Więcej ważnych tematów związanych z rodzicielstwem na Gazeta.pl
Becca Ashe, 35-letnia Brytyjka mieszkająca w Mossley Hill w Liverpoolu jest mamą dwójki dzieci. Jej synek Tobias ma cztery lata, a córeczka Daisy osiem. Kobieta nadal karmi piersią chłopca, a dziewczynka pożegnała się z piersią mamy, gdy szła do szkoły, czyli gdy miała pięć lat.
Becca Ashe karmi piersią nieustannie w sumie już osiem lat. Zapowiedziała, że nie zamierza przestać, aż do piątych urodzin swojego młodszego dziecka.
Nie obchodzi mnie, co myślą inni
- powiedziała w rozmowie z Liverpool Echo.
Czuję na sobie osądzające spojrzenia w miejscach publicznych, nie wspominając o hejcie w sieci
- powiedziała z kolei portalowi Daily Mail. Jednocześnie stwierdziła, że zdaje sobie sprawę, że każdy może mieć swoje zdanie na ten temat.
Niektórzy uważają, że to obrzydliwe
- przyznaje.
Becca zawsze wiedziała, że będzie karmić piersią swoje dzieci, nie spodziewała się jednak, że potrwa to aż tak długo. Kiedy jednak przemyślała wszystkie korzyści z tego płynące, nie odstawiła swoich dzieci wtedy, gdy robi to większość matek. Kiedy Daisy skończyła pół roku, Brytyjka włączyła do jej diety stałe pokarmy, ale nie wyeliminowała z niej swojego mleka. Podobnie sytuacja wyglądała w przypadku Tobiasa. Synek chodzi teraz do żłobka i jego mama uważa:
Karmienie piersią to w tym wypadku doskonały sposób na połączenie pod koniec dnia.
Becca nie zamierza zakończyć karmienia piersią wcześniej z powodu presji otoczenia, pracuje jako doradca laktacyjny i stara się najlepiej jak potrafi wspierać wszystkie mamy, które chcą karmić piersią, jednak napotykają na tej drodze problemy.