Piąty miesiąc

Sprawność pięciomiesięcznego niemowlaka na pewno cię zadziwi. Bo czyż umiejętność ssania dużego palca stopy nie jest zdumiewająca?

Leżenie na brzuszku to już dla dziecka sama przyjemność. Opierając się na przedramionach można spokojnie rozejrzeć się dookoła. Czy nie ma tu czegoś ciekawego?

Ambitny maluch coraz częściej próbuje unosić klatkę piersiową wspierając się na dłoniach. Gdy zobaczy w pobliżu zabawkę i chce po nią sięgnąć, potrafi nawet przed chwilę utrzymać ciężar ciała na jednej ręce. Czasem, gdy mu się nie uda, nieoczekiwanie ląduje na plecach. Dla niektórych niemowląt taki przewrót to nie pierwszyzna, większość jednak poznaje przyjemność turlania dopiero teraz. Niezależnie od tego, czy nowa umiejętność została z mozołem wyćwiczona, czy też dziecku pomógł przypadek, jedno jest pewne - od tej pory nie można go nawet na moment zostawić samego na przewijaku czy wersalce.

Pięciomiesięczny maluch to zresztą prawdziwy akrobata. Leżąc na plecach wspiera się na głowie i stopach, unosi brzuszek i ogląda świat do góry nogami. Albo z zapałem gimnastykuje się zginając i prostując uniesione do góry nóżki. Obmacuje je, chwyta się za kolanka, ogląda stopy, a gdy już się napatrzy... wpycha je sobie do buzi. Lizanie dużego palca u nogi to teraz jego ulubione zajęcie!

Umiejętności niemowlaka: Widok z pionu

No, jeśli nie liczyć siedzenia... Posadzony na chwilę malec z roziskrzonym wzrokiem rozgląda się wokół. To jest dopiero coś! Niestety, kręgosłup dziecka nie jest jeszcze gotowy na takie obciążenie, a jego mięśnie nie są dość silne. Nawet podparty poduszkami szybko opada na bok lub do przodu. Lepiej więc zaczekaj z sadzaniem go kilka tygodni. W tym czasie jak najczęściej układaj go na brzuszku, to wciąż dla niego najlepsza pozycja.

Jeśli jednak posadzone dziecko siedzi przez dłuższą chwilę prosto lub wręcz samo próbuje podciągać się do siedzenia trzymając się do szczebelków łóżeczka lub boków wózka - pozwól mu ćwiczyć. Samo na pewno nie zrobi sobie krzywdy.

Jeżeli chcesz niemowlę na chwilę posadzić, nigdy nie rób tego na stole ani przewijaku. Posadź szkraba na miękkim dywanie lub ułożonym na podłodze materacu, a za plecami połóż mu małą poduszkę. Odsuń wszystkie przedmioty, o które mógłby się uderzyć upadając.

Uwaga na drobiazgi

Gdy maluch zobaczy swoje odbicie w lustrze przygląda mu się z zaciekawieniem, a potem uśmiecha się do siebie. Nie rozumie, że widzi własne odbicie. Po prostu podoba mu się ta dzidzia z naprzeciwka.

Zabawki, które do tej pory niespecjalnie malucha zajmowały, teraz zaczynają go bardziej interesować. Chętnie sięga po grzechotki, dzwoniące piłeczki, gumowe piszczące zwierzątka, welurowe przytulanki, duże plastikowe klocki. Ale nie tylko po nie. Równie ciekawe są dla niego zwykłe, codzienne przedmioty o różnych kształtach i fakturach. Pokaż mu okrągłe jabłko, podłużny ogórek, strzępiasty koperek. Pozwól dotknąć drewnianej packi, błyszczącej stalowej pokrywki, frotowego ręcznika, jedwabnej koszuli.

Niemowlę staje się coraz bardziej spostrzegawcze. Zafascynowane obserwuje muchę chodzącą po ścianie. Przygląda się pieprzykowi na twojej twarzy. Jego uwadze nie ujdzie nawet najmniejszy okruszek. Zanim położysz dziecko na dywanie czy materacyku rozłożonym na podłodze, sprawdź więc, czy nie ma tam żadnych guzików, koralików, spinaczy, orzeszków czy innych drobiazgów, które mogłoby włożyć do buzi i się zadławić.

Jego nastroje, twoje nastroje

Maluch wciąż lubi, gdy go przytulasz i czule do niego przemawiasz. Stara się wtedy podtrzymać wątłą nić porozumienia. "Maa, taa, baa" - powtarza z przejęciem. Jest niezwykle czuły na twój nastrój. Gdy jesteś zdenerwowana czy zniecierpliwiona, zaniepokojony płacze i trudno go uciszyć. Kiedy słyszy twój spokojny, cichy głos, natychmiast się uspokaja.

W ogóle jest raczej pogodny. W dzień. Bo w nocy różnie to bywa. Odkrywanie świata jest fascynujące, ale też nieco męczące. Zwłaszcza dla tak malutkiego odkrywcy. Nadmiar wrażeń trzeba jakoś odreagować.

Czas na zęby u niemowlaka

Niespokojne noce mogą jednak mieć zupełnie inną przyczynę. Jeśli maluch nagle zacznie gorzej spać, zrobi się marudny, będzie mniej chętnie ssał, sprawdź, czy nie ma zaczerwienionych i rozpulchnionych dziąseł. Być może po prostu wyrzynają mu się pierwsze zęby. Ząbkowaniu może też towarzyszyć podwyższona temperatura i luźniejsze stolce.

Masuj maluchowi dziąsła miękką silikonową szczoteczką dla niemowląt. Możesz też dać mu do gryzienia miękki plastikowy gryzak wypełniony wodą (schłodź do przedtem w lodówce). Przed karmieniem i przed snem posmaruj dziąsła dziecka znieczulającym żelem. Jeśli ból jest silny lub maluch gorączkuje, podaj mu paracetamol w czopku lub syropie. Na bezsenne noce pomaga niekiedy herbatka z melisy dla niemowląt.

I bardzo ważne: żeby zapobiec odwodnieniu (ząbkowaniu towarzyszy obfite ślinienie) jak najczęściej przystawiaj dziecko do piersi, a jeśli karmisz butelką, dawaj mu do picia chłodną przegotowaną wodę mineralną.

A gdy ząbki wyjrzą już na światło dzienne, nie daj sobie wmówić, że musisz malucha odstawić od piersi, bo będzie cię gryzł. To nieprawda. Jeśli tylko będziesz dobrze przystawiać swojego ssaka do piersi, na pewno cię nie pokąsa.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.