Stosowanie smoczka niesie ryzyko zaburzeń odruchu ssania. Na razie warto chyba pozwolić małemu na usypianie przy piersi (i w maminym łóżku). To nie tylko sposób na to, żeby się najeść - ssanie piersi pomoże dziecku się uspokoić, wyciszyć i usnąć. Poczucie bezpieczeństwa to oprócz jedzenia jedna z najsilniejszych potrzeb, nic więc dziwnego, że chce leżeć koło pani jak najczęściej. Dla tak małego dziecka bycie non stop z mamą jest dużo bardziej naturalne niż samotne leżenie w łóżeczku. Wszak przez całe dotychczasowe życie był z mamą cały czas. I proszę się nie obawiać przywiązania do wspólnego spania na całe życie. Dzieci odchodzą od nas w miarę dorastania - najpierw nosimy je na rękach i mamy tego czasami serdecznie dosyć, a ledwie się obejrzymy, zaczynają same chodzić i wyrywać się do świata.