Chaos i brak kontroli, czyli czego nie wiesz o byciu mamą?

Jesteś w ciąży - podekscytowana i przerażona jednocześnie. Masz mgliste wyobrażenie o pchaniu wózka i zmienianiu pieluch, ale tak naprawdę nie wiesz jak to jest być mamą. Oto rzeczy, których nie powiedziały ci inne mamy, nawet twoja własna.

Świat nigdy nie był bezpiecznym miejscem, ale teraz wyda ci się jeszcze gorszy - pełen dymu papierosowego, zanieczyszczeń powietrza, żywności modyfikowanej, zagrożenia terrorystycznego, pedofili, a nawet brudnych rąk każdego, kto chciałby dotknąć twoje dziecko. W końcu zaakceptujesz fakt, że nie jesteś w stanie ochronić swojego skarba przed wszelkim złem tego świata, nawet jedzeniem w przyszłości frytek.

Zostaniesz zdetronizowana

W ciąży czułaś się wyjątkowa - ludzie pytali o zdrowie i samopoczucie, ustępowali ci miejsca, dbali i dopieszczali. Jako gwiazda sezonu ciążowego zostaniesz zdetronizowana gdy tylko urodzi się maleństwo. Okaże się, że twoim jedynym zajęciem jest jego karmienie, przewijanie, usypianie i uspokajanie. Wszyscy będą pytać jak czuje się dziecko, przynosić mu prezenty, otulać, zabawiać, zachwycać się. Przejdziesz na drugi plan i tak już pozostanie.

Nie będziesz już wyglądać tak samo

Minie trochę czasu zanim zmieścisz się w ulubione dopasowane dżinsy. Zaraz po porodzie możesz wyglądać nawet tak jakbyś nadal była w ciąży. Już nigdy nie będziesz tak samo prezentować się w kostiumie kąpielowym. Jeśli będziesz mieć szczęście, zostanie ci tylko rozciągnięta skóra na brzuchu, która może w większości się wchłonąć. Ale na piersiach i podbrzuszu mogą zostać czerwone kreseczki, które z czasem zbieleją, czyli rozstępy oraz żylaki na nogach. Z fascynacją będziesz się przyglądać idealnym matkom próbując rozszyfrować jak one to robią, że są takie perfekcyjne i mają perfekcyjne potomstwo. Zazwyczaj straciły pociążowe kilogramy tydzień po porodzie, mają najnowsze modele wózków i niemowlęcego wyposażenia. Ich dzieci nigdy nie płaczą, a one spacerują uśmiechnięte i zrelaksowane z kubkiem latte w dłoni, popychając wózek drugą.

Na krawędzi szaleństwa

Przyjdą momenty, zwłaszcza w nocy, kiedy będziesz zachowywała się jak szalona. Brak snu i zanik logicznego myślenia wskutek wyczerpania spowodują, że przez głowę przetoczą ci się absurdalne wizje. Będziesz sprawdzać oddech dziecka co pięć minut albo wyobrażać sobie, że maluch obróci się na brzuszek i udusi, naje za bardzo i eksploduje mu brzuszek albo śpiąc zbyt długo zagłodzi na śmierć.

Karmienie nie takie naturalne

Karmienie piersią to jedna z najbardziej stresujących czynności, jaką będziesz musiała opanować, a może być i tak, że pomimo najlepszych chęci wcale ci się to nie uda. Od nawału pokarmu po zastój mleka, przez krwawiące brodawki i infekcje piersi - karmienie naturalne wcale niekoniecznie przychodzi tak naturalnie jak ci się wydawało. Nigdy nie poczujesz się tak fatalnie jak wtedy, gdy nie uda ci się wykarmić swojego malucha. Gdy przejdziesz na butelkę wcześniej niż inne mamy, poobserwujesz jak karmią bez wysiłku piersiami pełnymi mleka swoje pociechy, poczujesz się jak jedna wielka porażka. Zwłaszcza, że wszyscy od pediatry po alergologa będą pytać cię ile karmiłaś i popatrzą wymownie gdy robiłaś to krócej niż pół roku.

Mama wraca do pracy albo nie

Poza tym dotrze do ciebie, że urlop macierzyński jest cięższy niż praca na pełny etat. Są mamy, które z trudem wysiadują w domu przez te kilka miesięcy, rutyna opieki nad niemowlęciem je nuży i potrzebują szybszego niż planowały powrotu do świata dorosłych. Ale może być też odwrotnie. Gdy macierzyński się skończy nie będziesz mogła wyobrazić sobie pozostawienia ukochanego dziecka z obcą osobą albo nawet z babcią i pójdziesz na wychowawczy. Nie wiesz jak będzie z tobą, dlatego zostaw sobie otwartą furtkę i podejmij decyzje zawodowe dopiero po urodzeniu dziecka.

Nie będziesz panią swego czasu

Musisz wiedzieć, że prawie nigdy nie uda ci się wyjść z domu w zaplanowanym czasie. Albo w ostatniej chwili maluch zrobi kupę, która musisz natychmiast przewinąć i zmienić mu ubranka. O ile ci na to pozwoli, bo w drugiej połowie pierwszego roku niemowlaki zaczynają się niecierpliwić gdy dokonujesz przy nich czynności higienicznych, próbujesz przebrać albo założyć buciki. W końcu świat stoi otworem, a ty ograniczasz zdolność jego poznawania walcząc z pieluszką. Dlatego nigdy nie rezygnuj z oferowanej pomocy babci czy przyjaciółki, a zyskaną godzinkę czy dwie wykorzystaj dla siebie a nie na zaległe prasowanie. Prawdopodobnie będziesz marzyć o drzemce by zebrać siły po kolejnej nieprzespanej nocy albo będziesz chciała pójść do fryzjera podciąć włosy. Na nowo odkryjesz jaka to przyjemność móc zająć się przez chwilę wyłącznie sobą.

Piekło porównywania

Nawet jeśli nie lubisz rywalizować, to i tak zostaniesz wciągnięta w porównywanie maleństw przez inne młode mamy przy okazji rozmów przy piaskownicy czy na przyjęciu urodzinowym. A ile twoje dziecko miało punktów w skali Apgar a ile centyli? Kiedy zaczęło się uśmiechać, siadać, chodzić? Raczkuje czy pełza? Pije z butelki czy łyżeczką? Ma włosy czy mu się wytarły? Śpi w nocy czy się często przebudza? Oraz miliony innych pytań odnośnie upodobań, rozkładu dnia i kroków milowych twojego maleństwa. Ale pociesz się, że większość mam przeszła przez to bez szwanku, więc wszystko da się przeżyć. Gdy zostaniesz mamą będziesz czuła się bardziej zmęczona, ale też szczęśliwa i spełniona niż kiedykolwiek wcześniej.

Więcej o:
Copyright © Agora SA