W co się bawić z niemowlęciem? [PORADNIK]

Nie wiecie, w co bawić się z maluchem? Przeczytajcie nasz krótki poradnik i skorzystajcie z pomysłów innych rodziców.

Od pierwszego do trzeciego miesiąca

To czas oswajania z otaczającym światem. Wszystko jest dla malucha nowe. Intensywne światło, dźwięki, zapachy, ruch, mnogość przedmiotów i doznań. Nic dziwnego, że noworodek najchętniej spędzałby czas wtulony w mamę. Spał w jej ramionach, ssał pierś i słuchał znajomego bicia serca. Tak czuje się najbezpieczniej. Po kilku tygodniach zaczyna jednak dostrzegać więcej i potrzebować nowych doznań. Lubi delikatny dotyk, łagodne dźwięki pozytywki i kołysanie. Z zaciekawieniem przygląda się mobilowi zawieszonemu nad łóżeczkiem i twarzom pochylonych nad nim rodziców. A na ich uśmiech odpowiada uśmiechem.

W trzecim miesiącu maluch z coraz większą uwagą obserwuje otoczenie. Uwielbia leżeć w leżaczku i patrzeć, co robi mama czy tata. Położony na brzuszku unosi głowę i rozgląda się. Zaczyna interesować się zabawkami, ale najbardziej lubi bawić się swoimi rączkami. Przygląda się im, wkłada paluszki do buzi, próbuje je ssać. Gdy słyszy hałas, z zaciekawieniem odwraca głowę, starając się dostrzec źródło dźwięku.

Od pierwszego do trzeciego miesiąca

Z forum

Uroki głaskania

Moja córeczka lubi głaskanie jej dłonią drugiej dłoni, dotykanie kolanek, głaskanie stópek. Podoba jej się też, gdy obie oglądamy się w lustrze, leżąc przed nim na brzuchach.

DAGMARA-K

Bujanie i śpiewanie

Układam sobie Zuzię na poduszce na kolanach (tak, by nóżki miała na moim brzuchu), bujam ją i śpiewam. Albo pokazuję jej różne zabawki tak, żeby wodziła za nimi oczami.

MOMLET

Gimnastyka w takt wierszyka

Moja córka uwielbia, gdy biorę ją za przedramiona i podnoszę jej ręce do góry, nad główkę, rozkładam na boki, robię "baczność" i mówię przy tym jakiś wierszyk w takt... Właśnie przy tej zabawie zaczęła śmiać się na głos.

MATYSIACZEK.0

Od czwartego do szóstego miesiąca

Niemowlę poznaje świat wszystkimi zmysłami. Z ciekawością rozgląda się wokół i dostrzega coraz więcej. Jego uwagę przyciągają kolorowe i błyszczące przedmioty, także zupełnie małe, jak obrączka na palcu taty czy korale na szyi mamy. Z zapałem wszystkiego dotyka, odkrywając różne faktury. I wszystko, co uda mu się złapać, pakuje do buzi, liże, próbuje ssać. Lubi słuchać muzyki i bardzo mu się podoba, gdy mama lub tata weźmie je w ramiona i z nim "zatańczy". Dziecko coraz lepiej panuje nad swoim ciałem. W czwartym miesiącu, leżąc na brzuchu, pewnie i wysoko unosi głowę. Potrafi też chwycić podaną zabawkę i utrzymać ją w dłoniach. Obraca ją wtedy i obmacuje ze wszystkich stron. Miesiąc później położone na brzuchu opiera się na przedramionach. Gdy nauczy się unosić nie tylko głowę, ale i całą klatkę piersiową, wspierając się na dłoniach, szybko zacznie obracać się z brzucha na plecy. Na razie jego największym odkryciem jest to, że leżąc na wznak, może unieść wysoko nóżki i bawić się nimi. A nawet wpakować sobie stópki do buzi i spróbować, jak smakuje duży palec. W szóstym miesiącu większość dzieci z łatwością obraca się z brzucha na plecy i odwrotnie. Maluch zaczyna też sam podnosić leżące w zasięgu rąk przedmioty. Potrafi utrzymać jednocześnie dwie zabawki, po jednej w każdej rączce.

Z forum

Huśtanie na mamie

Kładę się na podłodze, zginam nogi i układam na nich synka (w pozycji na brzuszku). Trzymam go i robię mu "husiu husiu". Bardzo to lubi.

MALA220

Obroty i szelesty

Moja Janka uwielbia obracać się i turlać na rozłożonej folii ratunkowej. Taki szeleszczący koc ratunkowy można dostać w większości aptek. Czasem też rozkładamy parasol i pod nim leżymy.

DADZIENKA

Zabawne niezabawki

Ulubione zabawki mojej sześciomiesięcznej córki to:

- tekturka po rolce papieru toaletowego,

- zgnieciona plastikowa butelka po wodzie,

- puste pudełko po kremie,

- opakowanie płatków kosmetycznych,

- wszelkie szeleszczące opakowania, np. po biszkoptach lub innych ciastkach.

