Tydzień 31

W tym miesiącu maluch odkrywa swoje odbicie w lustrze. Potrafi uśmiechnąć się do bobasa, który patrzy na niego zza szklanej tafli.

Zwróć uwagę, czy maluch czasami nie zezuje. Do ukończenia pół roku ma do tego prawo - mięśnie gałek ocznych nie są jeszcze w pełni rozwinięte. Ale u starszego niemowlęcia "uciekanie" oczka warto skonsultować z lekarzem. Niemowlę nadal ćwiczy zakres wydawanych przez siebie dźwięków, ale teraz odkrywa coś fenomenalnego - szept! Potrafi szeptać i może próbować ci w ten sposób przekazać jakąś ważną obserwację. Obserwując je masz czasami wrażenie, że ono wie i rozumie dużo więcej, niż by się wydawało...

Potrafi naprawdę skupić się na obserwacji jakiegoś zdarzenia czy zjawiska. Przygląda się, myśli, wyciąga pierwsze wnioski.

Zauważyłaś, że uwielbia wszelkie zabawy z podnoszeniem, "lataniem", podskakiwaniem? Zmysł równowagi wciąż jeszcze przypomina sobie kołysanie w brzuchu mamy. Dziecku na pewno spodoba się pomysł bujania na huśtawce lub hamaku. Uwaga - nigdy nie zostawiajcie dziecka samego w takim sprzęcie, ani nawet na chwilę nie spuszczajcie go z oka!

Dla malucha nadal najlepszym przygotowaniem do chodzenia jest aktywna zabawa na kocyku, pierwsze próby poderwania pupy do góry i przyjęcia pozycji do raczkowania. Na razie dziecko wciąż opracowuje własną technikę przemieszczania się. Niemowlęta pełzają, odpychają się jedną nogą, przesuwają siłą rąk, suną, płyną... Nie proponuj dziecku chodzika! W niektórych krajach ten sprzęt w ogóle nie jest już sprzedawany, jako zagrażający zdrowiu dziecka (szczególnie w domach ze schodami czy różnicami poziomów). Poza tym chodzik uczy nieprawidłowej postawy i użycia nóg - zamiast do przenoszenia ciężaru, do odpychania się od podłoża.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.