Kiedy Monique Davey tuliła do snu 5-miesięczne bliźniaczki, Hudson i Harper, nie spodziewała się, że jedną z nich kładzie spać po raz ostatni. Zamierzała obudzić dziewczynki o północy, żeby mogły wziąć udział w rodzinnym świętowaniu.
"Dlaczego?"
Jednak już godzinę po położeniu dzieci spać Monique zaniepokoił wygląd jednej z jej córek. Zwróciła uwagę na bardzo blade stopy Harper. Kiedy dotknęła jej nóżek, były zimne. Zauważyła też, że niemowlę nie oddycha.
Partner Monique od razu zadzwonił po karetkę. Do jej przyjazdu prowadził resuscytację Harper.
Matka dziewczynki wpadła w histerię:
Po prostu krzyczałam. Ratownicy przyszli i szybko ją zabrali. Popędziliśmy do szpitala. Piętnaście minut później lekarz przyszedł do nas i powiedział, że ratowanie córki nie powiodło się. Błagałam ich, żeby powiedzieli mi, dlaczego ona umarła. Dlaczego?
Śmierć łóżeczkowa częściej dotyka wcześniaki
Okazało się, że Harper zmarła z powodu SIDS - zespołu nagłej śmierci łóżeczkowej. Śmierć łóżeczkowa występuje, gdy dziecko w trakcie snu przestaje oddychać bez określonych przyczyn zdrowotnych (Śmierć łóżeczkowa - do kiedy występuje i co to jest?). Ryzyko SIDS wzrasta, jeśli dziecko jest wcześniakiem lub jeśli pochodzi z ciąży mnogiej. Harper była więc narażona na śmierć łóżeczkową bardziej niż inne dzieci. Ona i jej siostra przyszły na świat 10 tygodni przed planowanym terminem.
"Harper jest w niebie"
Rodzina nie może pogodzić się ze stratą i tym, że Hudson będzie wychowywać się bez siostry bliźniaczki. Rodzice powiedzieli dzieciom, że Harper jest w niebie, jednak starsze dzieci: 7-letni Logan, 6-letni Levi i roczny Jacob wciąż dopytują i nie mogą zrozumieć, czemu ich siostra poszła spać i już nigdy się nie obudziła.
To też może cię zainteresować:
7-miesięczny chłopiec jest tak malutki, że nosi ubranka dla lalek. To wina rzadkiej wady wrodzonej