AMRA1

Od siódmego do dziewiątego miesiąca

Niemowlę opanowuje pozycję siedzącą. To zaś stwarza mu zupełnie nowe perspektywy zabawy. Nareszcie ma wolne ręce! A te są coraz sprawniejsze.

W siódmym miesiącu dziecko nie tylko chwyta zabawki, ale też przekłada je z ręki do ręki, postukuje nimi o inne przedmioty, potrząsa i nasłuchuje, jakie wydają dźwięki. Miesiąc później bez trudu bierze po jednym klocku do każdej ręki i uderza nimi o siebie. Uwielbia wkładać pojedyncze zabawki do pudełka, a potem je z niego wyrzucać. W dziewiątym miesiącu niemowlę opanowuje sztukę chwytania drobnych przedmiotów. Łapie je palcem wskazującym i kciukiem jak pęsetą. I natychmiast wkłada do buzi. Nowa umiejętność sprawia, że malec chętnie bawi się różnymi drobiazgami. Można mu na to pozwolić, ale pod nadzorem dorosłego. W czasie takiej zabawy nie wolno nawet na chwilę spuścić dziecka z oka.

Między siódmym a dziewiątym miesiącem życia dziecko zaczyna się samodzielnie przemieszczać. Najpierw, odpychając się rękami, cofa się, potem, mozolnie pełzając, rusza do przodu. Pełzanie szybko przestaje mu jednak wystarczać i zaczyna raczkować lub z wprawą przesuwać się na pupie. Na zabawy, które wymagają przemieszczania się, jest jeszcze za wcześnie. Na razie maluch na czworakach po prostu samodzielnie odkrywa otaczający go świat.

Z forum

Z ręki do ręki

Razem z Kubą bawimy się np. w "kosi-kosi łapki" i w chowanie do rączki małych przedmiotów (np. cukierków w szeleszczących papierkach). Lubi też zabawę w "A kuku!"

BASIAS82

Metki i skarpetki

Mój synek uwielbia bawić się swoimi skarpetami. Cóż, trochę dziwne preferencje, ale nie będę przecież mu ich zabierać. Jednak największym hitem są metki z pluszaków, kocyków itp. Mały potrafi się nimi bawić non stop.

HPM3

Skrzynia skarbów

Bawimy się z córeczką w "skrzynię skarbów" - do pudełka wrzucam zabawki, szmatki, pokrywki od słoików oraz pudełeczka po kremach (oczywiście bezpieczne) itp. i mała sobie wyciąga zabawki po kolei. Gdy skończy, znów wypełniam pudełko.

MAMA-TUSI

Od dziesiątego do dwunastego miesiąca

Dziecko roznosi energia. Raczkuje, a nawet biega na czworakach. Wstaje przy meblach i próbuje się na nie wspinać. Trzymając się mebli czy rąk rodziców, stawia też pierwsze, początkowo dość ostrożne, kroki. Jeszcze chwila, a zacznie samodzielnie chodzić.

Teraz zachwycają je zabawy ruchowe: turlanie piłki i bieganie za nią na czworakach, gonienie i łapanie uciekającego balonika, pokonywanie ułożonego przez rodziców (np. z poduszek i kartonów) toru przeszkód albo zabawa w berka (na razie jeszcze na czworakach).

Maluch ma też coraz sprawniejsze ręce i palce. Umie nie tylko chwytać, ale też naciskać przyciski, przekręcać gałki, przesuwać suwaki. Teraz trzeba przed nim chronić komórki, piloty do telewizorów i inne fascynujące przedmioty. Warto za to zaopatrzyć go w bezpieczne zabawki z elementami, którymi może samodzielnie manipulować do woli.

W parze z rozwojem ruchowym idzie rozwój koncentracji uwagi. Dziecko potrafi teraz przez dłuższą chwilę skupić się na zabawie. I choć wciąż jeszcze najbardziej lubi zabawę z rodzicami, jednak znacznie dłużej potrafi bawić się samodzielnie. To dobry moment, żeby podsunąć dziecku książeczkę z twardymi stronami do oglądania.

Z forum

Drewnianych łyżek czar

Moja Zuzia (10 miesięcy) uwielbia duże, drewniane, kolorowe łyżki przywiezione jeszcze z ZSRR. W domu zawsze jakąś trzyma w rączce, a i na spacer zabiera je ze sobą.

ALEKS.W

Garnki, bańki, wygibasy

Mój 11-miesięczniak uwielbia:

- garnki i pokrywki (tak sobie na nich brzękoli),

- wyłączony odkurzacz - stuka w niego, ogląda, przepycha, popycha, siada na nim,

- książeczki z pieskami i kotkami,

- albumy ze zdjęciami,

- balony, piłki itp.

Podoba mu się uciekanie po dywanie, wspinanie się na tapczany, łapanie baniek mydlanych, rozwalanie wieży z klocków, robienie "porządków" w szufladach i szaleństwa na łóżku: wygibasy, rzucanie się na kołdrę, chowanie pod kocyk itp.

MIGOTKA2604

Więcej o:
Copyright © Agora SA