Może Pani zupełnie spokojnie chodzić na taki rekreacyjny aerobik. Tylko wyczynowe uprawianie sportu mogłoby ewentualnie zaburzyć laktację. A spadek wagi niewątpliwie wystąpi - jak zawsze, kiedy wzmożonemu wysiłkowi nie towarzyszą większe porcje jedzenia. Wynika to z prostego bilansu energetycznego - więcej się ruszamy, więcej spalamy, a dostaw pożywienia nie zwiększamy, więc nie ma cudów - paliwo uzupełniające czerpiemy z własnych zapasów. I dotyczy to w równej mierze kobiet karmiących. Miłych igraszek w wodzie!