Nudzę się - często to słyszysz? Podsuwamy garść pomysłów na spędzenie czasu z dzieckiem w domu

Masz w domu malucha, którego rozsadza energia? Często wówczas rodzic musi zmierzyć się z butnym "nudzę się" rzucanym przem jego latorośl. Jeśli skończyły się wam pomysły na zabawy z dzieckiem, oto garść naszych propozycji.

Kiedy dziecko mówi "nudzę się"

Czas spędzony z dzieckiem w domu może stanowić wielką przygodę zarówno dla rodziców, jak i dzieci. To też czas, który można wykorzystać, by zadbać umocnienie więzi między członkami rodziny czy po prostu dobrze się bawić. Są jednak chwile, gdy czas w czterech ścianach dłuży się - zwłaszcza dziecku. Wówczas zwróci się ono za pewne do rodzica z komunikatem: "Nudzi mi się". Jak tłumaczy psycholożka Dorota Krupska, opiekunowie powinni zastanowić się, jak często to zdanie pada z ust ich dziecka. 

Kiedy dziecko przychodzi do nas i sygnalizuje, że się nudzi i gdy zdarza się to często, znaczy to, że być może w przeszłości popełniliśmy jakiś błąd w jego wychowaniu. Zastanówmy się, czy może w niewystarczającym stopniu nauczyliśmy je umiejętności poszukiwania i dostrzegania ciekawych zjawisk występujących wokół niego. Ale uwaga, jeszcze nie jest za późno, by ten błąd naprawić.

Psycholożka podkreśla, że wspólnie spędzany czas w domu może być nie tylko okazją do odkrycia potencjału dziecka, lecz także problemów, z jakimi się ono boryka.

Zacznijmy od wspólnego obserwowania i doświadczania tego, co się dzieje wokół oraz pokazywania dziecku ciekawych możliwości eksplorowania świata. Rozbudzajmy jego wyobraźnię, sugerujmy, jak może wykorzystywać swoje zasoby i zdolności. Poczucie pustki i nudy może być czasem symptomem uzależnienia od internetu, gdy ograniczymy dziecku dostęp do niego. To właśnie wtedy bardzo ważne jest, by mu pomóc znaleźć inną, równie satysfakcjonującą aktywność. Możemy zaproponować wspólną aktywność fizyczną np. wycieczkę rowerową. Możliwości jest dużo, trzeba tylko włączyć wyobraźnię. 

- tłumaczy Dorota Krupska. 

Jeżeli jednak nadal nie macie pomysłu, jak w praktyce zorganizować dziecku czas w czterech ścianach, podsuwamy garść propozycji.

1. Włącz dziecko w codzienne obowiązki

To, co dla rodzica wydaje się nużące, dla dziecka może okazać się świetną przygodą. Wymaga to jedynie nieco cierpliwości i odrobinę kreatywności. Nawet robienie prania może zabić domową nudę. Dodatkowo segregowanie ubrań może być wspaniałą okazją do nauki. Dzielenie prania pod względem koloru, wielkości, rodzaju materiału rozwija słownik i zdolności analityczne. Natomiast mały pasjonat techniki na pewno zaciekawi się obsługą pralki lub suszarki. Nie wolno nam jednak zapominać, by zachować szczególną ostrożność w momencie używania detergentów. Wszystkie z nich bezpośrednio po użyciu powinny zostać zabezpieczone i znaleźć się poza zasięgiem dzieci. 

Nie bójmy się wspólnych prac domowych, warto je jednak uatrakcyjnić. Możemy zorganizować zawody w zamiataniu lub myciu podłogi. Można uczynić też ze sprzątania konkurencję sportową. Jeśli do kapci doczepimy filcowe ścierki salon stanie się lodowiskiem. 

Nie zapominajmy też o gotowaniu. To dla dzieci w każdym wieku świetna przygoda. Tarcie, łuskanie, obieranie, mieszanie, ugniatanie, smakowanie to świetne ćwiczenie sensoryczne i motoryczne. Wspólne przebywanie w kuchni pozwoli też rodzicowi wykształcić w dziecku zdrowe nawyki żywieniowe. Ma on szansę w praktyce zademonstrować, czym jest wartościowy posiłek. Nie zapominajmy też o najważniejszym - zrobione własnoręcznie danie smakuje najlepiej i daje ogrom satysfakcji. Jeśli waszemu dziecku spodoba się gotowanie, dobrym pomysłem będzie stworzenie wspólnej książki kucharskiej. 

2. Nie bój się ubrudzić

"Brudne dziecko, to szczęśliwe dziecko". Choć to powiedzenie wiążę się niestety z masą sprzątania i prania, to jest w nim dużo prawdy. Często rodzice nie chcą pozwalać dziecku na daną zabawę w obawie o skutki. Jest to zrozumiałe, choć warto się przełamać. Istnieją też sposoby na zminimalizowanie kataklizmu. Dobrym pomysłem jest przyczepienie do podłogi folii malarskiej albo przeciętego worka na śmieci tak, aby po zabawie można było wszystko za jednym zamachem zebrać.

