Jak mówić do dziecka, żeby zrozumiało. 5 bardzo prostych zasad

Większa część winy za to, że dzieci nas nie rozumieją, wynika z naszych błędów w komunikacji. Dlatego, zamiast obwiniać dzieci, poprawcie własne niedociągnięcia.

1. Upewnij się, że dziecko cię słucha,

Takie zalecenie wydaje się banalne i dość oczywiste, Ale wcale nie jest. Żeby komunikat trafił do dziecka i został zrozumiany, musi zostać najpierw uważnie wysłuchany. Ty także, kiedy zajmujesz się czymś innym (ale nie prostą mechaniczną czynnością typu zmywanie naczyń) nie przyswajasz komunikatów, które są do ciebie adresowane. Zwróć uwagę, że ludzie w ogóle mają problemy z usłyszeniem, tego co się do nich mówi. Czasami żartujemy, że ktoś ma wybiórczy słuch, albo, że słyszy tylko to co chce usłyszeć. Wystarczy, że w jednym zdaniu jest zbyt dużo informacji, które należy zapamiętać, a przekaz gubi się gdzieś po dłodze. Mowa tu o osobach dorosłych, jak więc można mieć zbyt duże oczekiwania wobec małych dzieci.

Kiedy dziecko się bawi, jest czymś zajęte, zwróć jego uwagę, upewnij się, że patrzy ci w oczy. Możesz zejść do poziomu dziecka - dzięki temu stworzysz relację zaufania. Kiedy patrzycie sobie w oczy, słuchacie uważnie.

2. Prosty język, dobra wymowa, niezbyt szybkie tempo

Jeśli zależy ci na tym, żeby dziecko zrozumiało, co mówisz, dołóż wszelkich starań, żeby twoje słowa były dla niego zrozumiałe. Mów więc wyraźnie, nie za szybko, moduluj głos (ale bez przesady). I tego samego naucz dziecko. Kiedy maluchy są czymś podekscytowane zaczynają mówić bardzo szybko, zapowietrzają się, zjadają końcówki wyrazów. Proś dziecko, żeby trochę zwolniło. I sama także staraj się za bardzo nie rozpędzać.

W swoich wypowiedziach używaj słów i zwrotów, które dziecko rozumie. Nie traktuj malucha jak osoby, która wyłapie ironię, będzie potrafiła czytać między wierszami, zna znaczenie wszystkich słów. Jeśli nie masz pewności, że dziecko zrozumiało, poproś, żeby wyjaśniło swoimi słowami, co powiedziałaś.

Niektórzy rodzice używają w stosunku do swoich dzieci bardzo prostych komunikatów, tak prostych, że przypominają czasami komendy, jakie daje się psom: „Zostań tutaj”, „Poczekaj koło brata”. Choć brzmią sucho, są proste i łatwe do zrozumienia dla dzieci.

Rozmowa z dziećmiRozmowa z dziećmi Fot. iStock.com

3. Bardzo konkretne wytyczne

Mówisz dziecku, że chcesz, żeby „było grzeczne w sklepie”. Świetnie, ale bycie grzecznym może dla ciebie i dziecka oznaczać zupełnie inny zestaw zachowań. Jeśli dla ciebie grzeczne zachowanie to niebranie wszystkiego do rąk, brak wymuszania zakupu słodyczy, czy powstrzymanie się od kłótni z rodzeństwem, musisz to w jasny sposób doprecyzować.

„Zrób porządek w pokoju”, to kolejny taki przypadek. Dla dziecka porządek może oznaczać upchniecie bałaganu pod łóżkiem. Zanim się zirytujesz, z powodu tego, że dziecko nie zastosowało się do twojej prośby, musisz dać dziecku bardzo konkretne wytyczne: „A teraz proszę, żebyś wszystkie klocki wrzuciła do tego koszyczka, a pluszaki ułożyła na tamtej półce”.

4. Nie rozwlekaj się i nie krzycz

Nie licz na to, że dziecko będzie chciało wysłuchać twojego wykładu na jakikolwiek temat. Jeśli opowieść nie jest wybitnie fascynująca, nie trzyma w napięciu (brak w niej smoków, czarów i królewny), to na sto procent dziecko po pewnym czasie się nią znudzi i stracisz jego uwagę.

Jeśli zależy ci na tym, żeby dziecko jak najwięcej z twojej wypowiedzi zrozumiało, bądź zwięzła. Nie rób także długich wstępów, tylko szybko i konkretnie przekaż informacje. Jeśli dziecko będzie się domagało wyjaśnień, wtedy możesz  rozwinąć opowieść - na specjalną prośbę publiczności.

Krzyk to nie jest dobry sposób na komunikację. To, że dziecko patrzy na ciebie szeroko otwartymi oczami wcale nie oznacza, że cię słucha. To raczej dowód na to, że jest totalnie przerażone, nic nie rozumie i jest zdenerwowane.

Jak rozmawiać z dziećmiJak rozmawiać z dziećmi Fot. iStock.com

5. Nie daj się zwieść uśmiechowi (poproś o informację zwrotną)

Co robisz, kiedy czegoś nie rozumiesz, nie dosłyszałaś, nie wiesz? Uśmiechasz się zapewne dość niepewnie. I nic nie mówisz. Tak samo robią dzieci. Kiedy po twojej wypowiedzi na ich twarzy pojawia się uśmiech sugerujący brak zrozumienia, to zapewne nie zrozumiały, co chciałaś im przekazać. Dlatego nie denerwuj się, tylko poproś, żeby sparafrazowały twoją wypowiedź. Jeśli nie będą potrafiły, wyjaśnij swoje racje jeszcze raz - i tym razem koniecznie zastosuj się do wszystkich wspomnianych wyżej zasad!

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.