Sporo rodziców żyje w przeświadczeniu, że o higienę jamy ustnej dziecka należy zacząć dbać dopiero wtedy, gdy pojawią się u niego pierwsze ząbki. Tymczasem większość pediatrów i stomatologów zachęca, aby do zabiegów pielęgnacyjnych kilkumiesięcznych dzieci dołączyć delikatną, ale regularną pielęgnację jamy ustnej. Najlepiej wykorzystać do tego celu jałowy wacik zamoczony w ciepłej wodzie i ostrożnie przemyć wnętrze jamy ustnej maleństwa, usuwając resztki pokarmu z dziąseł i języka. To jednocześnie doskonały sposób na oswojenie dziecka z koniecznością późniejszej, regularnej pielęgnacji ząbków.
Mycie pierwszych ząbków to świetna zabawa
Kiedy u malucha w wieku 4-6 miesięcy pojawią się pierwsze mleczne zęby. Możemy śmiało sięgnąć po szczoteczkę. Na początku najwygodniej będzie używać delikatnej silikonowej szczoteczki nakładanej na palec. Jest miękka, dzięki czemu maluch będzie w czasie tego zabiegu odczuwał większy komfort niż podczas szczotkowania tradycyjną szczoteczką. Poza tym taka szczoteczka doskonale rozmasowuje obolałe z powodu ząbkowania dziąsła. Gdy uznamy, że nasze maleństwo jest na to gotowe, możemy sięgnąć po tradycyjną szczoteczkę do zębów przeznaczoną dla dzieci w wieku 0-2 lata. Takie szczoteczki mają bardzo miękkie włosie, zaokrągloną główkę, a do tego kształt dopasowany do małych rączek. Około 6-8 miesiąca (wszystko zależy jednak od malca, może to być nieco wcześniej, ale i trochę później) przyszedł już czas, aby pozwolić dziecku na pierwsze samodzielne próby. Nie należy jednak oczekiwać zbyt wiele, a nastawić się na miłą zabawę. To zresztą jest bardzo ważne. Nie warto myć malcowi zębów na siłę, bo to go zniechęci do tego zabiegu. Należy uzbroić się w odrobinę cierpliwości i pozwolić na eksperymentowanie ze szczoteczką, gryzienie, lizanie, ssanie etc.
Dla dziecka wybieramy szczoteczkę dopasowaną do wieku, większość producentów zamieszcza takie informacje na opakowaniu. Fot. 123RF
Jaką pastę do zębów wybrać?
Wybór właściwej pasty do mycia pierwszych zębów jest równie istotny (a może nawet ważniejszy) niż decyzja dotycząca rodzaju szczoteczki. Przede wszystkim należy pamiętać, że większość dzieci przed ukończeniem pierwszego, a nawet drugiego roku życia nie będzie jeszcze pasty wypluwało, a połykało ją. Należy więc wybrać pastę do zębów przeznaczoną dla dzieci do drugiego roku życia (lepiej nie myć dziecku zębów pastą starszego rodzeństwa). Ilość pasty nałożona na szczoteczkę powinna odpowiadać wielkością ziarnku grochu. Jeśli po umyciu ząbków w buzi dziecka pozostanie jeszcze sporo pasty, można delikatnie przemyć wnętrze jamy ustnej jałowym wacikiem zanurzonym w letniej wodzie. W wyborze pierwszej pasty do zębów należy kierować się nie tylko jej atrakcyjnym smakiem i kolorem, ale także zawartością fluoru. A w zasadzie jego braku. Taki produkt nie musi go zawierać (organizm małego dziecka z powodzeniem pozyskuje ten pierwiastek z wody i jedzenia), w paście z powodzeniem może go zastąpić np. ksylitol, który także zapobiega powstawaniu próchnicy.
Najważniejsza jest systematyczność
Niezależnie od wyboru rodzaju szczoteczki do zębów i pasty, należy dbać o regularność higieny jamy ustnej u naszych dzieci. Jeśli nie będziemy pilnować, aby systematycznie i dokładnie czyściły zęby, nawet najlepsza pasta i najdroższa szczoteczka do zębów nie uchronią ich przed problemami z zębami i częstymi wizytami u stomatologa. Warto przy tym pamiętać, że dzieci biorą z nas przykład, trzeba więc dawać w tym przypadku jak najlepszy. U dwu- i trzyletnich dzieci doskonale sprawdza się wspólne mycie zębów, a robienie tego przed lustrem (śmieszne miny obowiązkowe), daje masę radości.