Dwunasty miesiąc

Roczne niemowlę to szeroko rozstawione nogi, uniesione dla równowagi w bok ręce i desperacja w oczach. Jeden, dwa kroki i już można wpaść w bezpieczne ramiona mamy.

Pierwsze kroki dziecka są wzruszająco nieporadne. Ale spokojnie, za miesiąc mały piechur nie będzie nawet musiał pomagać sobie rękami. Chyba że często upadki na pewien czas zniechęcą go do ponawiania prób wtedy następne dni spędzi, śmigając na czworakach lub kurczowo trzymając się twojej ręki. Ale nie martw się, pragnienie zdobycia nowej umiejętności jest tak silne, że po kilku dniach wróci ochoczo do nowych prób.

Twój maluch jeszcze nie próbuje stawiać pierwszych kroków? Nie denerwuj się, nie jest wyjątkiem. Większość dzieci zaczyna chodzić dopiero w 13. miesiącu życia. A niektóre czekają za tym nawet do 18. miesiąca. Z pierwszym krokiem nie spieszą się pulchne maluchy, ale najczęściej przyczyną opieszałości jest po prostu ostrożność. Zdaniem pediatrów w tej sprawie dziecka nie należy poganiać. Ono najlepiej wie, kiedy jest gotowe. A więc cierpliwości - najdalej za kilka miesięcy z pewnością ruszy w drogę.

Znaczenie słów

Roczny maluch jest nie tylko bardzo sprawny ruchowo. Coraz lepiej można się też z nim porozumieć. Bezbłędnie pokazuje właściwe obrazki w książeczkach. Uwielbia powtarzać wyrazy dźwiękonaśladowcze. Już wie, że pies to hau, hau, kot to miau, miau, a zegar to tik-tak.

Teraz wreszcie możesz być pewna, że "mama" w jego ustach naprawdę znaczy "mama". Tata także ma powód do satysfakcji. Często właśnie "tata" jest pierwszym słowem wypowiadanym przez malucha ze zrozumieniem. Oprócz tych, jakże miłych sercu rodziców wyrazów, roczne dziecko na ogół potrafi też powiedzieć: "Da!", czyli daj, a także niestety: "Nie!". Żeby nie było wątpliwości ,kręci wtedy przecząco głową.

Ale choć malec często mówi: "nie", chętnie współpracuje przy ubieraniu, myciu i innych codziennych czynnościach. Bez protestu wykonuje w zabawie proste polecenia, np. "Daj piłkę", "Pokaż, gdzie jest tata", "Otwórz buzię". Proś go o takie rzeczy jak najczęściej, bo dzięki temu utrwali znaczenie słów, które już zna, i pozna wiele nowych.

Dieta niemowlaka: Szkoda czasu na jedzenie

Teoretycznie roczne dziecko może jeść już niemal wszystko (w tym miesiącu możesz włączyć do jego menu sałatę, rzodkiewki i cytrusy: mandarynki, pomarańcze, grejpfruty, cytryny, limonki), tylko że... nie bardzo ma na to ochotę. Z niechęcią grzebie w talerzu z obiadem, na widok dotąd lubianej kaszki zaciska buzię, nie ma czasu ani cierpliwości na jedzenie podwieczorku.

Nie martw się, to normalne. Zmniejszony apetyt wiąże się z tym, że dziecko teraz znacznie wolniej rośnie. Już nie będzie tak szybko przybierać na wadze jak w pierwszym roku życia. Poza tym dla nieporadnego niemowlęcia posiłki stanowiły niewątpliwą atrakcję monotonnego dnia. Teraz sytuacja się zmieniła. Maluch zyskał wolność. Potrafi się względnie sprawnie poruszać w pionie, a raczkuje z szybkością światła. Niemal cały czas jest w ruchu, chce wszędzie zajrzeć, wszystkiego dotknąć, wszystkiego doświadczyć. Nie ma czasu na jedzenie!

