Słoiczku odkryj się

Gotowe dania to zdrowy sposób na wzbogacenie diety malca. Warto wiedzieć, co się w nich kryje, by dobrze komponować posiłki dla malucha.

Renomowanych marek produkujących "środki dietetyczne specjalnego przeznaczenia żywieniowego" dla niemowląt i małych dzieci jest na rynku kilka. Możemy im zaufać w równym stopniu. Ich produkty są stworzone przez specjalistów, wykonane z surowców najwyższej jakości, (często z upraw i hodowli ekologicznych, a zawsze - ze ściśle nadzorowanych i bezpiecznych), dobrze zbilansowane i regularnie kontrolowane.

JAKA MARKA?

Marki jednak różnią się nieco między sobą - w jednej z linii znajdziemy produkty mniej, w innej bardziej rozdrobnione. Jeden producent chętniej dodaje do dań słodkawą marchewkę, drugi ma więcej dań bez niej. Wśród popularnych marek znajdziemy rozmaite serie: BIO, dla alergików, inspirowane kuchniami różnych narodów.

CO W SKŁADZIE?

Kupując gotowe dania, bacznie studiujmy informację o składzie. To szczególnie ważne przy wprowadzaniu nowości oraz przy alergii pokarmowej - dziecko powinno dostawać nie więcej niż jeden nowy składnik dodany do dobrze już tolerowanych. Na samym początku malec dostaje zazwyczaj dania jedno-, potem dwuskładnikowe, z czasem do dwuskładnikowych zaczynamy dodawać po 3-5 łyżeczek z innego, jednoskładnikowego słoiczka, i tak stopniowo dochodzimy do dań wieloskładnikowych. Zwracajmy uwagę, jaki tłuszcz dodano do dania (masło wykluczone przy alergii na mleko, olej sojowy - przy uczuleniu na soję), jakiego gatunku mięsa użyto (ostrożnie z cielęciną i wołowiną przy alergii na białko mleka krowiego), czy w składzie deserku są same owoce, czy także jogurt, biszkopty, kaszka. Alergikom raczej nie proponujmy w pierwszym roku życia truskawek ani cytrusów.

JAKA KONSYSTENCJA?

Pierwsze zupki są gładko miksowane, następne już bardziej "ziarniste", co stymuluje żucie i gryzienie. Z grudkami powinno sobie radzić także bezzębne niemowlę. Ale obserwujmy dziecko - nie wszystkie maluchy w równym tempie opanowują zdolność rozdrabniania i połykania gęstego pokarmu.

CZY POPRAWIAĆ SMAK?

Dania obiadowe dorosłym wydają się pozbawione smaku. Ale dziecko nie jest skażone przyzwyczajeniem do soli, mocnych przypraw, cukru. Jak najdłużej (a na pewno przez pierwszy rok) serwujmy mu dania bez soli i cukru. Nie doprawiajmy ich na własną rękę.

DLA JAKIEGO WIEKU?

Na etykiecie zawsze znajdziemy wskazówkę, od jakiego wieku dany produkt jest przeznaczony. Warto się jej trzymać, ale nie kurczowo.

Pamiętajmy także, że sugestia producenta nie zwalnia nas z przemyślanego komponowania i ostrożnego rozszerzania diety. Np. półroczne niemowlę może zjeść pół łyżeczki kaszki manny dziennie, ale nie całą miskę glutenowej kaszki, choćby była dedykowana dzieciom od 6. miesiąca.

Higienicznie pod pokrywką

Słoiczek w czasie otwierania powinien zrobić "klik" - to znaczy, że w środku panowały sterylne warunki.

Odpowiednią porcję czystą łyżeczką przekładamy do miseczki i z niej karmimy dziecko. Jeśli w słoiczku zostanie resztka nietknięta lizaną łyżeczką, słoiczek szczelnie zamykamy i chowamy do lodówki, na półkę (ale nie tę w drzwiach). Przechowujemy nie dłużej niż 48 godzin.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.