Dziecko poznaje świat wszystkimi swoimi zmysłami, a zmysł smaku jest mu szczególnie pomocny. Jak wiadomo, większość otaczających niemowlę przedmiotów ląduje w buzi i nie ma w tym niczego złego, o ile są dla pociechy bezpieczne. Również rośliny stają się przedmiotem zainteresowania małych brzdąców. Dziecko obrywa ich listki, zjada owoce, może pobrudzić paluszki sokiem, który wydzielają liście po oberwaniu, a od tego już tylko krok do zatarcia sobie oka. Dlatego właśnie rodzice powinni wziąć pod uwagę to, że niektóre z imponujących okazów w ich domach mogą być niebezpieczne. Oto lista roślin, których nie powinno być w zasięgu ręki dziecka.
Difenbachia to roślina, która w swoich łodygach i liściach posiada sok o działaniu trującym. Jego spożycie przez człowieka lub zwierzę może mieć fatalne skutki, ponieważ zawiera rafidy, czyli nierozpuszczalne kryształy szczawianu wapnia i glizkozydy cyjanogenne. Jeśli trafi do jamy ustnej dziecka, może wywołać podrażnienie gardła, albo jego obrzęk, który uniemożliwi oddychanie. Ponadto powoduje podrażnienie skóry, błon śluzowych, jamy ustnej i przewodu pokarmowego.
W tym przypadku najbardziej szkodliwe są owoce, bo zawierają saponiny. Są najczęstszą przyczyną zatrucia u dzieci. Przypominają najmłodszym cukierki lub jadalne owoce winogron. Spożycie owocu bluszczu może skutkować pieczeniem gardła, gorączką, majaczeniem. Całe szczęście owoce są gorzkie, więc mało prawdopodobne jest, żeby dziecko zjadło więcej niż jedną kulkę, a tym samym doświadczyło ciężkich objawów zatrucia, czyli nawet konwulsji.
Szczególnie w okresie świątecznym uwaga na gwiazdę betlejemską. Jej czerwony kolor jest dla dzieci zachęcający i nietrudno o nieszczęście. Biały sok, który znajduje się w roślinie, jest trujący. Kontakt z nim powoduje podrażnienia i oparzenia skóry. Jeśli dziecko potrze ręką oko, można spodziewać się łzawienia i szczypania.
Rośnie duża, nie wymaga wiele opieki, a ostatnio jest tak modna, że wiele osób ma ją w swoich domach. Niestety jej imponujące, zielone liście posiadają toksyczne szczawiany wapnia. Ich sok może wykonać zapalenie błon śluzowych i duży obrzęk tkanek, jeśli więc dostanie się do buzi, należy natychmiast wypłukać ją wodą i udać się do lekarza.
Niewiele potrzeba, aby fikus zaczął wydzielać lateks, czyli sok mleczny. Znajduje się on w łodygach i liściach tej rośliny, a już jej niewielkie podrażnienie sprawia, że wydostaje się na zewnątrz. Biały płyn zawiera lateks i składa się z kauczuku, kumaryny, żywicy i białka. Jego spożycie może spowodować bóle brzucha i wymioty. W niektórych przypadkach również wywoływać katar, astmę oskrzelową i duszności.