Częstsze ssanie - wszystkiemu winien żłobek?

Od kilku dni mój roczny syn chodzi do żłobka. Dotąd na piersi był już głównie nocą, w dzień jadł "normalne" pokarmy. W żłobku jesteśmy dwie godziny dziennie (synek nie zostaje jeszcze sam, jest to okres adaptacyjny). Od tych trzech dni popołudniami po powrocie ze żłobka wisi u mnie na piersi właściwie non stop. Czy on w ten sposób odreagowuje nowe przeżycia?

Tak może być. Rozwój dziecka nie przebiega liniowo, to znaczy nie jest tak, że kiedy dochodzą nowe umiejętności, kompetencje, to są one niezmienne. Czasem dzieci robią "krok wstecz", niejako cofają się w rozwoju do wcześniejszych etapów. Czyli u waszego synka - do częstszego ssania. To naturalne, szczególnie w sytuacji zmiany, w czasie choroby, nowych wyzwań. A takim wyzwaniem jest niewątpliwie adaptacja do żłobka. Polecam poddać się temu, co się dzieje, i dać maluchowi tyle bliskości, ile obecnie potrzebuje.

Copyright © Agora SA