W co się zatem bawić? Z produktów z domowej spiżarni można wykonać szybko piasek kinetyczny, masę solną, papier mache, ciecz nienewtonowską, ciastolinę czy nawet slime'a. Z pomocą może przyjść internet, w którym znajdziemy masę przepisów i instruktaży. Nie są one trudne. W większości powyższych przykładów przygotowania ograniczają się do wymieszania kilku składników w misce.

Warto też pomyśleć o łazience jako o poligonie doświadczalnym. To przestrzeń, którą bez trudu się doczyści i nie ma w niej łatwych do zniszczenia sprzętów. Dodatkowo zmiana scenerii dla znanych aktywności będzie dla dziecka dodatkową atrakcją. Przykłady? Zaproponujcie maluchowi malowanie w wannie. Bez obaw, plakatówki łatwo zmyją się wodą z mydłem, a dziecko będzie miało zabawy co nie miara. 

3. Ruch to podstawa

Światowo Organizacja Zdrowia informuje, że dziecko w wieku 5-17 lat potrzebuje minimum 60 minut zróżnicowanego wysiłku codziennie, a pięć razy w tygodniu półgodzinnego intensywnego wysiłku. W przypadku młodszych dzieci, zaleca około 15 minut takiego wysiłku trzy razy w tygodniu. Ważne jest, żeby już od najmłodszych lat nauczyć dziecko, jak istotny jest ruch i sport.

Przed telewizorem ćwiczy coraz więcej dorosłych, mogą robić to też dzieci. Z pomocą przyjdzie nam internet. Warto odwiedzić, np. stronę Lulitulisie.pl, gdzie rodzice znajdą wiele piosenek uzupełnionych o proste układy taneczne. Znajdziecie też tam bezpieczny fitness dla dzieci:

 

Aby pozwolić dziecku się wyszaleć, nie trzeba wychodzić z domu. Zgaście światło, zapalcie kolorowe lampki (np. choinkowe albo wkręćcie kolorowe żarówki dostępne w każdym supermarkecie) i włączcie ulubioną muzykę. Domowa dyskoteka z pewnością sprawi dużo radości wam i waszemu dziecku. 

4. Teatr cieni

Wspólne wieczory mogą stać się okazją do rozwijania kreatywności waszych pociech. Przygotowanie przedstawienia może okazać się absorbującym zajęciem dla rodzeństwa, które wystawi swój spektakl przed rodzicami. Okazją do wspólnej zabawy może być również zrobienie teatru cieni. Wystarczy latarka lub silna żarówka i własne palce. Można też powycinać z papieru konkretne kształty i sprawdzić, jaki cień one rzucają na ścianie. 

5. Przygotowania do świąt

W czasach bez elektryczności rodziny żyły naturalnym rytmem. Warto sięgnąć do tradycji naszych przodków, którzy z wyprzedzeniem przygotowywali się do ważnych dorocznych wydarzeń. Wielkanoc, Boże Narodzenie, Dzień Niepodległości, andrzejki, walentynki, Halloween, dzień babci i dziadka mogą stać się pretekstem do tworzenia dekoracji, wspólnego gotowania czy przystrajania domu. 

Polecamy też wspólnie zadbać o przygotowania do urodzin i imienin. Dziecko chętnie wykona razem z rodzicem laurkę, będzie pakowało prezenty czy piekło tort. Warto też poszukać w kalendarzu nieco mniej popularnych świąt - jak np. dzień kota czy dzień bez samochodu mogą być pretekstem do wielu zabaw lub rodzinnych inicjatyw. 

Czym są Lulitulisie?

Lulitulisie to cztery animowane superbohaterki Misia, Bela, Konfa, Cela, występujące w zabawnych filmach wideo dostępnych na kanale Lulitilisie na Youtube'ie. Przewodniczką po magicznym świecie Lulitulisiów jest wróżka Lulisia, która czyta autorskie opowiadania i rymowanki, a także pokazuje ćwiczenia i zabawy edukacyjne. Dobrana forma i oryginalna oprawa wizualna pobudzają wyobraźnię najmłodszych. Dzieci z Lulisią i Lulitulisiami uczą się:

  • Jak szaleć, kiedy smog za oknem,
  • jak zrobić dzieło sztuki,
  • jak ekstra jest czytanie,
  • jak pyszne jest zdrowe jedzenie ,
  • jak dbać o naszą planetę.

Niezwykły świat Lulitulisiów wspierany jest merytorycznie przez psychologa, trenera fitness, dietetyka, ekologa i fizjoterapeutę dziecięcego. Projekt jest w pełni autorski i dopracowany w najdrobniejszych szczegółach, aby spełnić oczekiwania zarówno dzieci, jak i rodziców.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.