Pod kloszem, czyli noworodek w domu

Kiedy z nowo narodzonym dzieckiem wracamy do domu, maleńki człowiek wydaje się tak delikatny, że chcielibyśmy chronić go przed całym światem.

Odwlekamy odwiedziny dziadków, odwołujemy spotkania ze znajomymi i z niechęcią myślimy o wyjściu z dzieckiem z domu. Przecież wszędzie jest tyle zarazków... Czy rzeczywiście najlepiej zamknąć się z noworodkiem w domu i pierwsze miesiące spędzić z dala od ludzi?

Niekoniecznie. Na pewno warto kontakty dziecka ze światem rozsądnie dawkować. Układ odpornościowy niemowlęcia jest jeszcze niedojrzały i musi dopiero nauczyć się bronić organizm przed szkodliwymi drobnoustrojami. Zwykłe przeziębienie niegroźne dla dorosłego czy starszego dziecka dla noworodka może stać się poważną chorobą. Dlatego malca należy chronić przed kontaktem z zarazkami. Ale jednocześnie pozwalać jego organizmowi ćwiczyć odporność. Jak to przełożyć na praktykę?

- Możecie spokojnie pozwolić dziadkom zobaczyć wnuka. Upewnijcie się, że ani babcia, ani dziadek nie są chorzy. Jeśli dolega im cokolwiek, czym dziecko mogłoby się zarazić, lepiej przełożyć odwiedziny.

- Ze spotkaniem towarzyskim w większym gronie poczekajcie przynajmniej miesiąc. A najlepiej trzy miesiące. Jeśli gości jest wielu, jest też większa szansa, że ktoś z nich może rozsiewać zarazki. Starsze niemowlę jest już bardziej odporne na zarazki, a nawet jeśli się zarazi, zwykle lepiej znosi chorobę i szybciej wraca do zdrowia.

- Nie pozwalajcie nikomu całować dziecka w usta. W ten sposób można zarazić je groźnym dla niego wirusem opryszczki, bakterią Helicobacter pylori, odpowiedzialną za wrzody żołądka, bakteriami wywołującymi próchnicę. Nie mówiąc już o infekcjach wirusowych.

- Nie zabraniajcie starszemu dziecku przytulania niemowlęcia. I nie każcie mu za każdym razem przedtem myć rąk. Pilnujcie, by robiło to po przyjściu ze spaceru, po wyjściu z ubikacji i po "brudnych" zabawach. Uczcie starszaka, by nie przytulał i nie całował malucha podczas choroby.

- Pilnujcie, by osoby, które dotykają niemowlęcia, przedtem umyły ręce. Niektórym trzeba o tym delikatnie przypomnieć. To ważne, bo na niemytych dłoniach przenoszone są bakterie, wirusy, pasożyty.

- Jeśli macie psa lub kota, nie odganiajcie go od malucha. Przed urodzeniem dziecka koniecznie jednak odrobaczcie zwierzaka, wykąpcie go i upierzcie jego posłanie. Wybierzcie się z nim też do weterynarza, by się upewnić, czy czworonożny przyjaciel jest zdrowy i nie jest nosicielem jakichś zarazków. Gdy po porodzie wrócicie z noworodkiem do domu, pozwólcie kotu dokładnie przyjrzeć się maluchowi, a psu obwąchać, a nawet polizać jego nóżki. Nie pozwalajcie mu jednak lizać buzi ani rączek dziecka. Ani w pierwszych dniach, ani później nie zostawiajcie niemowlęcia sam na sam ze zwierzakiem. Gdy maluch zacznie raczkować, postawcie poza zasięgiem jego rąk miskę z jedzeniem zwierzęcia i kocią kuwetę.

- Nie chodźcie z niemowlęciem w miejsca zatłoczone, zwłaszcza w sezonie grypowym. Łatwo wtedy o zarażenie jakimś wirusem. Starajcie się unikać komunikacji miejskiej, nie zabierajcie malucha na zakupy do supermarketu ani na spotkania towarzyskie. Jeżeli chcecie zapisać niemowlę na zajęcia na basenie, lepiej nie róbcie tego jesienią, kiedy niemal wszyscy są zakatarzeni. Jeśli to możliwe, nie zabierajcie malucha ze sobą, gdy musicie odebrać starsze dziecko z przedszkola czy ze żłobka.

Nietowarzyska kolka

Warto pamiętać, że nie tylko układ odpornościowy niemowlęcia jest początkowo niedojrzały. Nie w pełni ukształtowany jest także jego układ nerwowy, który przetwarza płynące z zewnątrz bodźce. Zmęczony wrażeniami i zbyt dużą ilością osób wokół maluch często jest niespokojny i rozdrażniony. Nadmiar emocji może nawet skończyć się kolką, przykrym bólem brzuszka, który dopada niektóre niemowlęta wieczorem lub w nocy. Płacząc maluch rozładowuje niepokój.

Jeśli wasze dziecko męczy kolka, na jakiś czas zrezygnujcie z zapraszania gości i nie chodźcie z maluchem w zatłoczone, głośne miejsca. Po południu starajcie się ograniczyć ilość bodźców docierających do niemowlęcia. Nie nastawiajcie głośno muzyki, wyłączcie telewizor, zasłońcie zasłony. Wieczorem przygotujcie dziecku przyjemną kąpiel, a po niej zróbcie mu relaksujący masaż. To może pomóc maluchowi wyciszyć się i uspokoić przed snem.

Co wspomaga odporność niemowlęcia

- Zdrowa dieta. Dla noworodka i niemowlęcia najzdrowszym pokarmem jest mleko mamy. Oprócz niezbędnych składników odżywczych zawiera przeciwciała, które pomagają chronić organizm dziecka przed zarazkami. Jeśli dziecko nie jest karmione piersią, warto wybrać dla niego mleko modyfikowane wzbogacone o prebiotyki i probiotyki, które pomagają utrzymać prawidłową florę bakteryjną jelit i wzmocnić odporność dziecka.

- Szczepienia ochronne. Niemowlęciu przysługują szczepionki obowiązkowe; warto rozważyć dodatkowe szczepienia płatne (więcej na ten temat przeczytacie w następnym numerze "Dziecka"). Rodzice i opiekunowie powinni zaszczepić się na grypę.

- Właściwa higiena. Wokół niemowlęcia powinno być czysto, ale nie sterylnie. Nie nadużywajcie środków dezynfekujących. Ubranka dziecka wystarczy wyprać i dokładnie wypłukać. Naczynia, smoczki i zabawki dziecka wyparzajcie tylko w pierwszym półroczu. Nie musicie codziennie kąpać malca, ale zawsze dokładnie myjcie okolicę pieluszkową. Regularnie też myjcie rączki dziecka. No i swoje ręce.

- Ubranie odpowiednie do warunków. Dziecka nie można przegrzewać. Niemowlę ubieramy w tyle samo warstw co siebie, a gdy śpi, przykrywamy je lekkim kocykiem. Ciepłotę jego ciała sprawdzamy, dotykając karku. Powinien być ciepły i suchy.

Więcej o:
Copyright © Agora SA