Są kobiety, którym mleko bardzo łatwo wypływa z piersi (wystarczy, że pomyślą o dziecku lub usłyszą jego płacz). Są również karmiące naturalnie mamy, którym pokarm sam nie wypływa wcale. Jak widać, Pani należy do tej pierwszej grupy. Na szczęście z czasem taki intensywny wypływ mleka trochę się zmniejsza, a nawet może całkowicie zniknąć. Gdy laktacja się unormuje, sytuacja powinna się poprawić.
Może Pani nieco wstrzymać wypływ mleka, przykładając na moment do brodawki kostkę lodu (tuż przed przystawieniem dziecka do drugiej piersi) albo wciskając brodawkę na minutę lub dwie w głąb piersi palcem wskazującym.
Normowanie się laktacji to sprawa bardzo indywidualna. Niektórym kobietom po pewnym czasie te fontanny przestają tryskać, a inne, niestety, przez cały czas mają naturalny prysznic z mleka przy każdym karmieniu. A może spróbowałaby Pani zmienić pozycję? Proszę spróbować karmić, leżąc na plecach. W tej pozycji mleko wypływa wolniej. Czasami pomaga też przyłożenie do brodawki kostki lodu lub uciśnięcie jej przez kilkanaście sekund - tak jakby się chciało ją wgnieść w głąb.