się do wcześniejszych etapów rozwoju, by potem znów zrobić skok do przodu;

domaga się piersi. Widok niemowlęcia ssącego pierś może wzbudzić u starszaka miłe wspomnienia i chęć, by też spróbować. Pozwólcie mu na to. Tak naprawdę nie chodzi mu o jedzenie, tylko o bliskość mamy, która karmiąc, przytula maleństwo, głaszcze. Postarajcie się, by starszak nie czuł się wykluczony z tej bliskości. Przed podaniem piersi niemowlęciu warto zapytać starsze dziecko, czy nie chce czegoś do picia. A w czasie karmienia przytulić je i opowiedzieć mu bajkę;

nie chce nocnika. Niektóre dwulatki, które trening czystości mają już za sobą, nagle znów zaczynają moczyć majtki. Nie wpadajcie w panikę. Raz zdobytej umiejętności panowania nad pęcherzem nie zapomina się tak łatwo. Jeśli kałuże na podłodze bardzo was denerwują, załóżcie starszakowi pieluchę. Zabawa w niemowlaka i chodzenie z tobołkiem między nogami szybko mu się znudzi;

prowokacyjnie hałasuje. Często, gdy tylko niemowlę zaśnie, starsze dziecko natychmiast zaczyna wrzeszczeć lub walić w bębenek. Nie denerwujcie się. To próba zwrócenia na siebie uwagi. Dziecko eksperymentuje - sprawdza, co może zrobić, zanim niemowlę zacznie płakać i zanim rodzice zareagują. Kiedy maluch śpi lub spokojnie leży, zajmijcie się starszakiem. Gdy nie macie czasu się z nim pobawić ani przytulić go, spokojnie, ale stanowczo odbierzcie mu głośne narzędzia i poproście, by pomógł wam np. podlać kwiatki;

Żle mówi o niemowlęciu. Można wtedy usłyszeć pełne jadu: "Nie cierpię mojego brata" albo "Oddajcie go". Nie oburzajcie się. Pozwólcie dziecku wyrażać uczucia i dajcie mu poczuć, że nawet gdy się złości, kochacie go i akceptujecie. Spróbujcie porozmawiać o niemowlęciu i o tym, co się zmieniło w waszym życiu. Jeśli jednak starszak tego nie chce, nie zmuszajcie go - za miesiąc lub dwa może się otworzy;

Zachowuje się czasem agresywnie w stosunku do niemowlęcia. Czasem starszak, gdy tylko nadarzy się okazja, próbuje uderzyć niemowlę, szczypie je, gryzie. Nie krzyczcie na dziecko ani nie karzcie go. To tylko nasiliłoby niechęć do brata czy siostry. Starajcie mu się spokojnie wytłumaczyć, że nie wolno robić maluchowi krzywdy. Na szybką poprawę jednak nie liczcie. Róbcie za to wszystko, by zapobiegać wybuchom agresji. Nawet na moment nie zostawiajcie starszaka sam na sam z niemowlęciem. Spokojnie, ale stanowczo przytrzymajcie jego rączkę, gdy próbuje uderzyć lub uszczypnąć malucha. Gdy przymierza się do ugryzienia niemowlęcia, na moment delikatnie zasłońcie mu buzię. Często starszak jest szczególnie agresywny, gdy maluch jest przy piersi. Rozwiązaniem może być wtedy włożenie niemowlęcia na czas karmienia do chusty. Dzięki temu widok malucha wtulonego w mamę nie będzie drażnił starszego dziecka.

Więcej o:
Copyright © Agora SA