Nie trzeba urodzić dziecka, aby karmić je piersią. Pokazuje to zdjęcie dwóch kobiet, które szybko rozeszło się po sieci

Jak to możliwe, że mleko pojawia się w piersiach kobiety, która nie była w ciąży? Indukowanie laktacji jest pracochłonne, ale nie niewykonalne. Zdjęcie, na którym widzimy dwie karmiące mamy - a tylko jedna z nich rodziła - stało się wiralem.
Zobacz wideo

Jaclyn i Kelly Pfeiffer starały się o dziecko od 2016 roku. W końcu, w maju 2019 roku, zostały mamami. Na świat przyszły bliźnięta, Jackson i Ella, a kobiety postanowiły podzielić się zrobionymi im zdjęciami. To, na którym patrząc sobie w oczy, karmią bliźnięta, stało się wiralem. Nie tylko ze względu na wyjątkową historię samych kobiet, które nie zrażały się kolejnymi niepowodzeniami podczas starań, ale też dlatego, że tylko jedna z nich była w ciąży, a naturalnie karmią obydwie. Jak to możliwe?

Wywoływanie laktacji

- Nigdy nawet nie słyszałyśmy o indukowanej laktacji, która umożliwia Jaclyn karmienie piersią naszych bliźniąt - mówiła Kelly, której udało się zajść w ciążę.

Czym jest metoda, dzięki której jej partnerka może karmić piersią, chociaż nie ma za sobą porodu? Indukowana laktacja to nic innego, jak sprawienie, aby w organizmie zadziały się procesy, które prowadzą do produkcji pokarmu. Wywoływanie laktacji może się opierać na łączeniu metod farmakologicznych z działaniem mechanicznym (co sprowadza się głównie do regularnego korzystania z laktatora). Bywa też tak, że ze wspomagania lekami w ogóle się nie korzysta, kobiety są w stanie "rozkręcić" laktację, pobudzając produkcję pokarmu laktatorem. Na wagę złota jest także pozytywne nastawienie - pomaga ono zarówno kobietom, które były w ciąży i chcą karmić piersią, jak i tym, które nie nosiły dziecka, a chcą je karmić własnym pokarmem.

Indukowanie laktacji nie jest łatwym zadaniem, ale nie jest czymś niemożliwym. Łatwiej jest przejść przez ten proces kobietom, które wcześniej rodziły. Ich ciało jest zaznajomione z procesem produkcji mleka, dzięki czemu wywoływanie laktacji, gdy nie urodziły dziecka, jest dużo łatwiejsze. 

Odtwarzanie naturalnych procesów

Jak mówi Liz Halliday, położna, która komentowała ten proces dla Yahoo! News, laktacja jest wywoływana w ostatnich miesiącach ciąży przez złożone interakcje między trzema hormonami - estrogenem, progesteronem i laktogenem łożyskowym. W czasie porodu spada poziom estrogenów i progesteronu, a zwiększa się poziom prolaktyny, która inicjuje produkcję mleka. Gdy kobieta nie rodziła, zmiany hormonalne mogą zostać wywołane sztucznie, odpowiednimi lekami. Nie pozostają jednak obojętne dla organizmu, dlatego często w ogóle się z nich nie korzysta, a kobiety napędzają laktację mechanicznie. Jeśli chcemy prolaktynę pobudzić laktatorem, musimy korzystać z niego regularnie, najlepiej jeszcze zanim dziecko przyjdzie na świat. Później należy je przystawiać do piersi w stałych odstępach czasu.

Wszystko zależy od determinacji kobiety

Nie jest niestety tak, że organizm kobiety, która nie rodziła dziecka i indukuje laktację, jest w stanie wyprodukować tyle pokarmu, co organizm kobiety, która była w ciąży i ma za sobą poród. Niemniej może ona choć częściowo karmić swoje dziecko.

To, ile mleka uda się pozyskać, zależy m.in. od tego, jak wcześnie matka rozpocznie proces. Podstawą produkcji mleka, jak podkreśla cytowana przez The Guardian konsultantka laktacyjna, jest zawsze popyt i podaż. "Dziecko musi być karmione co najmniej osiem razy w ciągu 24 godzin, więc jeśli chcesz karmić je wyłącznie piersią, musisz nad tym popracować" - mówiła. Aby się odpowiednio przygotować, trzeba korzystać z laktatora osiem razy dziennie, w tym raz w nocy.

Indukowana laktacja bywa wykorzystywana przez będące w związku kobiety, a także matki adopcyjne czy kobiety, których dzieci urodziły surogatki. Jeśli chcielibyśmy skorzystać z indukowanej laktacji, najlepiej zasięgnąć wcześniej rady specjalisty - położnej lub konsultanta laktacyjnego.

Źródło: The Guardian | Yahoo! News

Więcej o: