Ssanie - niespokojne

Mój sześciotygodniowy Jasiek spokojnie je tylko w nocy (co pięć godzin) albo w dzień po dłuższym śnie. Poza tym rzuca się przy piersi, puszcza bąki, a często robi kupkę. W dzień nie potrafię go wyczuć, jada bardzo nieregularnie, np. dziś po południu wypił 125 ml mleka sztucznego, dwie godziny później 120 ml mojego mleka ściągniętego (pił łapczywie, ale wypił wszystko), a po godzinie wyssał moje obie piersi. Dziwi mnie, że potrafi tak dużo zjeść. Czy synek się denerwuje, bo napycham go niepotrzebnie, czy przeciwnie - bo mam za mało mleka i nie może się najeść? A może powinnam jakoś uregulować karmienia?

Hm, trudno mówić o odgórnym regulowaniu karmienia, bo to jednak młody człowiek lepiej wie, ile i jak często potrzebuje jeść.

Wydaje mi się, że przyczyną Jaśkowego szaleństwa może być nadmiar gazów w jelitach. To zaś może wynikać ze zbyt łapczywego ssania (np. jeśli mleko wypływa zbyt szybko) lub z nie najlepszej techniki (kiedy maluch śpi, potrafi ssać, bo dochodzi do głosu instynkt, w dzień zaś próbuje ssać pierś tak jak smoczek). Dlatego chętnie namówiłabym Panią na porzucenie butelkowo-smoczkowych praktyk i regularne masowanie brzuszka. Jeśli po tygodniu nie będzie poprawy, to proszę do mnie zadzwonić albo wybrać się do poradni laktacyjnej.

Więcej o:
Copyright © Agora SA