Mama ma 35 lat i jedenaścioro dzieci. Znów jest w ciąży i nadal nie używa antykoncepcji

Veronica Merritt, która zaszła w pierwszą ciążę, gdy miała 14 lat, jest mamą jedenaściorga dzieci. 35-latka ogłosiła niedawno na swoim profilu na Instagramie, że wkrótce przyjdzie na świat jej kolejna pociecha. Podkreśla jednocześnie: nie wykluczam więcej dzieci.

Veronica Merritt opublikowała na swoim profilu na Instagramie nagranie z wizyty u ginekologa. Pomimo napisu na monitorze z prośbą o to, aby nie nagrywać, przyszła mama postanowiła uwiecznić ten moment i w ten sposób ogłosiła fanom, że spodziewa się kolejnego dziecka.

Zasady są po to, żeby je łamać. Czy coś takiego

- napisała pod nagraniem. 

Zobacz wideo Najczęstsze pytania mam. Czy dziecko jest już najedzone? Jak reagować na kolkę?

Mama zaszła w pierwszą ciążę, gdy miała 14 lat

Veronica była jeszcze w szkole, kiedy dowiedziała się, że niedługo zostanie mamą. Mając 14 lat, urodziła Victorię. Ta jest już dorosłą, 21-letnią kobietą. Od tamtego czasu ich rodzina znacznie się powiększyła. Na świat przyszli kolejno Andrew (16 lat), Adam (15 lat), Mara (13 lat), Dash (12 lat), Darla (10 lat), Marvelous (8 lat), Martalaya (6 lat), Amelia (4 lata), Delilah (3 lata), Donovan (rok). 

W rozmowie z magazynem Fabulous Veronica wyjaśniła, że dzieci mają różnych ojców. Pierwsza dwójka to owoc jej związku z pierwszym partnerem. Kolejne dzieci przyszły na świat po ślubie z 37-letnim Martym. Na swoich profilach na Instagramie i TikToku dzieli się szczegółami z prywatnego życia, a jej konto obserwuje ponad 32 tys. osób. 

Ukończyłam szkołę średnią z wyróżnieniem, zaczęłam studia, ale choroba nie pozwoliła mi na ich ukończenie. W zeszłym roku wycięto mi nerkę 

- wyznała. 35-latka docelowo chciałaby mieć 17 dzieci. 

Niektóre dzieci były zaplanowane. Niektóre nie. Nie mogę stosować antykoncepcji hormonalnej, ponieważ mam predyspozycje do tworzenia się zakrzepów krwi

- oznajmiła. Pod jej najnowszym wpisem posypały się gratulacje. Fani są pod wrażeniem tego, że mama tak dobrze radzi sobie z liczną rodzinką.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.