Rozwój małych rączek

Od chwili, gdy dziecko odkryje, że ma ręce, pilnie uczy się sprawnego posługiwania się tym niezwykle fascynującym narzędziem.

Patrząc na bezładnie machającego rączkami noworodka, trudno uwierzyć, że wkrótce stanie się on precyzyjnym badaczem otaczającego świata. Tymczasem najważniejszy krok w tym kierunku malec zrobi już w pierwszym roku życia.

Zwykle w drugim miesiącu życia niemowlę zaczyna przyglądać się swoim dłoniom i bawić paluszkami. Wkłada palce do buzi, skubie ubranko, stara się dotknąć wszystkiego, co ma w zasięgu rąk. Nie bardzo mu się to udaje, bo nie widzi jeszcze dostatecznie ostro. Ćwiczy jednak wytrwale. I już za miesiąc, dwa wodzi oczami za interesującą go zabawką i próbuje trafić weń dłonią.

Łapki w ruch

W czwartym, piątym miesiącu życia niemowlę na ogół jest już w stanie koordynować ruchy rąk. Sięga rączką po przedmiot i chwyta go mocno, zaciskając na nim całą dłoń. Zaczyna kojarzyć dźwięk trzymanej grzechotki ze swoimi ruchami, gdy więc zabawka wypadnie mu z rączki, drugi raz po nią sięga.

Pewny chwyt

Półroczne dziecko nie tylko podnosi leżące w zasięgu rąk zabawki, ale też ogląda je uważnie, obraca w dłoniach, wkłada do buzi. Próbuje dotknąć lub strącić wszystko, do czego tylko może sięgnąć. Trzymane przedmioty poznaje wszystkimi zmysłami - dotyka, liże, nasłuchuje dźwięków, jakie wydają przy potrząsaniu.

Ciekawość badacza

Ośmiomiesięczny niemowlak zaczyna ćwiczyć chwyt nożycowy (przeciwstawia kciuk pozostałym palcom). W przyszłości pozwoli mu on utrzymać ołówek lub długopis; na razie umożliwia zgarnięcie całą dłonią drobnego przedmiotu ze stołu i... jedzenie łyżką! Warto pozwolić maluchowi trenować tę ostatnią umiejętność. Choć na razie będzie pewnie przy tym sporo sprzątania, dziecko szybciej zacznie jeść samodzielnie.

Chwyt nożycowy szybko zostaje zastąpiony przez bardziej precyzyjny chwyt pęsetowy. Dziecko zaczyna podnosić drobne przedmioty finezyjnym ruchem kciuka i palca wskazującego niczym pęsetą. Trzeba teraz bardzo na nie uważać, bo wszelkie znaleziska natychmiast wkłada do buzi.

Precyzja na 10 palców

W 10., 11. miesiącu ręce stają się podstawowym narzędziem dziecka w poznawaniu świata. Malec potrafi już używać wszystkich paluszków, z czego z zapałem godnym lepszej sprawy korzysta, wtykając je w różne otwory (czas na zaślepki w gniazdkach!). Z pasją otwiera i zamyka drzwiczki szafek i szuflady, plądruje ich zawartość. Każdy znaleziony przedmiot starannie bada - potrząsa nim, obraca na wszystkie strony, obmacuje jego powierzchnię, sprawdza, czy da się gdzieś wcisnąć palec. Uwielbia burzyć zbudowaną przez starszego brata wieżę i drzeć gazety rodziców.

Pod koniec pierwszego roku życia zazwyczaj zaczyna posługiwać się przedmiotami zgodnie z ich przeznaczeniem - próbuje czesać się grzebieniem, mazać kredkami po kartce, rzucać i toczyć piłkę.

Świat w ręku

ROZWIJAJĄCE ZABAWKI:

- Łuk z zawieszonymi kolorowymi zabawkami, które po potrąceniu poruszają się i wydają miły dźwięk. Zachęca dziecko do wyciągania rączek i prób chwytania.

- Zabawki o różnych fakturach: piłeczki z materiału, chropowate gryzaki, klocki sensoryczne. Aż proszą się, żeby je badać dłońmi.

- Książeczka z ruchomymi elementami. Bawiąc się nią, malec trenuje chwyt nożycowy, a później pęsetowy. Uczy się też koncentracji.

Więcej o:
Copyright © Agora SA