Igraszki wodne i lądowe

Z prawdziwą radością pluska się w wodzie. Jeśli do tej pory tego nie zrobiłaś, teraz zacznij kąpać go w dużej wannie. Zobaczysz, że będzie zachwycony. Jeżeli widzisz, że czuje się niepewnie, wejdź do wanny i wykąpcie się razem. Możecie w łazience puszczać bańki, przelewać wodę z jednych foremek w drugie, puszczać stateczki. Nawet umycie głowy może okazać się fajną zabawą (niestety nie zawsze).

Na lądzie roczny maluch lubi zabawki, które wymagają obracania, kręcenia gałkami, naciskania guzików. Intrygują go różne kształty i kolory. Czas na pierwsze, bardzo proste puzzle (najlepiej drewniane ze specjalnym kołeczkiem, za który można chwycić i włożyć obrazek na właściwe miejsce), układanki, elementy o różnych kształtach, które trzeba wkładać do odpowiednich otworów, duże klocki do budowania. Wiele rocznych dzieci cierpliwie próbuje postawić jeden klocek na drugim, ale to udaje się tylko niektórym. Za to burzenie to wspaniała zabawa dla każdego malucha. Oprócz burzenia i rozrzucania klocków dziecko uwielbia też gnieść i drzeć papier. Daj mu do zabawy kartkę papieru, stronę z kolorowego czasopisma, kawałek folii aluminiowej i pozwól działać. Tylko pilnuj, by nie wzięło niczego do buzi!

Zabawa niemowlaka: Manewry w piaskownicy

Na spacerach maluch bardzo interesuje się innymi dziećmi. Przygląda się z ciekawością, uśmiecha, wyciąga rączkę z zabawką, ale nie potrafi się jeszcze wspólnie bawić. Ze starszymi jeszcze się dogaduje (zwykle mają dla malucha taryfę ulgową, no i ich zabawy są bardziej atrakcyjne), gorzej z rówieśnikami.

Roczne dzieci bawią się raczej obok siebie niż ze sobą. Wspólne manewry w piaskownicy często kończą się próbą zagarnięcia cudzego wiaderka czy koparki i argumentem, który ma przekonać właściciela, jest zwykle walenie łopatką po głowie. Roczne dziecko nie rozumie jeszcze pojęć "moje", "twoje". Uważa, że ma prawo bawić wszystkimi zabawkami, które leżą w piasku, ale oczywiście swoimi nie ma zamiaru się dzielić. I jeśli trzeba, walczy jak lew. Obserwuj więc sytuację i staraj się nie dopuszczać do rękoczynów, a w razie potrzeby rozdzielaj zwaśnione strony. I oczywiście tłumacz, że nie wolno wyrywać zabawek i bić innych dzieci, ale bądź cierpliwa. Niestety, nauczenie się współpracy zajmie maluchowi jeszcze sporo czasu.

Kochana mama

W stosunku do obcych dorosłych dziecko zachowuje dystans. Najlepiej czuje się wśród domowników. Śmieje się radośnie na widok wracającego z pracy taty, szczęśliwe baraszkuje na tapczanie ze starszym bratem, ale najbardziej lgnie do mamy.

Możesz czuć się naprawdę wyróżniona. To z tobą maluch najchętniej się bawi. Ty jesteś jedyną osobą, która może mu umyć główkę i ubrać, nie goniąc po całym mieszkaniu. To dla ciebie przeznaczone są najpiękniejsze uśmiechy i najsłodsze całusy.

Nie dziw się, przez ten rok byłaś dla malucha najważniejsza. To ty zawsze pocieszałaś, gdy stłukł sobie kolano i było mu smutno, ty potrafiłaś go tak rozbawić, że dostawał czkawki ze śmiechu, ty biłaś mu brawo i dawałaś buziaka, gdy pierwszy raz wysoko podniósł główkę, gdy wreszcie udało mu się samemu usiąść, gdy zrobił pierwszy krok... Dla was obojga to był bardzo ważny rok. Rok nowych doświadczeń, wielkich zmian i niezwykłej bliskości.

Teraz dziecko szykuje się powoli do wyfrunięcia spod twoich opiekuńczych skrzydeł. Jest coraz bardziej niezależne i samodzielne. Ale długo jeszcze najbezpieczniej będzie się czuło w twoich ramionach.

Więcej o: